nie dziwne, jak np w takich daiwach zazwyczaj jest to 110-120zł...ja tak raz zacząłem wędkowanie-wyjmuję klamoty z pokrowca, szczytówka się podwinęła, pstryk, złamana. Postawiłem fotel na pomoście, zaczynam wkręcać tylną podpórkę z guru (tulipan), chwila nieuwagi, gwint nie załapał, upadła i oczywiście zmieściła się między deskami i plum w głęboki muł, tyle ją widzieli-wędkowanie rozpoczęte -150zł i jak tu ma nie być "kurła"?
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mosteque dnia 17.07.2025, 08:12 »
Bardzo miękkie szczytówki typu 0,25-0,5 oz łatwo złamać, gdy żyłka się o nie okręci, a my zakręcimy korbką kołowrotka. Oporu praktycznie nie czuć. Słychać tylko smutny trzask
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Hetman dnia 16.07.2025, 14:52 »
Na Ronnie Rigi (lekko zmodyfikowane) również brały więc potwierdzam, że to raczej niewiele daje. Dodam jeszcze, że na tym łowisku złowiłem jesiotra nawet na truskawkową kulkę.