Autor Wątek: Firma Jaxon  (Przeczytany 79140 razy)

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 316
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #210 dnia: 12.12.2020, 23:12 »
Modus jak zwykle w formie ;) Co nie zmienia faktu, że popyt to możliwość (oraz chęć) konsumenta do zapłacenia, z jego ciężko zarobionych pieniążków, za dany wyrób. Jeżeli w Polsce 99% wędkarzy chce łowić ryby dla samych ryb i możliwości ich zabrania do domu, a nie dla jakiś podniet i doznań z holów ryb, to sprzęt Jaxona idealnie wpisuje się w ten popyt.
Chciałeś przez to powiedzieć - taki sprzęt dla ludu, jaki kiedyś auta pewnej marki...?
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #211 dnia: 12.12.2020, 23:27 »
Nie. Chciałem powiedzieć, że jak jest popyt, to jest też podaż i Jaxon idealnie wychodzi naprzeciw zachowaniom konsumentów w Polsce, odnośnie chociażby kwestii zapłacenia przez nich określonej sumy pieniędzy za dany towar. Nie każdy chce wydawać dużo na swoje hobby, o czym świadczy chociażby jeden niezaprzeczalny fakt, że jak spytałbyś się stu wędkarzy w Polsce, czy są za jedną opłatą na cały kraj w PZW, to 98 osób odpowiedziałoby, że tak.
Skoro większość w Polsce łowi ryby dla samego ich złowienia, to im spokojnie wystarczy sprzęt z dolnej półki cenowej, bo tym sprzętem pozyskuje się ryby bez problemu. Poza tym ten sprzęt też ci umożliwi wypoczynek nad wodą. Przecież to nie sprzęt łowi ryby, a wędkarz. Sprzęt jedynie pomaga. Skoro tak, to Jaxon uderza we właściwą klientelę ze swoim towarem, o czym świadczy fakt, że jest wszędzie w Polsce, nawet w małej wiosce o ile tylko jest tam sklep wędkarski. 

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 528
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #212 dnia: 13.12.2020, 00:38 »
Wychodzi na to że Jaxon jest prowadzony przez prawdziwych geniuszy biznesu. Znaleźli swoją niszę i rewelacyjnie to wykorzystują.

Nie piszę tego złośliwie. Podziwiam ludzi którzy potrafią prowadzić biznesy.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #213 dnia: 13.12.2020, 06:27 »
Wychodzi na to że Jaxon jest prowadzony przez prawdziwych geniuszy biznesu. Znaleźli swoją niszę i rewelacyjnie to wykorzystują.

Nie piszę tego złośliwie. Podziwiam ludzi którzy potrafią prowadzić biznesy.

Zgadzam się w stu procentach. Z dwoma niewielkimi uwagami. Czy ta nisza będzie większa czy mniejsza z upływem czasu? No raczej mniejsza. I jeśli firma Jaxon skupi się tylko na tej niszy powodzenia na dłuższą metę jej nie życzę. Nawet papier toaletowy "wie" że trzeba się rozwijać...
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 528
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #214 dnia: 13.12.2020, 10:16 »
Bez wątpienia wiedzą co robią. Czas pokaże jak długo pociągnie taki model biznesu.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 786
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #215 dnia: 13.12.2020, 10:23 »
Co nie zmienia faktu, że popyt to możliwość (oraz chęć) konsumenta do zapłacenia, z jego ciężko zarobionych pieniążków, za dany wyrób. Jeżeli w Polsce 99% wędkarzy chce łowić ryby dla samych ryb i możliwości ich zabrania do domu, a nie dla jakiś podniet i doznań z holów ryb, to sprzęt Jaxona idealnie wpisuje się w ten popyt.

Nic mi do Jaxona i ich taktyki, jednak biznes polega na przewidywaniu trendów. Wg mnie oni odcinają kupony, taktykę mają tę samą, obsługiwać tych co nie chcą wydać zbyt dużo pieniędzy. Problem w tym, że pozwalają innym firmom zajmować miejsce na rynku, zaś ich klientela się szybko kurczy. Za jakiś czas nie będa juz mieli takich obrotów. Do tego handel tanim dziadostwem ma tez minusy - reklamacje, przewalanie towaru w duzych iościach, spore powierzchnie magazynowe, opłaty za przewóz. Jeśli sklep ma marżę średnią w okolicach 40%, to zawsze będzie chciał sprzedawać rzeczy droższe. Do tego rzeczy lepsze nie psują się tak ciężko, nie trzeba się bawić w reklamacje. Więc efekt jest taki, że Jaxon jest takim standardem, który się pokazuje klientowi aby sprzedać rzeczy droższe.

