Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: lester w 08.09.2017, 08:04
-
Panowie, mam w niedzielę Feederowe Mistrzostwa Okręgu.Chciałbym swoje zestawy wzbogacić o amortyzatory gumowe ale w regulaminie rozgrywania ww zawodów jest punkt mówiący o zakazie doczepiania do zestawu jakichkolwiek sztucznych materiałów.Czy w związku z tym feeder gum jest zakazany?W wielu okręgach takie zawody już się odbyły, stąd pytanie do uczestników takich zawodów.
-
Jeśli to okręgówka to jest jedyny słuszny regulamin w prostej linii od ekspertów rybackich ZG :) Normalnie jak w PRL-u.
Koszyk na agrafce przelotowo, haczyk minimum 50cm od dna koszyka.
Podajników do metody nie można używać, a co za tym idzie amortyzatora nie będzie gdzie przyczepić.
Byłem na takich zawodach, a chcąc korzystać z MMM i jej właściwości przygotowałem sobie nawet podajniki do metody z możliwością zaczepienia na agrafkę tak jak koszyk. Nie wolno!
A i nie wolno też nic pęczkować i nic doczepiać na hak, więc przypon z włosem nie przejdzie.
Tzw. nowoczesne wędkowanie, bo rurki też nie wolno. ;)
-
Jeśli to okręgówka to jest jedyny słuszny regulamin w prostej linii od ekspertów rybackich ZG :) Normalnie jak w PRL-u.
Koszyk na agrafce przelotowo, haczyk minimum 50cm od dna koszyka.
Podajników do metody nie można używać, a co za tym idzie amortyzatora nie będzie gdzie przyczepić.
Byłem na takich zawodach, a chcąc korzystać z MMM i jej właściwości przygotowałem sobie nawet podajniki do metody z możliwością zaczepienia na agrafkę tak jak koszyk. Nie wolno!
A i nie wolno też nic pęczkować i nic doczepiać na hak, więc przypon z włosem nie przejdzie.
Tzw. nowoczesne wędkowanie, bo rurki też nie wolno. ;)
Według Ciebie FIPSED zatrzymał się w czasach Komuny ? Ciekawa uwaga :D :P
-
Jeśli to okręgówka to jest jedyny słuszny regulamin w prostej linii od ekspertów rybackich ZG :) Normalnie jak w PRL-u.
Koszyk na agrafce przelotowo, haczyk minimum 50cm od dna koszyka.
Podajników do metody nie można używać, a co za tym idzie amortyzatora nie będzie gdzie przyczepić.
Byłem na takich zawodach, a chcąc korzystać z MMM i jej właściwości przygotowałem sobie nawet podajniki do metody z możliwością zaczepienia na agrafkę tak jak koszyk. Nie wolno!
A i nie wolno też nic pęczkować i nic doczepiać na hak, więc przypon z włosem nie przejdzie.
Tzw. nowoczesne wędkowanie, bo rurki też nie wolno. ;)
Według Ciebie FIPSED zatrzymał się w czasach Komuny ? Ciekawa uwaga :D :P
A wg Ciebie nie? "Czasy komuny" to tylko przenośnia przecież.
To tak, jakby w rajdach samochodowych mogły brać udział tylko auta z silnikami produkowanymi do roku powiedzmy 1980. Wszelkie udoskonalenia powstałe od tamtego czasu byłyby zakazane.
-
Przecież rurka, sprężyna to komuna teraz jest skrętka, podajnik :D :P
-
Jeśli to okręgówka to jest jedyny słuszny regulamin w prostej linii od ekspertów rybackich ZG :) Normalnie jak w PRL-u.
Koszyk na agrafce przelotowo, haczyk minimum 50cm od dna koszyka.
Podajników do metody nie można używać, a co za tym idzie amortyzatora nie będzie gdzie przyczepić.
Byłem na takich zawodach, a chcąc korzystać z MMM i jej właściwości przygotowałem sobie nawet podajniki do metody z możliwością zaczepienia na agrafkę tak jak koszyk. Nie wolno!
A i nie wolno też nic pęczkować i nic doczepiać na hak, więc przypon z włosem nie przejdzie.
