Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: MrProper w 27.02.2017, 07:12
-
W związku iż nie mogłem zakupić w/w dipu, firmy Starbaits Layerz Golden Maggot z powodu braku w sklepach (zaprzestana produkcja) Postanowiłem stworzyć własny
Napisze pokrótce co i jak, ale prosiłbym nie brać tego do serca, gdyż jest on w fazie testów, a dokładniej rzec mówiąc jest w fazie sprawdzania trwałości. Czy aby na pewno składniki których użyłem, pozwolą na swobodne przetrzymywanie tego wynalazku :P po za lodówką, bez jakiegokolwiek uszczerbku na jakości, świeżości.
Do samego wykonania potrzebne były mi białe robaki ( Maggot ) gliceryna, i produkt który by pozwolił mi zastosować nazwę Golden, czyli Kurkuma
Po odmierzeniu miarki 100ml białych robaków, i umieszczeniu i ich w słoiczku, zalałem je w przybliżeniu taką samą ilością gliceryny- tak aby robaki były pokryte całkowicie warstwą tegoż to płynu (około 5mm powyzej poziomu robaków).
Następnie dodałem pół łyżeczki kurkumy, dla dodania aromatu, i uzyskania koloru złotego.
Po dokładnym wymieszaniu włożyłem całość do melaksera, i miksując je króciutko ( kilka razy włączając i wyłączając na dosłownie kilka sekund ) dla uzyskania konsystencji bardziej papkowatej. Gdyż robaki w samej zalewie, wyglądały jak dla mnie mniej zachęcająco.
A o to co mi się udało uzyskać
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_27_02_17_6_41_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_27_02_17_6_42_23.jpeg)
Jak dla mnie- ta konsystencja jest ciut za żadka.
Trzyma się palca ma swoją lepkość ale schodzi (spływa) zbyt szybko
Jeszcze będę kombinował aby ją troszkę zagęścić
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_27_02_17_6_43_00.jpeg)
Jeśli ten eksperyment się powiedzie, mam już w planach stworzenie innych dipów- Maggot o różnych aromatach (oczywiście nie będę tu szalał z gammą smaków jak i aromatów) jak i Ochotkowych.
Tak jak pisałem wcześniej. Jeśli ten produkt się nie będzie psuł za około tydzień ( jeśli pogoda dopisze )nie omieszkam sprawdzić go nad wodą
Oczywiście można go przechowywać w lodówce, czy w zamrażarce, ale nie to jest moją intencją.
Stąd moje pytanie, do kolegów czy ktoś już konserwował w ten sposób swoje przynęty, dipy, lub tym podobne w celu wydłużenia przydatności?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
-
:bravo:
Ciekawe czy za tydzień nie będzie waniało. Ale wygląda zachęcająco!
-
Michał, stoi od czwartku - na razie jest OK
A jaka zachęcająca cena uuuuuu ;)
-
Gliceryna powinna wystarczyć jako konserwant. Co do zagęszczenia użyj mąki (dowolnej np. kukurydzianej czy co tam masz po ręką). Tylko dodawaj partiami tj. daj troszkę wymieszaj, poczekaj dzień i dodawaj następną porcję.
-
Gliceryna powinna wystarczyć jako konserwant. Co do zagęszczenia użyj mąki (dowolnej np. kukurydzianej czy co tam masz po ręką). Tylko dodawaj partiami tj. daj troszkę wymieszaj, poczekaj dzień i dodawaj następną porcję.
Szczerze "powiem" myślałem o ziemniaczane,j aby dodać tego sznytu, jedwabistości, jak w sosach ;) Ale dziekuję za podpowiedź nie omieszkam i qq sprawdzić- wszak to Golden :P
Na razie poczekam z zagęszczaniem, sprawdzę trwałość produktu. Jeśli zda egzamin, będę kombinował dalej
-
Gliceryna wyciągnie całą wodę z każdej bakterii czy grzyba więc nie musisz się za bardzo martwić. Zależy ile robaków tam dałeś by nie było bardzo rzadkie.
Mąka ziemniaczana też się nada jak w sumie każda choć do rybek pasuje kukurydziana :-*
Z dodawaniem na raty chodzi o to, że bardziej zgęstnieje po około dobie dlatego zapamiętaj ile dodawałeś i w razie potrzeby dodaj kolejna porcję.