Warto też spojrzeć na Wirka. Właściciel mógł zrobić dobry biznes, w Europie a nie tylko w Polsce, jednak nie poszedł 'za wędkarzami'. Teraz o jego firmie nie słychać, zostało mu robić koszyki pod polskie firmy, brak nowości może go jednak wysadzić z siodła. Bo są już Flagmany, do tego coraz częściej ludzie chcą czegoś lepszego i reklamowanego (np. Guru czy Drennan).

Ja ubolewam nad faktem, ze polskie firmy nie widzą jak ważne jest rozumieć wędkarzy. Oni nie wspierają wędkarzy, przez co wiele stracą. Tak jak polscy producenci zanęt, którzy 'nie musieli' wychodzić naprzeciw potrzebom, niby wszystko wiedzieli. Teraz zanęty zachodnich firm sprzedają się u nas w dużej liczbie, nawet spożywka już idzie (z Sonu czy Dynamite'a). Zauważcie, że wciąż brakuje odpowiedników Swim Stima czy MMM.

Ogólne jest tak, że obce firmy zdobywają u nas przyczółek i będą poszerzać swą ekspansję. Odpowiedzią polskich firm powinno być przebicie takiej oferty. I tutaj mowa o wędkach i kijach ze średniej półki, właśnie jak Drennan Vertex czy Tyson. Nie zrobili tego i zmiótł ich Flagman, sprzedając wielka ilość kijów, które mieli sprzedać oni, bo to do cholery ich własne podwórko. Flagman jak zacznie się dopasowywać do polskiego rynku, to będzie mógł mocno zaszkodzić rodzimym firmom.


Nie zgodzę się też, ze 99% wędkarzy zabiera ryby :) Według mnie teraz dzieje się to już dużo rzadziej, i wielu zabiera ryby od czasu do czasu tylko. To się więc zmienia.
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 316
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #216 dnia: 13.12.2020, 10:38 »
(...)
Ja ubolewam nad faktem, ze polskie firmy nie widzą jak ważne jest rozumieć wędkarzy. Oni nie wspierają wędkarzy, przez co wiele stracą. Tak jak polscy producenci zanęt, którzy 'nie musieli' wychodzić naprzeciw potrzebom, niby wszystko wiedzieli. Teraz zanęty zachodnich firm sprzedają się u nas w dużej liczbie, nawet spożywka już idzie (z Sonu czy Dynamite'a). Zauważcie, że wciąż brakuje odpowiedników Swim Stima czy MMM.
(...)
Lucjan, pokuszę się o porównanie (na podstawie Twoich obserwacji), że Jaxon zachowuje się podobnie do PZW. Kompletnie, lub prawie w ogóle, nie słuchają głosu wędkarzy.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 786
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #217 dnia: 13.12.2020, 11:16 »
O to mi chodzi. Kontrola rynku polega na tym, że obserwujesz trendy i zaspokajasz potrzeby. Polskie firmy skupiły sie na kliencie o mało zasobnej kieszeni, jakby nie widząc, że Polacy mają dużo więcej pieniędzy. Dlatego tracą rynek. To co sprzedał taki Flagman, powinni sprzedawać oni. Do tego o d dawna oddali inicjatywę. Aby zarabiać i kontrolować rynek, trzeba kreować mody i trendy, dopasowując do tego swój asortyment. I oni tego nie robią. Dlatego kupujemy coraz więcej sprzętu z firm zachodnich. Wszelkie nowe techniki czy patenty nie pochodzą raczej z Polski, więc kupujemy nowości od tych firm, a nie od Jaxona czy Mikado. I będzie się to pogłębiać, bo u nas wciąż rozwoju nie ma, choć są przebłyski, jak w Robinsonie.