Tzw. nowoczesne wędkowanie, bo rurki też nie wolno. ;)
Według Ciebie FIPSED zatrzymał się w czasach Komuny ? Ciekawa uwaga :D :P
Mea culpa faktycznie jest na stronie 10 regulaminu FIPSED o oddaleniu haka o 50 cm, a myślałem że to rodzimy przepis.
Jak widać brak wiedzy szkodzi i nie wolno się wychylać przed szereg.
Janusz, a czy reszta jest także wg FIPSED?
-
Ale o czym rozmowa. Są zawody, mają jasny regulamin stworzony przez międzynarodową federację. Chcesz to startuj, nie to szukaj imprez, które pozwalają łowić tak jak lubisz. A porównanie z rajdami, błagam to tak jak by w kategorii do 1600 cm ktoś chciał startować WRC i miał pretensje. Albo bokser z ciężkiej chciał startować w turnieju wagi piórkowej.
Mi się niepodoba łowienie wedle zasad uznanych przez FIPSED więc jeśli chce startować to muszę wybrać pośród mniejszych imprez, których na szczęście jest coraz więcej.
-
Mea culpa faktycznie jest na stronie 10 regulaminu FIPSED o oddaleniu haka o 50 cm, a myślałem że to rodzimy przepis.
Jak widać brak wiedzy szkodzi i nie wolno się wychylać przed szereg.
Janusz, a czy reszta jest także wg FIPSED?
Niestety tak. W PZW mamy gamoni, co nie potrafią łowić i nie wiedza o co chodzi, więc tłumaczą regulaminy co najwyżej. Aby coś zmienić pozytywnie, trzeba coś rozumieć, a tam nawet po angielsku nie gadają. Feedera traktuje się w Polsce po macoszemu, dla działaczy to kolejna 'dyscyplina' przy takich samych funduszach.
Gdyby w PZW byli wizjonerzy i fachowcy, zmienili by przepisy tak, że na zawody garnęłyby się tłumy. Ale jakby powiedział jeden działacz do drugiego, posłużę się cytatem z 'Chłopaki nie płaczą': - ''oni gotowi są jeszcze pomyśleć, że to my tu jesteśmy dla nich' :D
-
Gdyby zmienili regulamin, to nie mogli by rozgrywać międzynarodowych imprez. Bo każde koło jeśli chce może, rozegrać zawody na dowolnych zasadach. A jeżeli mają to być zawody federowe to niestety obowiązują już pewne reguły.
Choć nie znoszę PZW to tym razem, nie widzę w nich winy.
-
Mea culpa faktycznie jest na stronie 10 regulaminu FIPSED o oddaleniu haka o 50 cm, a myślałem że to rodzimy przepis.
Jak widać brak wiedzy szkodzi i nie wolno się wychylać przed szereg.
Janusz, a czy reszta jest także wg FIPSED?
Niestety tak. W PZW mamy gamoni, co nie potrafią łowić i nie wiedza o co chodzi, więc tłumaczą regulaminy co najwyżej. Aby coś zmienić pozytywnie, trzeba coś rozumieć, a tam nawet po angielsku nie gadają. Feedera traktuje się w Polsce po macoszemu, dla działaczy to kolejna 'dyscyplina' przy takich samych funduszach.
Gdyby w PZW byli wizjonerzy i fachowcy, zmienili by przepisy tak, że na zawody garnęłyby się tłumy. Ale jakby powiedział jeden działacz do drugiego, posłużę się cytatem z 'Chłopaki nie płaczą': - ''oni gotowi są jeszcze pomyśleć, że to my tu jesteśmy dla nich' :D
''oni gotowi są jeszcze pomyśleć, że to my tu jesteśmy dla nich'
:thumbup: made my day :P
Mi też się nie podobają takie przepisy.
IMHO "Działacze" tłumacząc ten regulamin chcieli się przystosować i zapewne wystawić jakąś drużynę na MŚ. Pożyjemy zobaczymy.
OT nam się robi.
