Autor Wątek: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?  (Przeczytany 93790 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 902
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #225 dnia: 19.12.2017, 01:56 »
Panowie, to jest  tylko dyskusja :) Kolego zabrze444, nie jesteś w ringu, nie walczysz o przeżycie w obozie koncentracyjnym,  więc wyluzuj, zwłaszcza, że idą święta. Czy ze swoimi znajomymi, rodziną, też dyskutujesz w ten sposób? Jak ktoś przyniesie szkocką czy irlandzką whisky na imprezę to czerwieniejesz ze złości, że  to nie polska wódka? Po co te nerwy? W sejmie jesteśmy czy co? :P

Spójrz na temat wątku. Nie jest moją winą, ze polskie firmy zaliczają tyle wpadek, choć te wszystkim się zdarzają. Łowisz w ogóle Jaxonem? Pochwal się swoim sprzętem, napisz co użytkujesz, sprawdzę chętnie opinie o tym sprzęcie, może nawet zamówię... Dlaczego jest złym mówić komuś, żeby lepiej kupił coś od 'lepszej' firmy, aby prawdopodobieństwo, że będzie zadowolony, było większe? Czy myślisz, że robię to bo mam w tym interes? Do tego wątek zakłada osoba mieszkająca w UK. Nie ja sprawiam, ze sprzęt wielu polskich firm ma problemy jakościowe, więc absolutnie nie rozumiem o co się ciskasz. Mam wrażenie w ogóle, że większość obrońców nie używa sprzętu tej firmy (tu Jaxona) w ogóle lub od wielu lat, i zabieranie głosu tu to czysta hipokryzja.

Wędkowałem przez mój dziewiczy feederowy sezon na komercjach wędką arcadia z jaxona.

Cena? 65 złotych. Dziś mam już markowe, widzę różnice, ale na pewno jeśli chodzi o pracę wędziska, i samą przyjemność trzymania w dłoni, bo mimo wszystko jakość wykończenia w tej za 65 złotych nie była niska, o nie. Była dosyć sztywna, ale uważam że dla kogoś biednego/debiutującego jest czymś wartym uwagi, bo naprawdę można coś złapać, i zasmakować metody czy innych technik nie płacąc kokosów.

Powiedz mi, dlaczego dziś masz 'markowy' sprzęt? I co, Jaxon markowy nie jest? Nie chce się Ciebie czepiać, ale trochę przesadzasz z tym co piszesz. Tu nie ma ataku na polskie firmy,jest wskazanie pewnych słabości, które sam zauważyłeś najwidoczniej. W ogóle z tego co piszesz sprzęt ten poleciłbyś komuś 'biednemu/debiutującemu'. I o tym właśnie mowa. Debiutujących i biednych będzie coraz mniej, zaś zaawansowanych i 'bogatszych' więcej :)

Rozumiem, że moje wpisy tak Cię zdenerwowały. Przykro mi, najwidoczniej mnie nie rozumiesz i opacznie dość odbierasz. Nie jestem przedstawicielem firmy Drennan jakby co, żadnej firmy :) I pisanie tu o mnie czy o jakiś poplecznikach jest kiepskie. Tu nie ma Twoich wrogów. Są ludzie, którzy myślą podobnie, w pewnych kwestiach inaczej :) I napisz jak już coś na temat, ewentualnie dlaczego warto wybrać polską firmę, podaj modele wędek, pokaż, gdzie się zyskuje na takim wyborze (droga - tania wędka od polskiej i angielskiej firmy). Bez odwracania kota ogonem i niegrzecznych zwrotów. Bo fakt, że Drennan ma słabe kołowrotki a reklamacje jakiś alarmów są trudne, nijak się mają do tematu.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #226 dnia: 19.12.2017, 08:05 »
Głos w odchłani... co do obrońców... Jaxona....
Ja mam użytkuje kilka pozycji z jaxona.....
I tak osobiście mam dwie karpiówki XTPRO - kupiłem je ponad 10 lat temu , jestem mega zadowolony , wykonanie bez zarzutu , epleatacja bez zarzutu..
Do nich mam dwa kołowroty hegemony - również jestem zadowolony ( w nich akurat wymieniłem kabłąki z biegiem lat , wyjeły tyle że mogły siąć)
Obydwa zestawy zostają w mej stajni - może temu że w tedy to były nowości , kosztowały na owe czasy kupe kasy - służą do dziś i pewnie długo posłuża.. lecz obecnie parkują w szafie...
Kijki + maszynki - dostały swoje , życze każdemu wyjąc tyle ryb co one... :P