Świetnym przykładem tez na zaspokajanie potrzeb jest podajnik do Metody, jakie wprowadziło Mikado, po wycofaniu podrobionych podajników Drennana. Przyjęły się znakomicie (Mikado Douglas głównie) i jestem pewny, że zarobili tu bardzo dużo. Niestety, nie poszli za ciosem. A aż prosi się o własny koszyk do Metody i białych na przykład, koszyki z dnem na rzeki i tak dalej i dalej. Po prostu, twoi wędkarze pokazują to na filmach, artykułach, a klient to kupuje. To przykre, że taktyką jest kupienie podróby z Chin, zamiast tworzenie czegoś swojego. Na dłuższą metę to się nie sprawdzi. Zaś Polacy za jakiś czas będą zachowywać się jak Brytole. Tutaj tandeta z Chin ma kłopot ze sprzedawaniem się, wędkarze nauczyli się, że lepiej nie iść na skróty ale kupić co ś co ma wysoką jakość.

I to inna sprawa. Wg mnie wielu właścicieli tych firm nie rozumie, że rynek wędkarski ulegnie wielkiemu przeobrażeniu w przeciągu 5-10 lat. Ja doskonale widzę różnicę pomiędzy dniem dzisiejszym a tym co było 5 lat temu. Idzie nowe, i nie ma sensu się przed tym bronić, trzeba dostosować :) Aby siać, trzeba zbierać - u nas jakby tego siania wciąż brakowało.
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #218 dnia: 13.12.2020, 15:14 »
Co nie zmienia faktu, że popyt to możliwość (oraz chęć) konsumenta do zapłacenia, z jego ciężko zarobionych pieniążków, za dany wyrób. Jeżeli w Polsce 99% wędkarzy chce łowić ryby dla samych ryb i możliwości ich zabrania do domu, a nie dla jakiś podniet i doznań z holów ryb, to sprzęt Jaxona idealnie wpisuje się w ten popyt.

Nic mi do Jaxona i ich taktyki, jednak biznes polega na przewidywaniu trendów. Wg mnie oni odcinają kupony, taktykę mają tę samą, obsługiwać tych co nie chcą wydać zbyt dużo pieniędzy. Problem w tym, że pozwalają innym firmom zajmować miejsce na rynku, zaś ich klientela się szybko kurczy. Za jakiś czas nie będa juz mieli takich obrotów. Do tego handel tanim dziadostwem ma tez minusy - reklamacje, przewalanie towaru w duzych iościach, spore powierzchnie magazynowe, opłaty za przewóz. Jeśli sklep ma marżę średnią w okolicach 40%, to zawsze będzie chciał sprzedawać rzeczy droższe. Do tego rzeczy lepsze nie psują się tak ciężko, nie trzeba się bawić w reklamacje. Więc efekt jest taki, że Jaxon jest takim standardem, który się pokazuje klientowi aby sprzedać rzeczy droższe......

......Nie zgodzę się też, ze 99% wędkarzy zabiera ryby :) Według mnie teraz dzieje się to już dużo rzadziej, i wielu zabiera ryby od czasu do czasu tylko. To się więc zmienia.

Nie wiem może na Twoich wodach zabiera się ryby od czasu do czasu ;) Na tych na których ja wędkuje ryby zabiera się zawsze, o ile tylko mają wymiar, a często to nawet bez wymiaru. Jednak nie o to mi chodzi.

Nie rozumiem hejtu na Jaxona i jego modelu biznesowego, skoro w Polsce im się on......sprawdza. W zeszłym roku zarząd Jaxona przeznaczył na wypłatę dywidendy (części zysku netto spółki kapitałowej, która przypada wspólnikom) kwotę 6 milionów złotych. Jak na sprzedawców "taniego dziadostwa" jest to naprawdę bardzo ładna suma pieniędzy, więc podkreślę raz jeszcze ten model biznesowy im działa. Skoro tak, to po co to zmieniać na siłę ? Żeby uszczęśliwić kilkadziesiąt, max kilkaset osób ? Zawsze będą mogli sobie zmienić model, gdy im nie będzie iść. A tak to prowadzenie dużego biznesu w Polsce to jedno, a życzenia niektórych wędkarzy, to drugie. Nie zawsze musi iść to w parze ;)


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 786
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #219 dnia: 13.12.2020, 15:37 »
Zdecydowanie to nie jest hejt ale uwagi lub coś co można określic jako 'żal' :)

