Autor Wątek: Zabierasz, skrobiesz!  (Przeczytany 9390 razy)

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #30 dnia: 25.01.2017, 22:49 »
A jak ktoś złowi bo chce do stawu na podwórku wrzucić ?? to też musi je skrobać :P
ale inicjatywa dobra :thumbup:
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline fabikks

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 231
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #31 dnia: 25.01.2017, 23:12 »
:thumbup: :D :D
Fabian

Offline Fluffy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 13
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #32 dnia: 25.01.2017, 23:23 »
Pierwszy post rewelacyjny, i zawierajacy wiele z prawdy :D
Przypomnę tylko, ze ze skrobaniem wiąże się jeszcze opłakany stan kuchni po "zagospodarowaniu mięcha" :D
Niestety pstrągi mają przekichane - skrobanie tego jest dziecinnie łatwe...
Michał

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #33 dnia: 25.01.2017, 23:57 »
Dziękuję wszystkim za dobre słowo. To bardzo miłe :)

Przepraszam, że tak późno, ale dopiero przed chwilą skończyłem skrobać pięć kilogramów okoni ;)
Jacek

Offline Fluffy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 13
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #34 dnia: 25.01.2017, 23:58 »
Daj poradnik jak to zrobiłeś, każdy mięsiarz będzie zachwycony :P
Michał

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #35 dnia: 26.01.2017, 09:07 »
Czy mięsiarstwem jest zabranie 2- 3 złowionych ryb przez siebie ? Czy jak ktoś chce położyć na wigilijnym stole złowionego przez siebie sandacza, karpia i szczupaka też jest mięsiarzem. Czy jak jadę złowić 2 karpie bo lubię je też nim jestem ? Czy woda zubożeje od wziętych przeze mnie 10 płotek, krąpi  bo lubię je na oleju. Są wody, z  których nie wezmę ani sztuki , ale jest tez tak , że jak mam ochotę zjeść rybę sam przez siebie złowioną to czemu by nie . Jeżdżę nad wodę w główniej mierze by wypocząć ale czemu by nie skosztować czasami darów natury, czegoś zdrowego z wiadomego pochodzenia. Nie piszę tutaj o skrajnych przypadkach wynoszenia ryb wiadrami , ale normalnej zdrowej gospodarce . Rozumiem są wody no kill, są wymiary górne i dolne , granice ilościowe i zdrowy rozsądek, który każdy powinien mieć. Spotkałem się już z nazwaniem mięsiarzem jednego z kolegów, który raz wziął złowionego sandacza ( przez cały rok złowił ich ok 60 szt wszystkie poza jednym tym wróciły do wody) bo koledzy z jednego forum akurat byli w pobliżu i nie mogli tego przecierpieć - bo jak go można zabić ..... Czasami ocena innych w takich sytuacjach potrafi zwalić z nóg.    Hmm.. nie wiem na ile przypadków u was skrobie osoba nie łowiąca o tyle z pośród mojego dość szerokiego grona  kolegów po kiju robią to sami.

Kamil, uspokoję Cię. Może na tym forum rozmawiamy o wypuszczaniu ryb, o konieczności tego, o C&R, mięsiarzach, owiskach no kill i rozsądku, ale raczej dalecy jesteśmy od piętnowania kogoś. Zabieranie ryb o jakich piszesz, często jest wręcz wskazane, zwłaszcza gdy na jakieś wodzie jest sporo drobnej ryby a mało drapieżnika, gdy jest to japoniec lub czasem sum. Ja osobiście cenię rozsądek - ten uważam za wyznacznik 'mięsiarstwa' jak już. Jest pewna granica pomiędzy zabieraniem 'bo się należy', 'bo płacę', 'bo tak robił mój pradziad, dziad i ojciec' - czyli braniem zbyt dużo, na potęgę, nawykowo, a rozsądnym wzięciem jakieś ilości.

A Jacek to nasz forumowy Joker, więc jego opowiadania często są wesołe, i taki mają głównie cel - rozweselić. Tak więc nie dąsaj się, bo to opowiadanko z przymrużeniem oka :D
:thumbup: :beer:
Arek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #36 dnia: 01.02.2017, 23:49 »
Idąc drogą o nazwie "Nadrabianie zaległości po blisko 3 miesiącach nieobecności na forum", dotarłem do tego wątku.
Zmuszony jestem wiec pogratulować Jackowi popełnionego tekstu :)

 :thumbup:
Pozdrawiam
Mateusz

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #37 dnia: 02.02.2017, 13:27 »
 Jak masz odwagę zabrać ryby z łowiska, miej też odwagę je zabić na łowisku, a nie wieść je do domu żywe w reklamówce.
 8)

To tak w nawiązaniu do tekstu Jacka.

JK