Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Nasze filmy => Wątek zaczęty przez: Luk w 24.07.2016, 09:31
-
Jeden z moich zaległych filmów, pokazujący testy podajnika Hybrid z Guru, zaopatrzonego w amortyzator, do montażu torebek PVA. To były testy, kolejne zresztą, na wodzie leszczowej. Tam używałem małego podajnika, ponieważ było zimno i ryba nie żerowała najlepiej. Ale podajnik na pewno działa, teraz jest to mój podstawowy zestaw, na który łowię bardzo skutecznie. W zależności od łowiska, odległości na których łowię i ryb, używam różnych wielkości. Na pewno Hybrid działa, podobnie jak obcięty Preston czy ESP. Zaletą Hybrida jest to, że nie trzeba niczego wiercić, wycinać - wystarczy sam amortyzator aby go 'zmontować'. Do siatek PVA można wkładać wszystko (rzeczy mokre trzeba potraktować dipem lub solą), przez co ma to dużą przewagę nad Metodą. Wprowadzenie kilku torebek z pelletami, tworzy piękny dywan na ten przykład, zatrzymujący i wabiący ryby lepiej niż zanęta czy miks 50/50...
-
Aż mi dreszcze po grzbiecie przeszły na dźwięk Twojego kołowrotka. ;)
-
Jak zwykle bardzo dobry film :bravo: :bravo: :bravo:. Ten kołowrotek przejechałbym samochodem :)
-
Produkcja dobra jak zawsze. Powiem szczerze Lucjanie, że zazdroszczę tych znaków czasu.
Chciał bym nad naszymi rzekami taki zobaczyć. Bo jak na razie, palca w sezonie nie ma gdzie włożyć.
-
Film jak zwykle kozak :thumbup:
Ale po co ta folia na kiju ? :P
-
Aż mi dreszcze po grzbiecie przeszły na dźwięk Twojego kołowrotka. ;)
Kołowrotek, przeczyściłem i przesmarowałem, działał OK. Zaczął harczeć kanalia pod rybą dopiero. Dźwięk mnie też doprowadzał do szewskiej pasji. Cholera wie co mu się stało :o
Ale po co ta folia na kiju ? :P
To był pierwszy lub drugi występ tego kija. Sam nie wiem czemu nie ściągnąłęm... :)
Powiem szczerze Lucjanie, że zazdroszczę tych znaków czasu.
Chciał bym nad naszymi rzekami taki zobaczyć. Bo jak na razie, palca w sezonie nie ma gdzie włożyć.
Arek, to komercja. 10-15 lat temu, na drodze były korki, tyle samochodów tam czekało na wjazd. Teraz jest i sporo łowisk, i wędkarzy o wiele mniej. Znak czasu. 20 lat temu bodajże 3 miliony ludzi opłacało licencje wędkarską, kilka lat temu był rok, gdzie było poniżej miliona (a niektórzy, jak ja, mają dwie licencją, aby łowić na 3 wędki). Coraz mniej jest wędkujących, zamykają sklepy wędkarskie... Zresztą kazdy sport praktycznie przezywa regres, z powodu demografii.
Co do Polski, to mam mieszane uczucia. Faktycznie, często presja jest duża - ale jak nie byłoby tylu wędkujących, to byłby problem z dzierżawami - i wiele odcinków mogłoby być z zakazem wędkowania na przykład.
Tak więc są dobre i złe strony. Gdyby polskie wody były bardziej rybne, to i ludzi nie byłoby tak wielu. Teraz siedzą tam, gdzie jest ryba, gdzie sa szanse na połów...
-
Wiesz, najbardziej zaskakuje to, że ludzie narzekają na opłaty. Ale np. od rz. Myśli, Odra jest pod kuratelą Spółki "Regalica". Tam obowiązują dodatkowe opłaty. Dniówka 20pln. Sezon? Bodajże, 125 pln. I??? Chętnych nie brakuje. I co by nie powiedzieć, woda niby pod opieką rybaka, a jest co połowić.
-
Pytanie techniczne: jakiej wielkości są te gumki do "robaków"
To co szumi to na 99% łożysko w rolce, jeżeli tam jest to wymień je i po sprawie :)
-
Kadłubek, co do gumek, to polecam gotowce Matrixa. Oni dają mocno obcisłe gumki, i założenie kilku białych żywych nie powoduje wyczepiania się. Drennan ma większy rozmiar gumki - ale tutaj znowu można dać 5-6 martwych białych. To bardzo dobra przynęta.
Przy montażu samemu, polecałbym najmniejsze średnice gumek - z Drennana mini i small.
-
Lucjan :thumbup:
-
Zaraz siadam do TV i oglądam :)
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
-
Ten kołowrotek to masakra jest :)