-
Gimli, zapewniam Cię, ze można zrobić dwa regulaminy. Jeden specjalny na MP, łagodny zaś na inne imprezy. Można tez zrobić jak Angole, nie używać w ogóle regulaminu FIPSed. Bo ci co jadą na mistrzostwa, to tacy goście, co dadzą radę bez problemu, z każdym zestawem. Nie da się ukryć, że najlepsza ekipą w ogólnym rozrachunku jest Anglia, i jakoś nie potrzeba im takich głupot jak dosłowne prawie tłumaczenie regulaminu. Nie ma takich imprez w UK! O dziwo można nawet wygrywać bez tego :)
W Polsce więc powinno się tak naprawdę zrobić tak, aby jak najwięcej ludzi brało udziału w zawodach. Przecież o to chodzi tak naprawdę, nie o to, aby stworzyć jakąś dyscyplinę, oderwaną od rzeczywistości i budową zestawu, jak i zakazami w stosowaniu najpopularniejszych przynęt. My mamy mieć feedera, a nie zawody służące do wyłaniania ekipy na MŚ :facepalm:
To jest jednak Polska, i przykład tego, kto rządzi PZW, jak bardzo nie rozumie się tego, ze należy rozwijać wędkarstwo, a nie zwijać. Tam są jednak ludzie nie mający rozeznania co się z czym je, dodatkowo oni nie mają wcale zamiaru rozwijać wędkarstwa. To co zrobili, to jest zwykłe pójście po najmniejszej linii oporu, aby się od nich 'odczepili'. Gdyby nie pomoc kilku osób, w tym forumowego Dżamukki, nie wiem czy w ogóle byłby regulamin i jakieś zawody. JA rozumiem, ze są fani 'tradycyjnego feedera' - ale wg mnie drogą jest robienie imprez jak najbardziej masowych, dzięki którym ludzie będą się garnąć do PZW, z drugiej strony zaś wzrosną umiejętności plus polskie firmy będą mogły się rozwijać, mając mocne podstawy. Teraz tworzy się zaś sport niszowy :facepalm:
Na wielu wodach i tak najlepsze wyniki osiągnie się zestawami z długimi przyponami i robactwem, na innych zaś skuteczniejsza będzie Metoda lub inne formy zestawów bazujące na samozacięciu, jak helikopter. Po co więc jeden sztywny regulamin? Niech sami zawodnicy się dopasują do warunków, wygra wtedy lepszy, nieprawdaż?
-
Ponawiam pytanie :). Może Dżamukka, Staś , Artur Kraśnicki mogliby coś powiedzieć?Gdzie jesteście? :D
-
Ponawiam pytanie :). Może Dżamukka, Staś , Artur Kraśnicki mogliby coś powiedzieć?Gdzie jesteście? :D
http://www.pzw.org.pl/bialystok/cms/19482/do_pobrania_regulaminy_pzw_druki
część 3 strona 47
MO rozgrywamy wg tego regulaminu. Koniec i "." :P
-
Punkt 3.1 regulaminu mówi:
Każda wędka używana w czasie zawodów powinna posiadać wędzisko, żyłkę, koszyk zanętowy o wymiarach – średnica max 5 cm i długości max 7 cm umieszczony przelotowo na żyłce głównej za pomocą krętlika z agrafką, zastopowany dowolnym stoperem lub krętlikiem. Zabrania się stosowania rurek tzw. zestawów antysplątaniowych. Jeden haczyk uwiązany na przyponie o rozmiarze max do 7mm między grotem, a trzonkiem (nr 10). Odległość dolnej krawędzi koszyka zanętowego do grotu haczyka wynosi minimum 50 cm. Długości wędziska max do 4,5 m.
Sygnalizatorem brań jest szczytówka.
Nie ma nic o gumach, więc raczej nie można ich stosować.
Według mnie nie powinno mieć to żadnego wpływu na zestaw, więc zapytałbym sędziego czy można stosować takie usprawnienia, może wyrazi zgodę? Ogólnie jednak podany jest schemat zestawu, i skoro nie ma tam nic o gumach, to należy przyjąć, że nie wolno ich stosować.
-
Podobno co nie jest zakazane to jest dozwolone :).Wg mnie wiele niejasności wprowadza pkt 4.11 mówiący minn o zakazie doczepiania sztucznych materiałów.O jaki materiały chodzi?Dla mnie jasne jest np że dociążanie śruciną ołowianą przyponu jest niedozwolone.Ale feeder gum?