Co do innych pozycji wiadomo jaka kasa - taki sprzęt... nie będe sie rozpisywał , ale uważam że obecnie jest o wiele wiekszy wybór sprzetu + internet niż kiedyś , ludzie opisują co jest dobre , a co złe...
Z biegiem czasu jeśli jakość uw firm dalej będzie coraz gorsza - zastąpią je nowe... i tak w kółko..
U mnie w sklepach wędkarskich taniocha króluje to co najtańsze ) - dlatego że ludzie nie wydają tyle kasy co my na sigu .... i tyle w temacie.
Maciek

Offline majestic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 44
  • Płeć: Mężczyzna
  • góru porycia
  • Lokalizacja: Piotrków Tryb.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #227 dnia: 19.12.2017, 08:15 »
Tak tutaj dywagujecie jakbyście z pisu byli :-X :P ;D :D :-* ??? ;) :)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #228 dnia: 19.12.2017, 08:41 »
Tak tutaj dywagujecie jakbyście z pisu byli :-X :P ;D :D :-* ??? ;) :)



Własnie gdzieś w tym nurcie ta dyskusja płynie :thumbup: Widzę, że niektórym wystarczy przeczytać, iż ktoś niepochlebnie wypowiada się o jakimś polskim producencie, firmie lub ogólnie Polakach, a wstępuje w nich wszechpolska złość i nienawiść do bliźniego.  Nie ważne, czy człowiek mówi prawdę, czy kłamie, myli się, nie wolno źle mówić o polskości i basta! Trzeba mówić tylko dobrze, inaczej jesteś wróg, lewak i zdrajca. Uwierzcie mi na słowo, nie piję wcale do tetewizyjnej polityki, normalnie obserwuję to, co się dzieje na ulicy, wśród moich znajomych, rodziny i na forach :(

Wracając do tematu Jaxona, to chcę powiedzieć, że przez pół życia łowiłem tym sprzętem. Wiele razy zawiodłem się na tym producencie, ale niejednokrotnie byłem mu wdzięczny za pomoc przy złowieniu wielu pięknych ryb.

MrProper

  • Gość
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #229 dnia: 19.12.2017, 08:52 »
Ja może jeszcze dodam - co niektórzy pewnie pamiętają mój zakup trzech karpiówek, dzwięcznie  brzmiącej firmy DAIWA
Które się okazały "bublem"
Na trzy wędki żadna, ale to żadna nie była "dobra"  (blanki osadzone w gripie były przesunięte od osi)
Cudzysłów zastosowałem specjalnie ponieważ ta wada nie koniecznie musi przeszkadzać wszystkim - mi nie

Ale głosy odnośnie "bubla" były różne

Więc zapytam,  jaka jest różnica między bublem firmy Daiwa za około 480zl a "bublem" firmy Jaxon za około 250 zł

480-250=bagatela 230 zł
Noooo wielka bubel zachodniej firmy o 230 zł droższy od rodzimego "bubla"
 Takich bubli było więcej co już niejednokrotnie przedstawiłem a wylądowały w koszu

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #230 dnia: 19.12.2017, 08:59 »
Ja może jeszcze dodam - co niektórzy pewnie pamiętają mój zakup trzech karpiówek, dzwięcznie  brzmiącej firmy DAIWA
Które się okazały "bublem"
Na trzy wędki żadna, ale to żadna nie była "dobra"  (blanki osadzone w gripie były przesunięte od osi)
Cudzysłów zastosowałem specjalnie ponieważ ta wada nie koniecznie musi przeszkadzać wszystkim - mi nie

Ale głosy odnośnie "bubla" były różne

Więc zapytam,  jaka jest różnica między bublem firmy Daiwa za około 480zl a "bublem" firmy Jaxon za około 250 zł

