Każdy ma inne preferencje i nie wszystko wszystkim pasuje. Ja nie lubię feederow pełnej paraboli i wolę akcję progresywną. W de sporo się kupuje w sieci i przychodzi kijek do domu a po rozpakowaniu okazuje się że to nie trafiony zakup. Sam kupiłem wędkę Shimano BeastMastera z śmieszną kasę. Feedera Browninga Syntec też za małe pieniądze. Kupilem 2 dobre nowe kołowrotki za 50% ceny. Może i z kijami Tubertini jest podobnie , poczytają opinie i zamawiają w ciemno.