Czołem koledzy!
Odnosząc się do Waszej "polemiki"... Myślę, że musimy tu wszyscy zrozumieć, że wędkarstwo to nie jest praca zawodowa i nikt tu nas nie rozlicza z ilości złowionych ryb i z umiejętności wędkowania. To forma spędzania wolnego czasu.
Ja często jestem świadkiem, kiedy znajomi wędkarze chwalą mi się, że połowili wielkie karpie na komercji. Czują się dumni i cieszą się ze swoich życiowych rekordów. Mogę się w duszy śmiać i wiem, że ja takich rekordów na wodzie PZW raczej nie pobiję, ale jednocześnie cieszę się, że oni mają z tego radochę.
Faktem jest, że kogoś, kto lubi wędkować na wodach ogólnodostępnych może irytować, kiedy koledzy łowiący na komercjach się przechwalają. I to zapewne może rodzić pewne spięcia. To już chyba taka męska natura, że lubimy konkurować, się przechwalać: wielkością, ilością...

Podsumowując - mamy na forum wędkujących na różnych wodach: na komercjach, łowiskach PZW (mniej i bardziej rybnych), wodach sekcyjnych.
I właśnie dlatego musimy być delikatni w swoich wypowiedziach, żeby nie urazić innych.
Pozwolę sobie podzielić ten wątek i jego część dotyczącą kwestii łowisk komercyjnych i niekomercyjnych dołączyć do innego wątku, który kiedyś rozpoczęliśmy, bo te wypowiedzi mogą stanowić jego cenne uzupełnienie.