480-250=bagatela 230 zł
Noooo wielka bubel zachodniej firmy o 230 zł droższy od rodzimego "bubla"
 Takich bubla było więcej co już niejednokrotnie przedstawiłem a wylądowały w koszu



Mariusz, nie wiem czy wiesz, ale na świecie powstało wiele fabryk, które podrabiają sprzęt wędkarski najlepszych marek na świecie. Jak szukałem poda Prologica, to miałem ciekawą rozmowę z właścicielem jednego sklepu wędkarskiego. Człowiek zamówił takie pody od hurtownika, i okazało się, że to ordynarne podróby. Identyczne historie słyszałem właśnie o sprzęcie Daiwy, szczególnie o młynkach tego producenta.

MrProper

  • Gość
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #231 dnia: 19.12.2017, 09:07 »
Jędrzej słyszałem o tym, słyszałem właśnie o mlynkach

Ale biorę pod uwagę fakt że wędki kupowałem w renomowanym zachodnim sklepie, i biorąc pod uwagę że zachód jest "the best" muszę założyć że taka sytuacja nie ma racji bytu

I żeby nie było że jestem oportunistycznym narodowcem czy zagorzałym snobem

Wskazuję tylko różnice o które zapytał założyciel tematu

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #232 dnia: 19.12.2017, 09:18 »
A ja i tak uważam że wszystko jest tłuczone w chinach... i tyle
A dziele sobie to chińskie - chińskie ( droższe... ) i chińskie - chińskie ( tańsze - czyli też chińskie ale tańsze od tego droższego...) :-X :P :-X
Miałem kiedyś świetną rozmowę z gościem którego jeden kijek kosztował koło 5 tys... :facepalm: nie wspomne o reszcie ( bo powiecie że jeste nie normalny...)
Uw gość opowiadał mi o blankach węglowych wykorzystywanych w najlepszych pracowniach... - konkluzja - i tak wszystko jest robione w chinach... czy to blank , czy inne elementy - ale że np. składa robią w USA - to już kijek made in USA.

Z nowu kolejny przedstawiciel sprzedał mi info - że nawet jeśli całość np. kołowrotki są składane w japonii - to i tak komponenty powstają w chinach...

I tak sie świat kręci w koło tych Chin...
Maciek

Offline YerbaMate

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 20
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #233 dnia: 19.12.2017, 09:32 »

Luk to również piszę do Ciebie jako odpowiedź na wcześniejszy post

Rynek jaki w Polsce jest, taki jest, i każdy wędkarz zna realia. Znają je również Polskie firmy. Odsetek wędkujących z pasją, śledzących fora, zachodnie trendy, nowości technologiczne itp itd jest bardzo mało. Nie będę bawił się w procentowe szacowanie, bo tego się nie da zrobić, ale wystarczy się rozejrzeć nad wodą (również komercjami) na jaki typ konsumenta muszą odpowiadać rodzimi producenci.

Są to ludzie nie zamożni, raczej oszczędni, szukający w miarę dobrych (dla was dno i do dupy) produktów za możliwie jak mniejszy koszt.
I takim ludziom wychodzą na przeciw firmy jak Jaxon, Mikado, Konger, czy Robinson.

Zauważcie że żaden z nich nie wybił się na "nowoczesność" (czyt. komponenty, ochy, achy, itp itd) bo wiedzą że w PL trafią w próżnie, i pieniędzy z tego nie będzie. A nikt świadomie nie chce upadku swojej firmy.

Pokazali że potrafią zrobić coś fajnego (Genesis Pro, Blacki z Mikado, czy Diplomat) ale póki co nie ma aż takiego zbytu na te produkty. Zauważcie też co robią sklepy. Blacki czy Diplomaty po dobrych recenzjach w necie skoczyły z ceną niekiedy prawie o 100 % droższą od pierwotnej  :facepalm: :facepalm:

I teraz wina czyja jest że takie produkt tyle kosztuje? Producenta,  czy chytrego sprzedawcy?

