Autor Wątek: Początek przygody feeder  (Przeczytany 3073 razy)

Offline nozyczkowy

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Początek przygody feeder
« dnia: 13.09.2020, 23:37 »
Witam,
Dopiero co zaczynam przygodę z feederem oraz wędkarstwem, wcześniej turystycznie łapałem na spławik, ale czas na zmianę. Budżetowo póki co podszedłem do zakupów, ale myślę, że na początek wystarczy. Aktualnie posiadam kołowrotek okuma ak-4000 oraz Mikado Trython Feeder 3.60. Łapię głównie na komercji z karpiami do 10 kg. Mam kilka pytań odnośnie feedera tj.

1. Czy ta metoda jest odpowiednia dla typowego turystycznego wędkarza?
2. Czy odpowiednia jest ta metoda do łowienia na stosunkowo krótkich odległościach tj. do 8 m?
3. Co ile "mniej więcej" zarzucacie ponownie?
4. Aktualnie łowię bez przyponu, lecz poczytałem, że warto posiadać, a mianowicie używam żyłkę 0.28 jakiej średnicy powinien być przypon?
5. Jaki ciężarek powinienem kupić do tej wędki CW wynosi 100 g
6. Czy włączać wolny biegu w kołowrotku? Często na forach widziałem nt. podpórek, że niektóre podpórki są słabe, bo karp wciągnie wędkę, ale czemu nie używany jest wolny bieg?
7. Wędka jest 4 częściowa i końcówkę wędki mam 3 kolory czerwoną, zieloną i żółtą, którą powinienem używać? Nie mam futerału również do wedki i za każdym razem zakładam zestaw na nowo, a wędkę składam, jak w takim przypadku najszybciej byłoby założyć feedera?
Szukam jakichś również podpórek do feedera i ew. spławika, bo póki co korzystałem na spławik tylko z jednej podpórki Jaxon OX PZ-POX100A. Na allegro widziałem są same podpórki, a sztyce sprzedawane oddzieleni (?).

Pozdrawiam

Offline rudziutki1987

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #1 dnia: 13.09.2020, 23:51 »
Wysłane z mojego NOKIA 3310 przy użyciu Tapatalka

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
  • Reputacja: 146
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #2 dnia: 14.09.2020, 06:28 »

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #3 dnia: 14.09.2020, 10:07 »


1. Czy ta metoda jest odpowiednia dla typowego turystycznego wędkarza? Jak najbardziej
2. Czy odpowiednia jest ta metoda do łowienia na stosunkowo krótkich odległościach tj. do 8 m? Oczywiście, ale musisz pamiętać, aby zakotwiczyć część żyłki za podajnikem, tak aby nie wędrował on od podajnika do samej szczytówki pod ostrym katem. Wtedy ryba się haczy o żyłkę i płoszy, co skutkuje mniejsza ilością brań. Jeżeli metr od podajnika umieścisz stoper obciążający (z pastą wolframową) lub śruciną, to wtedy metr od podajnika zestaw leży przygwożdżony do dna. Jak łowisz dalej od brzegu, to wtedy to nie jest potrzebne (ale może pomagać).
3. Co ile "mniej więcej" zarzucacie ponownie? Zależy od pory roku i taktyki. Polecam się trzymać tej reguły i ją odpowiednio modyfikować. Początek - wybierasz miejsce i oznaczasz na klipie (zapinając tam żyłkę). Wprowadzasz w to miejsce 4-6 koszyków z zanętą, konopią, pelletami i ziarnami czy robactwem, potem montujesz podajnik i tam łowisz. Jak woda jest zimna, to wtedy używasz mniejszych koszyków i mniejszej ilości towaru. Jak ryba nie bierze, to wtedy możesz łowić'dalej/bliżej, powtarzając ten sam schemat. Jest to uniwersalny sposób na skuteczne nęcenie wstępne, i zajmuje około 5-10 minut, dając dobre wyniki. Inaczej jest zimą, ale to już oddzielny temat :)
4. Aktualnie łowię bez przyponu, lecz poczytałem, że warto posiadać, a mianowicie używam żyłkę 0.28 jakiej średnicy powinien być przypon? W Metodzie musisz mieć przypon. Powinien być mocny, nie należy się tu kierować tym co obowiązuje w feederze  przy typowych koszykach lub spławiku. Faktycznie, żyłka 0.26-0.28 wydaje się odpowiednia, może też być to tonąca plecionka. Nie polecam fluorocarbonu, bo ten gruby jest zbyt sztywny. Najlepiej jak kupisz sobie gotowce, z Guru lub Drennana na początek.
5. Jaki ciężarek powinienem kupić do tej wędki CW wynosi 100 g. Polecam skupienie się na ciężarze 30 i 45 gramów. Metoda ma to do siebie, że dobrze się nią zarzuca. ODradzam podajniki lekkie (20 gramów i mniej) lub cięższe - bo na początek to może być zbyt niewygodne. Pamiętaj, że po zarzuce najlepiej lekko napinać żyłkę, aby podajnik opadał nie samoistnie w dół, ale był leciutko ściągany.
6. Czy włączać wolny biegu w kołowrotku? Często na forach widziałem nt. podpórek, że niektóre podpórki są słabe, bo karp wciągnie wędkę, ale czemu nie używany jest wolny bieg? Oczywiście, że należy używać wolnego biegu jak jest. Po to go stworzono właśnie :) Jeżeli jednak łowisz z klipem, musisz uważać na wędkę.
7. Wędka jest 4 częściowa i końcówkę wędki mam 3 kolory czerwoną, zieloną i żółtą, którą powinienem używać? Nie mam futerału również do wedki i za każdym razem zakładam zestaw na nowo, a wędkę składam, jak w takim przypadku najszybciej byłoby założyć feedera? To są szczytówki o różnym ugięciu, które się wyraża w uncjach (oz). Im czulsza, tym lepiej pokazuje wszelkie otarcia czy brania. Jednak jak jest fala, to lepsze są te mocniejsze, bo nie uginają się z każdą falą. Do Metody używaj szczytówki mocnej, w tym przypadku chyba najmocniejszej (2 lub 3 oz). Bazujesz tu na samozacięciu i mocnym odjeździe (no chyba, ze jest leszcz lub mniejsza ryba), i brania są raczej z tych spektakularnych :)
Szukam jakichś również podpórek do feedera i ew. spławika, bo póki co korzystałem na spławik tylko z jednej podpórki Jaxon OX PZ-POX100A. Na allegro widziałem są same podpórki, a sztyce sprzedawane oddzieleni (?). Tego jest mnóstwo, jednak polecam podpórki regulowane, z możliwością wkręcania. Jak kupisz porządne, to służyc będa lata, bo sa praktycznie nie do zdarcia. Możesz też kupić sobie rod poda, co pozwoli ci montować alarmy (wygodne przy łowieniu nocą), jak również regulować wysokość ułożenia wędek. Na wielu łowiskach nie ma jak dobrze wkręcić podpórek, a najlepsze ułożenie feedera to takie, gdy szczytówka jest tuż nad powierzchnią wody. Rodpod oszczędza też czas na montaż tego, i ma inny plus, można go lekko włożyć do wody lub stosować tam, gdzie podpórek nie da się wbić w podłoże (kamienie, beton etc).