-
Wyżej opisałem jakich proporcji użyłem- choć nie bawiłem się w alchemika, czy też w magistra farmacji, to na oko około 100ml robaków zalałem około 100ml gliceryny, a dokładniej 100 gr.gliceryny. Czyli nieco mniej a niżeli 100ml
Ja ciebie również :-* ;D
Dzięki za info, i dodanie nadziei :thumbup:
-
Mariusz, za pracę i pomysł. :thumbup:
Czemu nie zmixowałeś tego na krem? Ma to być dip bardziej pod zanętę?
-
Mariusz, za pracę i pomysł. :thumbup:
Czemu nie zmixowałeś tego na krem? Ma to być dip bardziej pod zanętę?
Bystrzak ;) :thumbup:
I tu przemówiło doświadczenie :)
-
Oby się udało osiągnąć zamierzony efekt
Ja zastanawiam się nad dipem z ochotki. Chcę dać ochotkę, gliceryne i dla podkreślenia smaku glutaminianu sodu i jak kolor będzie słaby to czerwonego barwnika Trapera.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
-
Też się przymierzam do ochotki, jak już pisałem
Ale najpierw sprawdzę trwałość białych. Choć po przemyśleniu - mogłem zacząć od ochotki- podejrzewam że szybciej bym się dowiedział- sprawdził skuteczność konserwantów. Ochotka podejrzewam szybciej by się zepsuła, gdyby to miało nastąpić ;D
Co do glutaminianu sodu- myślę że też się nada, ale ja niestety, nie mam dostępu do niego- może z czystej niewiedzy :P
-
Tutaj kupisz glutaminian sodu http://swojskiwyrob.pl/srodki-funkcjonalne/78-glutaminian-sodu-wzmacniacz-smaku-200-gram.html
-
Jak masz w okolicy jakiś chiński pieprznik, to bez problemu dostaniesz.
-
Pewnie w sklepie z chinskim jedzeniem mają. A jak nie to chińczyk załatwi ;)
Edit. Mały dubel sorry.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
-
Jak masz w okolicy jakiś chiński pieprznik, to bez problemu dostaniesz.
Michale z całym szacunkiem - co to za pieprznik, miałeś na myśli? Jakiś Restaurant ? Czy moze sklep :P
-
Jak masz w okolicy jakiś chiński pieprznik, to bez problemu dostaniesz.
Michale z całym szacunkiem - co to za pieprznik, miałeś na myśli? Jakiś Restaurant ? Czy moze sklep :P
Hehe, sklep.
Ale jak się dogadasz w knajpie, to ci też dadzą, bo oni tam mają całe wory tego.
-
Jak masz w okolicy jakiś chiński pieprznik ......
No bo w sumie pieprznik chiński to grzyb ;)
-
Ja chciałbym się dowiedzieć czy wrzuciłeś tam martwe robaki czy (o zgrozo) żywe.
-
Michał dziekuje ;) bo moje myśli oscylowały koło grzyba właśnie :-[
Smierć przez utopienie ;D
Tak na poważnie, były jakiś martwawe,uśpione,nierzywe- nie wiem Czarku EKG im nie robiłem, jak i pulsu nie sprawdzałem :-[
-
:) Pomysł fajny. Też jestem ciekaw efektów !
-
Nałykały się dipu, to lepiej przejdą.
Marcin
-
Nałykały się dipu, to lepiej przejdą.
Marcin
Wezmę to pod uwagę, przy następnej produkcji.
Zaleje świeże żywe robale, niech sie nałykają, a jak już przestaną sie ruszać wtedy dopiero zmiksuje ;D
Podziękował, Marcin :beer:
-
Wygląda paskudnie, ale to akurat w tym przypadku dobrze :P
PS. To jest komplement ;)
-
Mały upgrade :)
Dodalem soli, aby podnieść konserwacje.
Nie zaszkodzi, a napewno polepszy atrakcyjność specyfiku :D
-
Spróbuj, czy nie za słone :)
-
Jak myślicie czy warto robić taki dip z jokersa czy ochotki? Zamiast kurkumy coś innego dać.
Jaką glicerynę stosujesz? Gdzie to kupić?