Co do zysków to taki Orlen zarządzany przez polityczne zarządy czy to z PO czy z PiS, też wyrabia zyski. Ale gdyby byli tam ludzie tylko nastawieni na robienie kasy a nie polityki (czyli normalny zarząd), byłyby one znacznie wyższe :)

Ja mam do nich żal, że nie wspierają wędkarstwa tak jakby mogli, nie słuchają. To oni też odpowiadają za stan umysłu wędkarzy, bo nie chcą tu niczego zmieniać. Z większością firm jest w takim UK jest kontakt, są przedstawiciele, testerzy, są filmy, artykuły i tak dalej. Tutaj tego brak. A szkoda, bo wkrótce przestanie być tak różowo. W UK 20 lat temu było trzy razy więcej wędkarzy, teraz wiele sklepów się zamyka, komercje świecą pustkami, wiele wód również. U nas przychodzi to samo, średnia wieku wędkarzy jest wysoka, i za jakiś czas będzie nas dużo mniej. To będzie miało też wpływ na handel.

Niestety, nie trzyma się u nas ręki na pulsie. Wpływy ze sprzedaży rzeczy tanich wg mnie będą się sukcesywnie zmniejszać, zwłaszcza, że rozwój mediów społecznościowych nie działa na korzyść Jaxona. Teraz jest wielu ludzi robiących filmy wędkarskie, i rzadko który tam pokazuje takie kije jak Jaxon. To tez ma wielki wpływ na sprzedaż. Nawyki się trudno zmienia, gorzej, jak ludzie będą mieli nawyk aby Jaxonowi nie ufać. Będzie o wiele ciężej się dopasować do rynku  za kilka lat. Tak jak z zanętami, była swojego czasu wielka nisza na rynku, juz jej nie ma. Teraz średniej jakości sprzęto oferuje masa firm, od Flagmana poprzez Włochów, Francuzów czy Brytoli. Ciężko się będzie wbić za jakiś czas tutaj. Pewne produkty będą miały już renomę, o którą Jaxon dopiero będzie zaczynał walczyć :)

Co do samego modelu biznesowego, to wg mnie co roku powinno być lepiej, zyski powinny rosnąć w firmie. Jeżeli zaczną spadać, to będzie ciężko. Ciekawe, czy tak jest w ich przypadku. Będzie im trudno zerwać z opinia jaką posiadają, a ta jest raczej niska. Do tego teraz było sporo programów plus, ludzie dostali kasę do ręki i sporo kupowali. Ale to wiecznie trwać nie będzie (wysoka konsumpcja), zwłaszcza, że szykuje się kryzys. Obecnie wielu wybierze Flagmana a nie Jaxona, a wystarczy dopłacić ponad stówkę aby przytulić ich tańszy model. Jakie opinie ma jedna firma i druga? Niebo i ziemia... A to początek Flagmana dopiero, oni nabierają rozpędu :)

Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #220 dnia: 13.12.2020, 16:25 »
Lucjan ja się nie przejmuję firmami takimi jak Jaxon,Konger czy Mistrall albo Mikado,najbardziej cenię sobie Robinsona i według mnie to oni robią najlepszy sprzęt z Polskich marek ,tutaj jest rozwój ,progres firma idzie za potrzebami wędkarzy i o to chodzi ,jeżeli inni tego nie widzą, to zwiną manatki i zrobią miejsce innym ;)

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 528
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #221 dnia: 13.12.2020, 16:47 »
Luk poniosło Cię trochę ;) Masz żal do prywatnej firmy że rozdaje pienidzy pod pozorem inwestycji w jakąś promocje wędkarstwa? Właściciele chcą mieć zyski ze swojej pracy.
Koszty promowania pewnie można odliczyć od podatku. Widocznie więcej się nie da. Każda kolejna złotówka to mniejsza dywidenda.

Moim zdaniem podatki są kluczem do zrozumienia polityki biznesowej.

Czytamy te same gazety i na pewno wiesz o tym że z powodu pandemii jest rekordowa sprzedaż licencji. Właściciel sklepu wędkarskiego u mnie w mieście jest moim znajomym i pokazywał mi jakie ma obroty w tym roku. Kilka razy wyższe niż rok temu. Rok temu pracował z córką, teraz zatrudnia 4 osoby i tygodniowo sprzedaje kilka palet przynęt.