-
No tak, ten punkt jaśniej określa co wolno tutaj. Czyli guma odpada:
Punkt 4.11
Zabrania się:
(...)
− doczepiania jakichkolwiek sztucznych materiałów do stosowanego zestawu
i dodatkowego obciążenia;
Na przyszłość warto tutaj posłużyć się przykładami, rozwijając ten punkt, aby rzucić więcej światła na to jak ma być zbudowany zestaw. Nie wiem po te słowa 'sztucznych materiałów', zestaw wraz z wędką i kołowrotkiem to same sztuczne materiały :)
-
A jak byś chciał zmontować zestaw z gumą?
Naszkicuj coś poglądowo, bo nie umiem sobie tego wyobrazić, z koszykiem na agrafce.
-
Guma znajduje się pomiędzy skrętką a przyponem.Tak z 7-8cm długości.Zanotowałem znacznie mniej spadów ryb w trakcie holu z dalekiej odległości.A jak wiadomo żeby łowić dalej to trzeba ciężej.Wyczepienia się ryb nastepują tym bardziej , im cięższy jest koszyk.Grubość gumy uzależniamy od wielkości łowionych ryb i od tego czy łowię w rzece czy zalewach.Na uciągu stosuję 1.25mm na stojacej wodzie np .8mm .
-
Guma znajduje się pomiędzy skrętką a przyponem.Tak z 7-8cm długości.Zanotowałem znacznie mniej spadów ryb w trakcie holu z dalekiej odległości.A jak wiadomo żeby łowić dalej to trzeba ciężej.Wyczepienia się ryb nastepują tym bardziej , im cięższy jest koszyk.Grubość gumy uzależniamy od wielkości łowionych ryb i od tego czy łowię w rzece czy zalewach.Na uciągu stosuję 1.25mm na stojacej wodzie np .8mm .
Moim zdaniem skrętka jest całkowicie zbędna bo feeder gum robi za nią, o to taki prosty zestaw z guma zamiast skrętki:
1. Dobieramy odcinek gumy do koszyka, tak jak ze skrętką i wiążemy supełki
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315672_IMG_20170908_144039.jpg)
2. Powstaje takie coś i można mieć taki odcinek gotowy nad wodą:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315675_IMG_20170908_144115.jpg)
3. Zakładamy konektor do koszyka ,stoper krętlik i na wzór węzła do stopera dowiązujemy naszą gumę do żyłki głównej:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315676_IMG_20170908_144701.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315671_IMG_20170908_144457.jpg)
4. Zestaw jest gotowy:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315673_IMG_20170908_144611.jpg)
Teraz najważniejsze jak przymocować przypon do gumy nic bardziej prostego:
Stosujemy patent z tyczki do łączenia zestawu z dacronem :
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315677_IMG_20170908_144902.jpg)
I gotowe możemy łowić.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/8/9315674_IMG_20170908_144929.jpg)
Trwa to naprawdę chwilę zmontowanie i montaż przyponu więc skrętka jest tu zbędna.
Filmik pokazujący jak łączyć przypon:
Robiłem na szybko i mam słaby aparat ale co nieco widać.
Przepis dziwny bo niczym to się nie różni od skrętki.
-
Z tego co widzę a widac słabo ???, guma sporo odstaje od koszyka.To jakaś inna guma niż ja stosuję.Moje gumy "leja się" :D, i nie uzyskam takiego efektu.Wykorzystuję lateksowe od tyczkarzy bo w odróżnieniu od np Drennanowskiej feeder gum mają dużo większa rozciągalnośc.Skrętki nie daję gdy łowię np w rzece i uzywam jak pisałem wyżej gumy 1.25mm.Natomiast na wodzie stojacej Twoja opcja z moją gumą 0.8mm się nie sprawdza.Po prostu okreca się o trok od koszyka.Dlatego daję skretkę i jest OK.Jest jeszcze problem z barwą gum i pływalnością ale to oddzielny temat.
-
I znowu się czegoś nauczyłem :) fajny patent.
@N3su czy wiązanie do gumy linki głównej a`la stoper lub łączenie przyponu z gumą a`la dacron nie przecina gumy?
Czy mocowanie głównej do gumy może być tak jak przyponu?