No i oglądaj filmy, bo wtedy zrozumiesz o co chodzi. Przede wszystkim musisz rozumieć jak działa zestaw, na jakiej zasadzie, wtedy łatwiej będzie ci się dopasowywać. Podstawa skutecznego łowienia jest zrozumienie działania każdego zestawu. Niestety wielu wędkarzy nie chce tego robić, bazując na pewnych poradach tylko. Na przykład na wielu filmach brytyjskich wyczynowców będziesz miał tylko łowiska z mniejszym karpiem, i stosowanie porad może skutkować tym, że na wodzie z większymi karpiami (czyli na polskich komercjach), będziesz miał większą rybę, która na zbyt lekkim zestawie będzie uciekała daleko, plącząc innym zestawy, tracąc ją często na dodatek. Dlatego np. warto łowić na grubszą żyłkę, nie 6 lb jak polecają niektórzy ale 8 lb lub nawet 10 lb -  ja sam na taką łowię (0.26 mm). Do tego wyczynowcy mają topowy sprzęt, i ich kije za 300-400 funtów amortyzują tak dobrze, że kija za 50-60 funtów nie może tego tak robić (stąd cieńsze żyłki u nich). Jednak zasady z takich filmów, kombinowanie z przynętami i tak dalej oczywiście są bezcenne. Jednak musisz rozumieć jak taki zestaw działa, jak się dopasować do swojego łowiska. Wielu wędkarzy którzy zasadę takiego zestawu rozumieją, bardzo szybko osiągają wysoki poziom umiejętności, podczas gdy inni rozwijają się dużo wolniej.
Lucjan

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #4 dnia: 14.09.2020, 11:15 »
Nie napisałeś jaką metodą łowisz.

Kij ma 3 końcówki bo to kij do DS, Drgającej Szczytówki. W tej metodzie sygnalizatorem jest właśnie szczytówka. Kije nie są toporne więc rzucasz małym koszyczkiem, co wymusza częste przerzucanie (ryby szybko wyjadają to co w małym koszyczku), łowisz szybko małe i średnie ryby więc przynęta (a z nią haczyk) powinien być mały, tniesz szybko. O szczegółach tej metody musisz poczytać sam bo to nie jest wcale taka łatwa metoda. Jest to dobra metoda na mniejsze odległości, tylko musisz bardzo celnie rzucać.

Jeśli łowisz na ciężki grunt gdzie sygnalizatorem jest swinger, bombka + ew. sygnalizator dźwiękowy to powinieneś zmienić kij np. na karpiowy i rzucać większymi koszykami, wtedy możesz je dłużej trzymać na dnie bo jest więcej zanęty, tutaj też możesz stosować zestawy "samozacinające", czyli karpiowe. Łowisz wolniej ale większe ryby, a więc stosuj większe przynęty (oraz haki).