Ja nie potrafię zrozumieć tego trendu wśród niektórych na forum, jakby wędziska z firmy Jaxon , Konger, czy Mikado były trendowate, a wzięcie ich do rąk skraca życie o 5 lat...

I nieważne że jeden z drugim powie że w sumie nie jest aż tak źle jak to się przedstawia, że bardzo często wędziska w parametrach cena/jakość wychodzą bardzo atrakcyjnie...

Jak sie nie ma argumentu, to wyciąga się na światło dzienne fakt że .... UWAGA wędka firmy Drennan za 800 złotych jest lżejsza 80 gram od tej z Jaxona za 200 złotych 8) ??? Haaa, teraz udowodniłem światu że Jaxon to kicz :bravo: Klękajcie narody :thumbdown:

W wędkarstwie nie ma złotego gralla i żadna firma czy wędka nie jest perfekcją... :facepalm: Wkurzają mnie te złote rady dla firm co mają zrobić by podbić rynek i wygrać tą "bitwę" o sprzęt czy klienta... Mądrych ludzi Ci tu dostatek, ale udowodnij któryś swoją firmą co potrafisz a nie gadać dla gadania...

Więcej zdrowego rozsądku co po niektórym proponuje, bo nie jesteśmy na forum grupą oświeconych rewolucjonistów, tylko grupą wędkarzy preferujących ( w pewnym procencie użytkowników ) droższe , zachodnie wędki.

Pozdrawiam wszystkich dla odmiany :P :thumbup:

Wybaczcie poprzedni wpis, ojciec góral, geny przeszły, co zrobię. :beer: :thumbup:


P.S. miałem doświadczenie sprzedawać na OLX wędki z piwnicy.

Kolejność sprzedaży kijków (pomimo że wrzucone w tym samym czasie) to:

1) karpiówki
2) spławikówki
3) feedery
4) pickery


Nowe w Polsce ruszyło, cieszę się, i jestem za to wdzięczny też i Lukowi, za promocje i pracę, ale pragnę stać twardo za ziemi, i proszę was by nie prowadzić tutaj na forum krucjat przeciw każdemu kto ośmieli się inaczej myśleć na temat Polskich firm wędkarskich. :thumbup:
Pozdrawiam Sławek <><

PB: Jesiotr 110 cm, Karp 80 cm, Leszcz 55 cm, Lin 40 cm, Płoć 30 cm, Karaś 38 cm, Okoń 33 cm, Szczupak 67 cm, Węgorz 70 cm, Jaź 50 cm.

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #234 dnia: 19.12.2017, 09:45 »
Na moją opinię o firmie Jaxon nie wpłynęła żadna osoba trzecia. Nie rozumiem argumentów typu: "Jaxon to dobra firma bo 20 lat temu mieli fajne wędki", albo: "Jaxon to dobra firma bo mają jeden dobry model wędek". Przejechałem się na każdym ich produkcie. Wędce, kołowrotku, torbie, krześle i mnóstwie akcesorii. Dlaczego więc mam okłamywać sam siebie i mówić, że jest och, ach?
Nie za bardzo rozumiem też postawienie obok siebie Jaxona, Mikado czy Robinsona. U mnie nad wodą znacznie więcej jest Mikado, Kongerów czy tanich Shimaniaków aniżeli Jaxonów, mimo, że lokalny sklep jest nimi wypchany.
Pozdrawiam
Marcin

MrProper

  • Gość
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #235 dnia: 19.12.2017, 09:53 »
I wskazałeś różnice Marcinie na podstawie własnych doświadczeń odnośnie firmy Jaxon.
Ja zrobiłem dokładnie to samo nie pomijając firmy Dragon jak i Konger

Ale wniosek jest jeden z naszych doświadczeń
Różnica jest taka że rodzime produkty są tańsze, nie koniecznie gorsze, skoro jak sam wskazujesz cała rzesza wędkarzy w twojej okolicy łowi na Robinsona, Mikado, czy też na Kongera

Gdyby i te produkty okazały się gów... Pewni i na nie by nikt nie łowił

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 902
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #236 dnia: 19.12.2017, 10:42 »
Panowie, jednak wciąż brakuje konkretów - nie odpowiadacie na pytania. Jakie kije Jaxona macie i jakie polecacie? Dlaczego warto je kupić? Nie wykręcajcie kota ogonem :) I nie piszcie o modelach sprzed nastu lat, prosiłbym o dzisiejsze lub w miarę aktualne. Bo jest pytanie użytkownika i trzeba na nie odpowiedzieć. Dawniej Gutkiewicz też robił lepsze zanęty, dzisiaj trudno je dostać.

