Autor Wątek: Łowienie karpi tyczką - na komercji i nie tylko (Magazyn Spławik i Grunt)  (Przeczytany 24994 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Ja za wiele się nie wypowiem w kwestii łowienia karpi na tyczkę, bo choć przechodziłem w swoim wędkarskim życiorysie okres tyczkowania i intensywnego współzawodniczenia, to typowego ukierunkowanego łowienia karpi na tyczkę nie uskuteczniałem.

Chciałem jednak zwrócić uwagę na jedną kwestię. Przez wiele lat poławiałem karpie. Bywały duże i wielkie karpie. Kiedyś z kolegą, znanym w karpiowym świecie, siedzieliśmy u mnie i oglądaliśmy jakieś zawody spławikowe, w których brały udział sławy, jak choćby Alan Scotthorne. Wędkowano wtedy na jakiejś rzece o mocnym uciągu. Podchodziły całkiem spore ryby. Obserwowaliśmy hole tych ryb i wspólnie doszliśmy do wniosku, że my z naszymi karpiowymi holami nie możemy się równać z takimi mistrzami. Niektórzy z tych ludzi żyją z wędkarstwa i jest ono dla nich jedynym źródłem utrzymania. Na zawodach liczy się dla nich każda ryba. Te hole, przewidywanie zachowania się ryby, operowanie podbierakiem, to coś niesamowitego.
Pompowanie karpia wędziskiem karpiowym z grubą żyłką to zupełnie co innego. Myślę, że każdy karpiarz doświadczył tego uczucia, kiedy to karp 20 kg (nawet z wody niekomercyjnej) idzie dość lekko i po wyholowaniu niby jest radość ze złowienia tak dużej ryby, ale odczuwa się niedosyt, wiedząc, że niejeden 10-kilowiec walczył o wiele mocniej. Przy dzisiejszym sprzęcie, zakładając, że nie łowimy w jakichś ekstremalnych warunkach, karp nie ma raczej zbyt wielkich szans i hole z pewnością nie wymagają od karpiarza szczególnych umiejętności.

To tylko taka dygresja. Nie miałem jeszcze czasu zapoznać się dokładnie z wypowiedziami w tej dyskusji, więc nie odnosi się ona do żadnej z wcześniej napisanych wiadomości. Kiedy ogarnę całe forum, to może jeszcze znajdę czas, żeby tu coś dopisać :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
...z łącznikami z plastiku - nie miałem przykrych historii , może poza jedną - jeszcze za czasów pełnych gum - zapiałem torpedę - natychmiastowy odjazd wzdłuż kija, podczas wycofywania na małym kącie i wyciągniętej gumie (na sztywno już) strzelilła żyłka na łączniku (pewnie uszkodzona zatrzaskiem żyłka) i sam łącznik bez zestawu wracając ekspresem rozbił mi tuleję . przypadek po prostu. mi w dacronach i klasycznej ośmiorniczce najbardziej nie odpowiada powyginana żyłka jaka pozostaje po zdjęciu zestawu z łącznika oraz fakt, że na bardzo płytkich zbiornikach przy lekkich zestawach częściej zdarzają się splątania na dacronie niż plastiku (tu bardziej pokładałbym winę w bananowatych topach)


Tak, zdarzają się przetarcia na platikowych łącznikach. Podobno, bo ja sobie nie przypominam, ale koledzy podnosili takie głosy. Jeśli chodzi o zniszczoną żyłkę przez mocowanie do dacrona lub ośmiorniczki to faktycznie ma to miejsce. Jak żyłka jest już na prawdę podejrzanie podniszczona to po prostu skracam zestaw i robię nowe oczko. Każdy patent ma swoje plusy i minusy. Ja głównie łowiłem w tym i zeszłym sezonie na łącznikach plastikowych. Topy, na którymi rzadko łowiłem były wyposażone w łączniki dacronowe. W 2016 wszystko uzbroje na dacronach i zobaczę czy będzie mi się lepiej łowiło. W razie czego, jak to często bywało, wrócę do starych rozwiązań.