Jak bez przyponu? Haczyk wiążesz na sztywnej żyłce 0,28? Co to za hak? Na 99% już teraz mogę w ciemno napisać, że powinieneś dać mniejszy ;)
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 575
  • Reputacja: 683
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #5 dnia: 14.09.2020, 20:15 »
Odpiszę tak, jakbym nie widział komentarza Luka. Zawężę odpowiedź do method feeder, bo w tym czuję się najlepiej. Nie traktuj tego jako sztywnej recepty, raczej jako wskazanie jakiegoś kierunku.
Zestaw masz spasowany dość dobrze ale bardzo budżetowy, dlatego do CW kija 100 g podchodził bym z dystansem i nie kusił losu.

1. Method feeder to jedna z najprostszych metod łowienia, idealna na komercję i nie wymaga długotrwałego przygotowywania dużej ilości zanęty, jak np. w klasycznym feederze. Jest przy tym skuteczna.
2. Można łowić blisko, często warto zarzucić w bok, pod sam brzeg np. pod krzaki.
3. Ideą metody jest nęcenie często i mało. Prawie nigdy nie stosuję wstępnego nęcenia. Na początku przerzucam co jakieś 5 min, żeby zbudować łowisko, później, co wyholowaną rybę lub, jeśli nie ma brań co jakieś 15 min. Jak się robi zimno to stosuję małe podajniki ale częstotliwość raczej taka sama.
4. Łowienie bez przyponu jest błędem, na metodę nawet się nie da. Do żyłki 0,28, przypon do metody 0,22 - 0,25, haczyk, najlepiej bez zadziora 14 - 10. Nie widzę potrzeby stosowania większych na karpie do 10 kg.
5. Podajnik 30 g będzie najlepszy. Polecam na początek Mikado Douglas lub podróbki Prestona od Zhibo. Generalnie używa się najlżejszego podajnika, którym da się zarzucić tam, gdzie chcemy. Możesz użyć cięższego - 40 g jeśli chcesz dalej zarzucić ale pamiętaj, że łatwiej się on zapada w muliste dno lub lżejszego - 20 g, szczególnie na muliste dno ale wtedy należy użyć najdelikatniejszej szczytówki, bo podajnik jak już opadnie na dno to nie może być przesuwany.
6. Ideą łowienia na feedera jest łowienie z zaklipowaną żyłką na stałej odległości. Inaczej szanse na połowienie są dziełem przypadku. Podajnik lub koszyk do klasyka powinien trafiać możliwie w to samo miejsce. Łowiąc z klipem włączanie wolnego biegu nie ma sensu, no może daje te 1,5 m rezerwy. Łowiąc blisko nie musisz stosować klipsa i wtedy możesz włączyć wolny bieg. Co do klipowania żyłki proponuję wyszukać na forum tematy "bezpieczny klips". na początek proponuję zastosowanie gumki, która klipuje żyłkę przy wyrzucie a po braniu dużej ryby pop prostu się zrywa.
7. Szczytówki różnią się sztywnością, producenci różnie oznaczają kolorami sztywność, sam musisz to ocenić. Do podajnika 30 g lub cięższego do metody możesz użyć najsztywniejszej. Jeśli wozisz wędkę samochodem, to możesz ja przewozić złożoną z kołowrotkiem nawet bez pokrowca. Musisz tylko kupić rzepy do spinania wędki, taki https://sklepdrapieznik.pl/sklep/bagaz-drennan-pokrowce-torby-plecaki-maty-rzepy-oslony/24568-rzepy-drennan-specialist-rod-straps.html umożliwia nawet transport z założonym podajnikiem.

Co do podpórek do feedera, jeśli nie łowisz z ręką na wędce to muszą trzymać zarówno przód jak i tył. Zwłaszcza przy łowieniu na dwie wędki, kiedy na pierwszej holujesz rybę a na drugiej masz dubletowe branie albo jak chcesz na chwilę odejść od wędek bez zwijania zestawów. Wędkę do feedera zawsze ustawia się pod kątem do kierunku łowienia, więc przednia podpórka musi mieć zagięcie zabezpieczające przed wyskoczeniem wędki.
Kiedyś miałem taką samoróbkę, nawet na cienkiej aluminiowej sztycy i dawała radę.
Na jedną wędkę bardzo dobra jest Colmica https://panryba.com/produkt/colmic-one-side-strike-rod-rest-podporka/ lub z haldorado ale już droższa. Poza tym wszystkie z pianką zagięte z jednej strony.
Na tył oczywiście najlepsza Guru, jak na zdjęciu ale mogą też być tańsze podróbki z innych firm np. Robinsona. Poszukaj na forum. Co do sztycy to według mnie można, z pewnym ryzykiem próbować na aluminiowej, dopóki ryba jej nie zegnie i wtedy kupić solidną, wkręcaną. Sensownie wyglądają te z Elektostatyka.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 672
  • Reputacja: 233
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #6 dnia: 14.09.2020, 20:23 »
Tu jest trochę o podstawach podstaw metody: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=16090.0
Marcin

Offline nozyczkowy

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Początek przygody feeder
« Odpowiedź #7 dnia: 14.09.2020, 21:49 »
Myślę, że na razie temat wyczerpany. Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedzi! :) Będę testował w takim razie :)