Jaka to guma? Bo faktycznie sztywna i odstaje od zestawu, czy to może efekt wiązania jak stoper?
Wracając do tematu na MO taka guma wg mnie nie przejdzie.
@Lester nic nie stoi na przeszkodzie zapytać rano przed imprezą sędziego, jeżeli dopuści to masz problem rozwiązany. :)
Najprostsze rozwiązania, są jak zwykle najlepsze. ;)
-
Po niedzieli jak mi sie zechce :P założe temat na ten temat i podłączę jakies zdjęcie jak ja używam tych gum.Bo właśnie wybieram sie na weselicho do kuzynki i nie mam czasu ;D.
Tomsza, pewnie że zapytam tylko trudno mi będzie sie pogodzić ze strata iluś tam ryb :'(
-
Z Dremmana fakt ta guma nie najlepsza, fajniejsze są power gumy ich wręcz idealne. Bardzo fajny jest Sensas Power Gum ale cza go ściągać. Z typowo tyczkowych stosowałem pro fluo od Vespe i też dawały rade.
I znowu się czegoś nauczyłem :) fajny patent.
@N3su czy wiązanie do gumy linki głównej a`la stoper lub łączenie przyponu z gumą a`la dacron nie przecina gumy?
Czy mocowanie głównej do gumy może być tak jak przyponu?
Jaka to guma? Bo faktycznie sztywna i odstaje od zestawu, czy to może efekt wiązania jak stoper?
Nigdy mi nie przeciął a stosuje już od dłuższego czasu. Akurat to Power Gum Sensasa dużo bardziej rozciągliwy od feeder guma od Drennana.
-
Jestem w kontakcie z dystrybutorem Mavera na Polskę , więc może go namówie aby zaczął sprowadzać feeder gum własnie tej firmy.Będzie przeżroczysta, tonaca i rozciągliwa.Za wschodnia granicą bardzo ją sobie chwalą.
-
Sorki ale nie ma czasu, sobota-niedziela zawody :) w MO żadne gumy nie przejdą ale tak naprawdę nawet sędziowie nie za bardzo wiedzą jak interpretować te przepisy, które mam nadzieję wspólnie z innymi zaangażowanymi "feederowcami" dostosujemy do Polskich warunków. :)
-
Ja jestem już po MO i nie ma możliwości żeby guma w zestawie ani inne elementy między przyponem a żyłką główna przeszły. Wszystko jest jasno określone w regulaminie. To że na danej wodzie bywają skuteczniejsze metody albo jakieś pomocne patenty jest jasne dla wszystkich. Jednak regulamin jest po to żeby wszyscy mieli jasność co wolno a czego nie. Jak ktoś wie co robi to w każdych warunkach sobie poradzi ;)
-
Niestety ale już mamy taką naturę że lubimy pokombinować :) dzisiaj ktoś stwierdził że na krętliku przywiesi koszyk z mechaniczną sprężyną i kto mu zabroni, ogólnie przepisy tego nie zabraniają ???
-
A je jestem po wizycie w wędkarskim i kupiłem gumę 0.8, pomimo, że nie zaglądam do wątku 'kupiliśmy' to i tak zawsze coś... o losie co za forum :facepalm:
:P :P 8)
-
To że na danej wodzie bywają skuteczniejsze metody albo jakieś pomocne patenty jest jasne dla wszystkich. Jednak regulamin jest po to żeby wszyscy mieli jasność co wolno a czego nie. Jak ktoś wie co robi to w każdych warunkach sobie poradzi ;)
Problem w tym, że wędkarstwo jest dla ludzi, im więcej wędkarzy weźmie udział w zawodach, tym lepiej, dla związku, dla wód, dla firm, dla samych wędkarzy... Słaby regulamin blokuje masowe uczestnictwo i czyni feedera w takim wydaniu dyscypliną niszową, w której ogólnie udział weźmie kilkaset osób w skali Polski, gdzie mogłyby tysiące a za kilka lat dziesiątki tysięcy nawet.
Jeżeli Metoda i helikopter, pellety i inne przynęty byłyby dozwolone, to też byłaby jasność co wolno a co nie.