-
Jak myślicie czy warto robić taki dip z jokersa czy ochotki? Zamiast kurkumy coś innego dać.
Jaką glicerynę stosujesz? Gdzie to kupić?
Warto, można dać np. ostrą paprykę.
Glicerynę można kupić online lub w aptece.
-
Jak myślicie czy warto robić taki dip z jokersa czy ochotki? Zamiast kurkumy coś innego dać.
Jaką glicerynę stosujesz? Gdzie to kupić?
Gliceryna, ot proszę:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6725997469
-
Łukasz, jeśli zda egzamin konserwacja, to zapewniam cię, że warto. Sam mam w planie zrobienie dipu ochotkowego. Jak pisałem w pierwszym poście - baa, mało tego dziś już byłem za jocersem, ale niestety nie maja :(
Kurkumy dodałem od tak, jako komponent pierwszy, do próbnego dipu. W planach inne dodatki ;D
Ale póki co testuje wytrzymałość, trwałość.
Gotowy dip możesz mieć zawsze pod ręka, na wiele wypadów. Ochotki jako takiej na wiele wypadów nie weźmiesz. No chyba, że sobie zafundujesz je w jeden, dwa dni.
Na każdy wypad musisz kupować świeżą. Nie przetrwa (jak biały) kilku razowego schładzania i ocieplania.
-
Ja używałem 'dipu' robionego na bazie gliceryny, flavoru oraz miksu do kulek. I mogłem go przechowywać długi czas, ale tam nie było żadnych organizmów żywych...
-
Przyznam, ze ciekawy i dość odważny pomysł :thumbup:
Daj znać jak się sprawdzi...
-
Oczywiście, będę informował na bieżąco :)
-
Łukasz, gliceryny dostaniesz ode mnie z pół litra, jeśli życzysz. (Dzięki uprzejmości kolegi Morgoth13, a jakże :D)
-
Michał - ta gliceryna miała termin ważności do stycznia tego roku.
Łukasz - mam 5 l takiej z terminem ważności do marca :D - jak chcesz to pisz :D
Obie były testowane z nadmanganianem potasu - ogień rozpalają :D
Niedługo będzie świeża dostawa - mam dostać w połowie marca.
-
Michał - ta gliceryna miała termin ważności do stycznia tego roku.
Łukasz - mam 5 l takiej z terminem ważności do marca :D - jak chcesz to pisz :D
Obie były testowane z nadmanganianem potasu - ogień rozpalają :D
Niedługo będzie świeża dostawa - mam dostać w połowie marca.
To się nie psuje. Zakręcone, bez dostępu słońca i w temp. pokojowej możesz trzymać długo. Bardzo długo.
-
Dziękuję za propozycje gliceryna ale jeśli to taka zwykła roślinna to kupię sobie bez problemu w wawie po 10zl za litr
-
Chyba sam się skusze na jakieś testy :thumbup: :beer:
-
Chyba sam się skusze na jakieś testy :thumbup: :beer:
Możemy się kiedyś umówić - wspólnie potestować a nawet wspólnie (biorąc pod uwagę spostrzeżenia) coś ulepszyć ;)
-
Dziękuję za propozycje gliceryna ale jeśli to taka zwykła roślinna to kupię sobie bez problemu w wawie po 10zl za litr
Dokładnie taka Łukasz.
Tylko sprawdź % im więcej tym lepiej.
Ja zastosowałem coś około 86% i stad moje obawy o trwałość, ale póki co jest OK.
-
Chyba sam się skusze na jakieś testy :thumbup: :beer:
Możemy się kiedyś umówić - wspólnie potestować a nawet wspólnie (biorąc pod uwagę spostrzeżenia) coś ulepszyć ;)
Pewnie jestem ZA :thumbup:
-
Dziękuję za propozycje gliceryna ale jeśli to taka zwykła roślinna to kupię sobie bez problemu w wawie po 10zl za litr
Czysta gliceryna roślinna jaką używam w pracy (firma farmaceutyczna) powiem wam że nie jest aż taka tania. I jak postoi trochę w nieszczelnym pojemniku to zrobi się jak woda a ja do zagęszczenia dipu polecam żelatynę. Najlepszym konsereantem panowie jest zwykły chlorek sodu ( sól kuchenna) wystarczy trochę by zakonserwować na dłudo. Dodając trochę do zanęty wydłuża jej żywotność 5 krotnie do skiśnięcia.