- puste gumy - przyznam, że - używam nienapełnionych - ale przepłukanych w środku smarem do gumy z reszta z zewnątrz także aplikuję - imo mniej się starzeją dzieki temu, wydaje mi się też, że płyn do naczyń  przyspiesza parcienie gum.

Myślę, żę jak mają smarowanie to też nie będą się sklejały. Nie wiem czy płyn przyspiesza parcienie bo w sumie gumy wymieniam raz na sezon. Generalnie na pewno taka mieszanka wody z czymkolwiek zawsze będzie bardziej inwazyjna od smaru, silikonu, czegoś tłustego. Choć najgorzej na same gumy wpływają brak wilgoci i słońce.

muletto -  nie stosowałem nigdy tego systemu i nie moglem sprawdzić osobiście za to czytałem na jakimś włoskim forum (nie moge znaleźć źródła teraz) o zastosowaniu w połowach grubych karpi z tubowym amortyzatorem na komercji i odjazdach ponad 25m.

Chyba dlatego, że często łowię na zawodach na komercji, to bałbym się stosowania tego systemu. Właśnie ze względu na te dalekie odjazdy. Ostatnio zacząłem stosować gumy jak najgrubsze (większość używa 2,2-2,3 - ja 2,5-2,6) ze względu na to, że mam za małą kontrolę nad rybą. Oczywiście mówimy o rybach rzędu 1-5 kg, bo kiedy spodziewam się większych to minimum 2,8 a nawet 3,5. Myślę praktycznie, bo dla mnie istotny jest czas (oczywiście w granicach rozsądku) i przede wszystkim by moja ryba nie jeździła w prawo i w lewo po stanowiskach kolegów. Ale prywatnie? Czemu nie. Może pomyślę, by znów uzbroić w ten sposób jakiś top, tak z samej ciekawości.
Grzegorz

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Mimo iż nie planuję zakupu tyczki to podjarałem się tym artykułem i od razu uderzyłem do tematu na forum bo widziałem że dużo się tu pisze a to tylko awanturka. Panowie więcej luzu

Proponuję rozszerzyć w kolejnych numerach artykuły do 3-4 stron bo ten temat jest bardzo rozbudowany i będziesz pisał tą serię przez rok ;) Zanim zbierze się potrzebne info to już i tak trzeba będzie cyt. z artykułu: "Szukanie  wiedzy  na wielu  stronach  i  forach,  łączenie pewnych elementów układanki w logiczną  całość  jest  żmudne" :P

A tak w ogóle bardzo fajny artykuł :beer: :bravo:
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Proponuję rozszerzyć w kolejnych numerach artykuły do 3-4 stron bo ten temat jest bardzo rozbudowany i będziesz pisał tą serię przez rok ;)

Wszystko zależy od tego jak często będzie ukazywał się magazyn. Myślałem o tym co napisałeś, słuszna uwaga. Mam kilka koncepcji na to w jaki sposób zebrać cały materiał. Myślę, że z pomocą Luk'a będzie można całość umieścić gdzieś na portalu, zrobię to też w pierwszym poście na forum. Jeśli chodzi o ilość tekstu, to z pewnością będą artykuły na co najmniej 2-3 strony. Ten teraz był jedynie wprowadzeniem. W przyszłym sezonie, jeśli będzie taka możliwość postaram się również kręcić krótkie, tematyczne filmiki z sesji. Tak, by każdy materiał oprócz ilustracji, zdjęć był również z filmem, na którym krótko i mam nadzieję rzeczowo przedstawię omawiane zagadnienie. Jeśli pogoda dopisze, to prawdopodobnie jeszcze w przyszłym tygodniu wybiorę się z tyczką i kamerą nad wodę - postaram się złowić kilka dużych ryb, choć czas już nie jest najlepszy. ;)

Dziękuje też za miłe słowo. Pozdrawiam.
Grzegorz

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
W takim razie z niecierpliwością czekam na filmik. Wiedz, że mocno Ci kibicuje :)
Pozdrawiam
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 859
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ja też, choć tyczka to zupełnie nie moje klimaty. Ale zawsze warto posłuchać fachowca!
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!