Nie zrozum mnie źle, ale regulamin w obecnym wydaniu wcale wiele nie pomoże feederowi, dodatkowo nawet będzie przyczyną, że wielu zrezygnuje z opłacania PZW, aby skupić się na startach na wodach komercyjnych, w zawodach gdzie są prawdziwe nagrody. W MO prawdziwe są na razie opłaty :) Mieszkam w UK i widze jak to funkcjonuje. Olbrzymia ilość zawodów spowodowana jest przez komercjalizację, po prostu - walczy się o kasę a nie o pietruchę. Bardzo duży procent zawodników feederowych w Polsce, to ludzie związani z biznesem wędkarskim, którzy chcą zawalczyć o tytuł, który pomoże im w promocji firmy, sklepu. To wąska grupa osób, więc liczba zawodników będzie stała, będzie ich mało. 80 miejsc w MP zapełnić nie będzie wcale łatwo...
Kluczem do sukcesu jest komercjalizacja właśnie, tym bardziej w PZW. To nie ma być 'sport', jak jakieś kajaki czy gimnastyka. To ma być coś jak poker, gdzie obstawiasz sam siebie, i jak jestes dobry to wygrywasz kasę. Dlatego w UK jest elita i większość firm robiących większość obrotu, odpowiedzialnych za większość wynalazków. Tą droga powinna iść też Polska, czyniąc szeroki dostęp do zawodów, nie zaś przez komplikowanie ludziom życia. Ci z FIPSed rozumów nie pozjadali, to zwykli działacze. Naszym celem powinien być rozwój wędkarstwa poprzez popularyzację feedera, nie zaś robienie imprez mających na celu wyłanianie kadry na MŚ, a tak jest teraz.
-
Ponawiam pytanie :). Może Dżamukka, Staś , Artur Kraśnicki mogliby coś powiedzieć?Gdzie jesteście? :D
http://www.pzw.org.pl/bialystok/cms/19482/do_pobrania_regulaminy_pzw_druki
część 3 strona 47
MO rozgrywamy wg tego regulaminu. Koniec i "." :P
Pytałem sędziego; powiedział że nie wolno >:O
-
O, i to jest odpowiedż :).Dziękuję wszystkim.
Wykorzystam jeszcze ten wątek i zapytam czy zaczepienie koszyka na troku np 10cm który przesuwa się po lince głównej , taka odmiana ruchomego "pater noster", jest zgodna z regulaminem?
-
O, i to jest odpowiedż :).Dziękuję wszystkim.
Wykorzystam jeszcze ten wątek i zapytam czy zaczepienie koszyka na troku np 10cm który przesuwa się po lince głównej , taka odmiana ruchomego "pater noster", jest zgodna z regulaminem?
Nie ale widziałem jak jeden z zawodników pytał sędziego na stanowisku i on mu pozwolił
-
Właśnie wróciłem z Mistrzostw Okręgu. Łowiłem takim zestawem i nie było problemu :)
-
Jeżeli Metoda i helikopter, pellety i inne przynęty byłyby dozwolone, to też byłaby jasność co wolno a co nie.
Całkowicie się w tym z Tobą zgadzam. Dlatego pisałem że na danej wodzie są skuteczniejsze metody. Najlepszym przykladem jest woda na której rozegrano MO okręgu kieleckiego. Łowiąc na methodę i pellety można połowić tam karpie 2-4kg amury około 60 cm długości, kilogramowe japonce i leszcze w granicach 45-50 cm. A na zawodach trzeba było robić wagę głownie na 15 cm plotkach bo łowiąc na robaki poprostu są one szybsze niż większe ryby.
Kluczem do sukcesu jest komercjalizacja właśnie, tym bardziej w PZW.
Masz całkowitą rację. Jednak nie wiem czy wiesz ale ilość startujących na MO w moim okręgu była ograniczona. Założenie było takie że każde kolo mogło wystawić na MO tylko dwóch zawodników więc jak tu mówić o komercjalizacji tego typu zawodów. W moim kole rozegrano cykl eliminacji do MO w postaci grand prix koła w feederze. Na wyjazd na MO było chętnych 6 zawodników jednak 4 z nas nie mogło wystartować z wiadomych powodów. A na MO pojechało tylko dwóch najlepszych w GP kola mimo że 6-8 zawodników jest na podobnym poziomie.