Najważniejsze zaś to rozmawiać jak dobrzy kumple przy piwie a nie jak dwóch kiboli ze zwaśnionych drużyn. Tutaj nikt nie chce niszczenia polskich firm (mam nadzieję) - raczej kombinujemy jakie sa powody, że pomimo iż zmienia się wiele od ostatnich paru lat, to w firmach te zmiany są powolne, choć oczywiście są też i pozytywne (Mikado i ich podajniki chociażby - dowód na to, że można znaleźć swoje rozwiązania).

Napiszcie mi jeszcze odpowiedź tutaj. Jak zrobić aby firmy polskie zaczęły sponsorować zawody, zawodników, szkoliły młodzież, aby zakładały własne łowiska, aby dały coś więcej z siebie? MP w feederze sponsorował jak główny sponsor Drapieżnik. Nie dziwi Was to? Nie zauważacie, ze firmy nie angażują się w nic, jada po najmniejszej linii oporu, może coś tam zasponsorują w układzie z PZW wyczynowców. Tu jest bardzo duży brak. To jest koło zamachowe polskiego wędkarstwa, które tak świetnie działa w UK, dlatego tez mają się tak dobrze, pomimo małej ilości wód w porównaniu do Polski (śródlądowych).

Niestety, branie rzeczy z Chin i słaba jakość produktów eliminuje często możliwość powstania teamów, sponsoringu, a ten napędza wynalazki, sprzedaż. Ponadto mamy do czynienia z fatalną sytuacją wód, którą pogłębia niska świadomość wędkarzy. Gdyby firmy polskie bardziej się tu zakręciły, mogłyby wiele zyskać. Bo mamy super łowiska, i można ściągać do Polski wędkarzy z całej Europy, tylko ryb musi być więcej.

Dla mnie to wszystko się w jakiś sposób z sobą łączy. Ponadto warto też zwracać uwagę powoli na sama jakość, zwłaszcza co sypiemy do wody, jak dbamy o ryby. Póki co jesteśmy jednym z nielicznych krajów, gdzie zanęt jest cała masa w sklepach, w tym nawet w 5 kilowych paczkach. Szmelcu, który w dużej ilości trafia do wód, często dając odwrotne wyniki do zamierzonych. Zamiast na jakość, idzie się na cenę. Dlatego wielu wędkarzy zostaje po prostu oszukanych. To całkiem inny aspekt, ale też połączony z opcją zaspokajania potrzeb tych co chcą najtaniej.

I ponawiam prośbę. Piszmy jak kumpel do kumpla, bez tej agresji, której coraz więcej w Polsce. Społeczeństwo się spolaryzowało, tutaj starajmy się unikać takich wyjazdów osobistych. Słowo poplecznik na przykład - jest z reguły lekko obraźliwe. Użyć można tu innych słów, jak chociażby 'myślący podobnie do...' itp.  :)
Lucjan

MrProper

  • Gość
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #237 dnia: 19.12.2017, 10:54 »
Po pierwsze Luk to Ty zacząłeś do mnie z jakimiś murzynami - Sarkazm
Po drugie to Ty piszesz nie na temat, podnosząc temat sponsoringu i innych twoich wypowiedzi - co się ma nijak do różnic  o które pyta zalozyciel
Po trzecie - wychodzi na to że to Ty w tym momencie wywróciłeś kota ogonem, na siłę argumentu które tu padły z wielu stron

Po piąte, kolega nie pyta o doradztwo


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 902
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #238 dnia: 19.12.2017, 11:25 »
Po pierwsze Luk to Ty zacząłeś do mnie z jakimiś murzynami - Sarkazm
Bo piszesz o tym, że Drennan ma słabe kołowrotki a jakies alarmy Foxa się ciężko reklamuje. Nie zmienia to w żadnym wypadku faktu niskiej jakości produktów wielu polskich firm, dlatego pisałem p 'Murzynach' :)