-
Ta co ja wczoraj kupiłem ma czystość 99,5 wyprodukowana w listopadzie 2016. Strasznie gęsta. Jak syrop, bez zapachu.
-
Ta co ja wczoraj kupiłem ma czystość 99,5 wyprodukowana w listopadzie 2016. Strasznie gęsta. Jak syrop, bez zapachu.
Gliceryna ma słodki posmak.
-
Ta co ja wczoraj kupiłem ma czystość 99,5 wyprodukowana w listopadzie 2016. Strasznie gęsta. Jak syrop, bez zapachu.
To jest to Łukaszu. Ile dałeś ?
Ta co ja wczoraj kupiłem ma czystość 99,5 wyprodukowana w listopadzie 2016. Strasznie gęsta. Jak syrop, bez zapachu.
Gliceryna ma słodki posmak.
Jakoś słodkości nie poczułem :P
-
10.9 za litr odbiór osobisty
-
To lipa :(
-
Co lipa?
-
Odbiór osobisty :(
-
Mają też wysyłkę ;D
-
Aaaa to inna sprawa :D
Zapodasz linka? :)
-
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6557934057
-
Podziękował :thumbup:
-
-
Takie goo, ktoś juz u nas na forum robił - chyba Robert
Ale dzieki- jednak mąka kukurydziana :D
-
Mirku, temat tyczy się zupełnie czego innego.
O goo domowej roboty było, o ile pamiętam, w wątku poświęconym goo ;)
-
ok,proszę przenieś lub skasować.
-
Takie goo, ktoś juz u nas na forum robił - chyba Robert
Ale dzieki- jednak mąka kukurydziana :D
Wiem że sa jakieś zagęszczacze do spożywki.
-
Takie goo, ktoś juz u nas na forum robił - chyba Robert
Ale dzieki- jednak mąka kukurydziana :D
Wiem że sa jakieś zagęszczacze do spożywki.
Czy nikt z Was nie robił nigdy sosu? Jak nie to spytajcie żony/matki/kochanki/teściowej czym zagęścić. Mąką :-*
-
Robili robili :D
Jak wspomniałem wcześniej, o mące ziemniaczanej ;D
Tu widze, ze jednak mąka kukurydziana jest wykorzystywana,ale gdybym użył ziemniaczanej - to będzie inne, moje ;)
edit: Lester, wiem że są różnego rodzaju zagęszczacze spożywcze, bodajże wykorzystywane do zagęszczania sosu, zup.
Ale wykorzystując to co mam w kuchni, nie ponoszę dodatkowych kosztów.
Ale dzięki wielkie za info ;) :beer:
-
A więc małe update
Dziś mija tydzień po zalaniu dipu. Otwierając dziś słoiczek, zauważyłem że zawartość sczerniała - pomyślałem dupa blada, nie wyszło :(
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_01_03_17_4_44_28.jpeg)
Ale przeprowadzając próbę zapachu, okazało się że zapach jest ten sam, może troszeczkę bardziej intensywny, bo chyba w poniedziałek, dodałem do słoiczka soli himalajskiej, dla podkreślenia "smaku" i polepszenia konserwacji.
Więc wymieszałem robactwo, i okazało się że to tylko wierzchnia warstwa przyczerniała pod spodem jest OK
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_01_03_17_4_45_00.jpeg)
Szukając przyczyny, zauważyłem że to słoiczek którego użyłem ( na mocz ) jest nie szczelny - aż współczuję tym, którzy transportują mocz do analizy, w tych słoiczkach niosąc go w kieszeni :P Dodam że słoiczek był nowy, nie używany, i doś dokładnie zamknięty :(
Wywnioskowałem po tygodniu tyle że, póki co nic się nie psuje, ale słoiczek z zawartością musi być szczelnie zamknięty.
Więc, przelewam do innego pojemniczka, i czekam kolejne dni, aby sprawdzić przydatność produktu.