Czytałem wywiady z właścicielami komercji o rekordowym obłożeniu. Wymyślają sobie?

Sam prowadzę firmę zwiazaną z wędkarstwem i mam podwójne obroty. Nie zmieniłem niczego w tym jak działam. Jest mnóstwo nowych ludzi i potrzebują wszystkiego.

Czas pokaże ilu ludzi zostanie ale wystarczy że będzie to połowa tych nowych.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 786
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #222 dnia: 13.12.2020, 17:41 »
Ja mam żal, że nie widzą, że wędkarstwo w Polsce czeka trudny czas. Ty tego nie widzisz, ja tak, bo  mieszkam w UK. Tu nie uświadczysz już kogoś młodego łowiącego na spławik, np. wagglerem. Na zawodach średnia wieku to 50 lat, na wielu ponad 60. Wiele sklepów ma dużo mniejsze obroty, bo wędkarzy jest trzy razy mniej niż 20-30 lat temu.

Każda firma powinna rozumieć, że im mniej wędkarzy, tym mniejsze będą zyski. Siedzimy na bombie demograficznej, ta wkrótce wybuchnie. Już teraz największą grupą wyborczą są emeryci i ludzi w wieku przedemerytalnym. I o to chodzi. Nie mamy szkolenia młodzieży, sponsoringu... Myślisz, ze w UK firmy dadzą ci kasę na zawody czy na sponsoring ot tak sobie? Ciężko jest. Ale powiedz, że to na szkolenie młodzieży. Nagle wszystko jest. A u nas? Kto szkoli młodzież i dba o przyszłego klienta? Niestety, nie ma siania, a to powinno robić PZW i polskie firmy. Nie 'zagramaniczne', bo one mają inne priorytety, wspierają swój rynek. To rodzime firmy powinny dbać aby nie ubywało im klientów, jakoś tego nie widzę u nas. W UK zaś ichni związek wędkarski przeznacza sporą część funduszy na propagowanie wędkarstwa, szkolenia młodzieży, częste są wyprawy klas nad zbiorniki, gdzie przeszkolenie instruktorzy tłumaczą co i jak. A u nas nawet nie dba się o wody, aby spełniały oczekiwania wędkarzy, zaś produkując tandete wspiera sie właśnie tych, którym karta ma się zwrócić. To się nam wszystkim odbije sporą czkawką.

Ja doskonale rozumiem, że w tym roku i ostatnich sprzedało się dużo, bo ludzie siedzieli w domach i mieli czas na ryby (pandemia), wcześniej były programy plus, ludzie sa bogatsi, mieliśy okres prosperity na światowych rynkach. Ale to się skończy, bo wchodzi kryzys. A ten wcale nie oznacza, ze tanie będzie się dobrze sprzedawało, wg mnie właśnie więcej ludzi będzie chciało coś co służy lata.

Jako Polak chciałbym też aby polskie firmy oferowały rzeczy polskie, nie zaś operowały niczym filia chińskich fabryk. I co innego jest tam  produkować, ale samemu projektować, tworząc mody i trendy, a co innego sprzedawać to co zaoferował Chinol, wcześniej kradnąc patent. Do tego nie wszystko jest robione w Chinach, wiele rzeczy robi się wciąż w UK, jest fabryka Daiwy w Szkocji, kije Free Spirita są składane na Wyspach (blanki z Japonii), Drennan sporo tłucze też tu.

Obecnie w Polsce rozwój wędkarstwa odbywa się w dziwny sposób, bo ciągną to głównie wędkarze piszący artykuły czy robiący filmy, wspierają to sklepy. A PZW i polskie firmy - bardzo mało robią. I nie jest to dobre, sami zresztą zobaczycie za 5 czy 10 lat, ze wędkujących jest mniej a młodych w ogóle jak na lekarstwo.