Po drugie to Ty piszesz nie na temat, podnosząc temat sponsoringu i innych twoich wypowiedzi - co się ma nijak do różnic  o które pyta zalozyciel
Właśnie, że się ma. Lepiej wybrać lepsza firmę i ich produkt tańszy, niż ryzykować ze słabą jakością firmy polskiej. Temat wątku można więc rozumieć - gdzie się zauważy różnice pomiędzy tanim a drogim feederem. W polskich realiach jest ryzyko probelmu z jakością, więc można je rozpatrywać z perspektywy firmy np. brytyjskiej a polskiej. Jednak użytkownikowi chodzi o to dlaczego kupić kij droższy, gdzie zyska. I ty jest właśnie sedno. W moim mniemaniu zyska wiele kupując coś pewnego. Kij za 50 funtów od Angoli - Daiwy, Koruma, Drennana daje duże prawdopodobieństwo dobrego użytkowania. Drogi feeder zaś tych firm, różnić się będzie wagą, lekkością, siłą.  Nie widać jednak takiej relacji u polskich producentów. Trudno w ogóle mówić, czy taki Jaxon ma drogie feedery. Stąd rozwinięcie tematu, gdyż pytanie 'wątkowe' jest nieprecyzyjne :)
Sponsoring zaś to pochodna opcji skupienia sie na sprzęcie tanim i o słabszej jakości. Firma tak ajak Jaxon nie założy swojego teamu, który mógłby rywalizować z innymi drużynami, łowiąc ich sprzętem. I niestety każda polska firma tak ma, łącznie z wyczynem. Traper może być sponsorem świetnej drużyny, jednak trudno aby zmuszał do korzystania tyko z ich produktów, bo wynik byłby raczej marny. Nie ma sposnsoringu, nie ma zawodów, nie ma łowisk, nie ma rywalizacji między firmami. I jest sytuacja jak teraz.

Mam nadzieję, że teraz to lepiej wyjaśniłem? :)

 
Po piąte, kolega nie pyta o doradztwo

Kolega pyta ogólnie, chcąc poznać nasze zdanie. Jednak jeżeli mamy jakieś zdanie, warto używać odpowiednich argumentów. Ty piszesz o Jaxonie z dobrej strony, wykazując iż warto go kupować. Moje więc pytanie jest na jakiej podstawie tak sądzisz i jakiego sprzętu od nich używasz? Co warto kupić teraz? Ja wiem, że mają perełki, ale ogólne zdanie tu na forum jest pomiędzy fatalnym a 'może być'. Wielu forumowiczów pisze wręcz o stracie kasy na buble. Pisanie więc o kołowrotkach Drennana czy też o alarmach Foxa jest bez sensu. Bo nijak się to ma do samego Jaxona, na temat którego zboczyła dyskusja.


Mariusz - naprawdę możemy rozmawiać jak kumple, bez nerw :) Powoli męczy mnie to, ze nie wolno na jakieś tematy rozmawiać, bo się rozpęta burza, bo ludzie zaczną się kłócić. O co? O takie pierdoły? Jak mamy coś zmieniać nad wodami jeżeli będziemy się rzucać sobie do gardeł o pierdoły? Kuźwa, bo ja myślę tak a Ty tak to jest powód do pisania w ostry sposób? W jakieś sprawie się nie zgadzamy w stu innych zaś tak, i mamy tu walczyć o jakieś pierdoły? Masz prawo myśleć co myślisz i tyle. Warto jednak to jakoś budować na argumentach, bo jeżeli obrońcy Jaxona mają już inny, 'markowy' sprzęt, lub nie kupują, bo nie mogą dotknąć go - to dla mnie słaba wymówka, nie uważasz?






Lucjan

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 448
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #239 dnia: 19.12.2017, 11:29 »
Moim zdaniem dobrze by było, by wypowiadały się osoby, które mają to i to. Tylko wtedy będzie to w miarę obiektywne.
Pozdrawiam
Mirek