W między czasie, może uda mi się stworzyć planowany dip Ochotkowy ;D i planując następną wersję dipu Maggot
Oczywiście, będę informował na bieżąco o efektach
-
Mariusz brawo Ty :thumbup:
Interesujący ten Twój sosik :D
Jestem strasznie ciekaw testów nad wodą :)
-
Maciek, pogoda nie powala, aby przeprowadzić test nad wodą. Mokro, błoto, ale jak tylko się poprawią warunki, nie omieszkam sprawdzić i poinformować. Sosik na razie dojrzewa, w oczekiwaniu na lepszą pogodę ;D
W między czasie, może uda mi się stworzyć coś więcej, ale "najsomprzód" ;) wolał bym sprawdzić trwałość tego testu. zanim zaleje litr robali ;D
:thumbup:
-
Brawo Mariusz. Jak zrobisz ochotkowy, ja się piszę na liter z punktu. ;)
-
Brawo Mariusz. Jak zrobisz ochotkowy, ja się piszę na liter z punktu. ;)
Spoko Łukasz - to chyba Ci jestem winien :D ;)
-
Nic mi nie jesteś winien , ale bierz się już do roboty ;) ;D
-
Nic mi nie jesteś winien , ale bierz się już do roboty ;) ;D
Ha Ha ;D ;)
-
To może przy okazji, pochwalę się tym co udało mi się wzeszłym roku stworzyć ;D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_01_03_17_5_50_17.jpeg)
Nie - nie jest to mocz w słoiczku do analizy :D :D :D :D :D
Jest to dip czosnkowy wykonany z Oleju słonecznikowego ;) Który zrobiłem stricte dla gołębi, ale z powodzeniem wykorzystywany do dipowania przynęt- kulek, pelletu. Do zanęt raczej się nie nada, gdyż jest to olej który się nie rozpuści z wodą
-
Mariusz, ja do swojego Erzacu jako zagęstnik używam Gumy Guar, Zdaję sobie sprawę, że to generuje następny koszt, ale jak już zaczniesz produkować na masową skale to polecam zwróć uwagę na ten produkt.
Za pracę jaką włożyłeś do tej pory, oczywiście leci :thumbup:
-
Dziękuje Robercie za informacje :thumbup:
Napewno zwrócę na to uwagę. Próbować zawsze warto, udoskonalać, coś polepszać, aby osiągnąć to, czego oczekuje. Ale czy będę produkował na masowa skale ;D - chyba nie. Jedynie dla kolegów przy okazji, napewno sie udzielę :)
-
Kupiona ćwiara jokersa i 300g ochotki ;)
Robimy dziś miksturę ;D tzn kilka
-
Działaj. Oby Ci wyszło ;)
-
To może przy okazji, pochwalę się tym co udało mi się wzeszłym roku stworzyć ;D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_01_03_17_5_50_17.jpeg)
Nie - nie jest to mocz w słoiczku do analizy :D :D :D :D :D
Jest to dip czosnkowy wykonany z Oleju słonecznikowego ;) Który zrobiłem stricte dla gołębi, ale z powodzeniem wykorzystywany do dipowania przynęt- kulek, pelletu. Do zanęt raczej się nie nada, gdyż jest to olej który się nie rozpuści z wodą
Pewnie do zdobycia tylko w dobrych sklepach wędkarskich :(
-
Nie - nie do zdobycia w sklepach wędkarskich. Tego produktu nie kupisz nigdzie, bo jest mój wyrób - tylko mój :P
-
Wiesz, że Cię lubię, nie ? ;) :D
-
Kupiona ćwiara jokersa i 300g ochotki ;)
Robimy dziś miksturę ;D tzn kilka 
Więcej ochotki niż joka? Gruuubo. A po ile, tak z ciekawości?
-
Wiem wiem- Przepis dostępny w necie pod nazwą olej czosnkowy.
Ja skorzystałem z tego
10 główek czosnku na 1 litr oleju zimno tłoczonego najlepiej kukurydziany z puszki zmnielic na maszynce dodac olej i to zmixsowac odsawic na około tydzień -10dni i co 2 dzien wstrzasnac po tym czasie pszepuscic pszez gazę lub pieluche i mocny czosnek gotowy pozdrawiam dobry lot
-
Kupiona ćwiara jokersa i 300g ochotki ;)
Robimy dziś miksturę ;D tzn kilka 
Więcej ochotki niż joka? Gruuubo. A po ile, tak z ciekawości?