I to mnie właśnie zastanawia, ten model biznesowy polegający na zapodaniu najtańszych rzeczy polskiemu klientowi. Przyszłość nie wygląda kolorowo, i trzeba działać już teraz, aby nie było załamania. Dobrym przykładem są też takie firmy jak Gut-mix czy Boland, które dawniej były wg mnie w o wiele lepszej kondycji. A co dzisiaj? Gut-mixa już nie ma, a o Bolandzie na tym forum praktycznie nikt nie wspomina. Co oznacza, że raczej tego kupować nie będzie.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #223 dnia: 13.12.2020, 17:59 »
Jako Polak chciałbym też aby polskie firmy oferowały rzeczy polskie, nie zaś operowały niczym filia chińskich fabryk. I co innego jest tam  produkować, ale samemu projektować, tworząc mody i trendy, a co innego sprzedawać to co zaoferował Chinol, wcześniej kradnąc patent.

Koszty Luk, koszty... i to nawet nie kasa którą płaci się pracownikom (czyli projektantom) ale również tak zwane "koszty pracy" które firma musi płacić na ZUSy i inne NFZty. A dzień wolności podatkowej u nas przypada w okolicach lipca. Drugą wbrew pozorom o wiele ważniejszą rzeczą są przepisy prawa a ściślej mówiąc ich interpretacja i stałość. Jaką gwarancję ma właściciel firmy że posłom (niezależnie kto rządzi) nie odwali szajba z dnia na dzień i te przepisy zmienią? Jaką gwarancję ma właściciel że fiskusowi się odmyśli interpretacja przepisów którą stosował dziś i nie zmieni jej jutro? Żadnej.

Więc dlaczego Jaxon i inne polskie firmy mają ryzykować i wesoło maszerować przez ruchome piaski? Kupić od Chińczyka sprzedać Polakow, kasa w kieszeńi i see yaa frajerzy :(
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 786
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #224 dnia: 13.12.2020, 18:34 »
Polityczny, poczytaj moje posty wcześniej :) Tu chodzi o wychodzenie naprzeciw wędkarzom, jednocześnie o pilnowanie rynku i konkurencji. Ważne jest pilnowanie, aby cię nie uprzedzili i wyprzedzili. U nas tego nie ma, do tego jak pisałem, wkrótce wędkarzy zacznie ubywać, co się odbije na obrotach. Pracowałem w handlu i podstawy taktyk sprzedażowych znam.

Do tego zachodnie firmy podbijają nowe rynki, bo ich własny się kurczy (jak wszędzie), nie będzie się sprzedawać juz coraz więcej do Rosji, bo tam też sie pojawiają nowe firmy. Więc nie wygląda to wcale obiecująco. Do tego biznes musi mieć perspektywy, bo co z tego, ze w tym roku i przyszłym będą zyski, skoro następne lata mogą być już na skraju zyskowności? Tego właśnie pojąć nie mogę.

Mam też inną skalę porównawczą, wiem jak było 5-6 lat temu. Wielu uważało, że angielskie 'wynalazki' się u nas nie sprawdzą. Mam całkowicie odmienne zdanie, sprawdziły się na maksa i wchodzą jeszcze mocniej. Polskie ryby bezczelnie lubią Metodę i zanęty na mączkach czy pellety :) To się nie zmieni.

Być może powrót takiego Dawida z WJNR czy Przemka Solskiego do Polski  coś pomoże, jednak mam wrażenie, że tacy wędkarze jak oni będą pokazywać zachodnie rzeczy a nie polskie. I trudno mieć o to dokogoś pretensje, po prostu co można pokazywać z polskich nowości? O ile zanętowo-przynętowo nie jest tak źle, to sprzętowo dużo gorzej. Do tego Flagman podbija serca polskich wędkarzy, i to nie tylko wędkami. Maja masę innego sprzętu, nawet koszyki, które sam kupiłem i mam o nich dobre zdanie. Więc spodziewam się ich ekspansji, bardzo mocnej, i to oni będą odbierać klientów polskim firmom, bo są dopasowani cenowo lepiej do polskiego klienta niż europejskie firmy. Dodatkowo uważam, że rynek się nasyci dobrym sprzętem za jakiś czas, i wtedy już nie będzie się tak wszystko sprzedawać. Teraz jest boom, bo masa wędkarzy przechodzi z teleskopów na konkretniejszy sprzęt, lub kupuje ciągle, bo wybierają tanie rzeczy co mają jrótki żywot. Nas wędkarzy jednak to bardzo denerwuje, i cenimy trwałość. Stąd  moje gdybanie, że polski rynek będzie się kształtował tak jak brytyjski. A tu popelina się sprzedaje bardzo ciężko.
Lucjan