Niestety trochę się pomyliłem tzn w błąd wprowadził mnie kolega. Ja ani ochotki ani jokersa nie kupuję więc sugerowałem się słowem kolegi.
Właśnie przeważyłem.
Jokersa 120 g
Ochotka 43 g
Całość 30 zl
Zrobiłem 2 dipy czyste.
Jutro dodam jakieś zapachy.
Myślę aby zrobić robin reda.
Ktoś się orientuje jak zrobić dip wątrobowy?
-
Powiem szczerze, ze chyba będziesz musiał zakupić aromat w wędkarskim,
Tez sie zastanawiałem jak to wykonać.
Ale moze ktoś ma jakiś pomysł
-
Kupiona ćwiara jokersa i 300 g ochotki ;)
Robimy dziś miksturę ;D tzn kilka 
Więcej ochotki niż joka? Gruuubo. A po ile, tak z ciekawości?
Niestety trochę się pomyliłem tzn w błąd wprowadził mnie kolega. Ja ani ochotki ani jokersa nie kupuję więc sugerowałem się słowem kolegi.
Właśnie przeważyłem.
Jokersa 120 g
Ochotka 43g
Całość 30 zl
Zrobiłem 2 dipy czyste.
Jutro dodam jakieś zapachy.
Myślę aby zrobić robin reda.
Ktoś się orientuje jak zrobić dip wątrobowy?
Dzięki za ceny.
Co do dipu wątrobowego, to moja się nie nadaje. Tak uprzedzam na wszelki wypadek :P
-
Ktoś się orientuje jak zrobić dip wątrobowy?
Ususzyć w piekarniku wątrobę, zmielić i dodać do gliceryny. Uprzedzam śmierdzi więc możesz dostać bana na kuchnię od lepszej połówki na długo.
-
Ktoś się orientuje jak zrobić dip wątrobowy?
Ususzyć w piekarniku wątrobę, zmielić i dodać do gliceryny. Uprzedzam śmierdzi więc możesz dostać bana na kuchnię od lepszej połówki na długo.
Hmmm, ja się o to nie pytałem... Ale skoro mnie "zacytowałeś", to potraktuję to jako oczywistą pomyłkę. :P
-
Błąd przy cytowaniu zaraz poprawię przepraszam za problemy. :-*
-
Dziś mija dwa tygodnie :D
Po przelaniu do szczelnego słoiczka, nie zauważyłem żadnej zmiany koloru, rzekłbym nawet nie wyczułem zapachu zepsucia. Tak jak tydzień temu przelałem i zakręciłem słoiczek tak pozostaje bez zmian.
Czuć zapach intensywny, trudno określić jaki, ale napewno niejest to zapach padliny, lub zepsucia.
Nie wiem jak pachnie oryginalny dip żebym mógł porównać oba.
Do swojego dałem kurkumy, jak i soli himalajskiej - to tak dla przypomnienia
Wiec ośmielił bym sie powiedzieć, ze sie udało :) po dwóch tygodniach to chyba najbardziej zakonserwowane mięso zaczęło by sie psuć, które jest przechowywane w temperaturze pokojowej, w stawce pod sufitem.
Jak długi okres do użycia będzie tego specyfiku, to sie okaże ;)
Zamawiam komponenty do dipu ochotkowego, i przystępuje do dzieła ;)
Łukasz - Ostap.
Jak twoja próba wypada na dzień dzisiejszy?
-
Im częściej będziesz otwierał tym szybciej się zepsuje: będzie wciągać wodę z powietrza. Sugeruję szczelne zamknięcie.
-
Zdaje sobie z tego sprawę, ale jak wiesz, jest wersja testowa. Wiec korci zeby zobaczyć jakie są efekty ;)
Pierwsza próba, to i ciekawość wielka 8)
A po za tym, więcej informacji, dla chętnych którzy chcą "wziąść sprawy" w swoje ręce. Tym bardziej, ze dostępność tego specyfiku na rynku już jest znikoma- lub nawet zerowa :(
-
Naprawdę super. Już dwa tygodnie wystarczy, a widać, że wytrzyma znacznie dłużej :bravo: :thumbup:
-
Im częściej będziesz otwierał tym szybciej się zepsuje: będzie wciągać wodę z powietrza. Sugeruję szczelne zamknięcie.
To nie chodzi o żadną wodę z powietrza. Otwieranie dostarcza świeżej porcji tlenu którym żywią się bakterie tlenowe. Następna sprawa to że mogą wpaść razem z powietrzem różne bakterie, a u nas np. octowych jest trochę w powietrzu.
-
To nie chodzi o żadną wodę z powietrza. Otwieranie dostarcza świeżej porcji tlenu którym żywią się bakterie tlenowe. Następna sprawa to że mogą wpaść razem z powietrzem różne bakterie, a u nas np. octowych jest trochę w powietrzu.
Ciocia Wikipedia pomaga:
W warunkach normalnych jest syropowatą cieczą, tłustą w dotyku, bezbarwną lub prawie bezbarwną, przezroczystą, bardzo higroskopijną.
Jak nie dostanie wody (np. z powietrza) nic Ci się tam nie zalęgnie bo z wszystkiego (gliceryna) wyssie wodę.
-
Michał, Wygląda ciekawie ;D ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1452_09_03_17_7_13_36.jpeg)
Co do zapachu, nie chcę określać
Ale zrobiłem test przy żonie :-[ Zapytałem jej na co ci to "capi" ? gdy rozmawiała przez telefon, nie sugerując że to ma pachnieć :)
Odrzekła - na krople żołądkowe :P Ja tylko dodam że nie pachnie to tak- jak dla mnie, ale oscyluje przy zapachach nie miłych 8)
No ale Duglasa, czy cukierni nie można się spodziewać, toż to śmierdzące robactwo, było ;)
Dziś przysiądę do zakupu większej ilości Gliceryny, a jak tylko dojdzie kupuję robaki i działam.
Jak mi się uda jutro wyskoczyć do sklepu akwarystycznego, zakupie ochotkę do prób. Mam jeszcze trochę gliceryny to ją wykorzystam
Podziękował ;)
-
Ciekawe co Ty gościom serwujesz? :o :D ;)
-
Z ciekawością obserwuje powyższe próby stworzenia dipu marki hand made. I mnie również chodzi po głowie własny wyrób dipów.
Co do "kupnych" dipów i innego asortymentu zanętowo - przynetowego to czasem mam mieszane uczucia czy warto na te specyfiki wydawać pieniądze. Taki przykład: kupiłem kulki haczykowe pod nazwa "diabelska słodycz". Przy zakładaniu kulki na włos, pomazały mi się palce na intensywny ciemnoczerwony kolor. Odruchowo wsadziłem palec do ust (dobrze, że nie mam takiego odruchu jak zakładam wszelakie robactwo na haczyk :D). I co się okazuje, słodyczy zero a gorycz piekielna. Pewnie producent tych kulek, pytał ryb czy im słodko w pysku po spożyciu owej kulki i zapewne otrzymał odpowiedź twierdzącą. Nazwę producenta pominę.
Wracając do dipów, myślę że dobrym konserwantem w połączeniu z gliceryną byłby etanol, czyli po naszemu spirytus spożywczy (który jest chętnie spożywany prze Polaków i Rosjan bez rozcieńczenia wodą).
Mam zamiar zrobić dip na bazie curcumy 30%,przyprawy piernikowej 30% i mieszaniny pieprzu czarnego mielonego i pieprzu cayenne
Dla mojego dipu używanie konserwantu raczej nie będzie konieczne ale 5-10% spirytusu dodam dla wzmocnienia aromatu.
Pozdrawiam Paweł
PS. O skuteczności własnej produkcji nie omieszkam poinformować.
-
Wydaje mi się, że nierozcieńczony słodzik właśnie daje gorzki smak zamiast słodkiego. Chyba gdzieś tak czytałem.
-
Koledzy, a próbował ktoś ile postoi zmiksowany biały robak bez żadnych konserwantów w szczelnym słoiczku ?
-
Nie tylko a na pewno. Pracuję w Farmaceutyce i coś na temat słodzików mogę napisać bo mamy słodzik 1000 razy słodszy od najlepszego słodzika ma rynku aspartam przy nim to pikuś jak i sukralozy. Stojąc koło niego mam słodko w buzi a po oblizaniu palcy są gorzkie. To tak jakby byl aromatyczny z odległości oddaje inny smak. To tak może być i w wodzie.