Na samo Jeziorsko wziąłbym karpiówki. Podejrzewam, że tam trzeba daleko machnąć. Jednak pewnie chcesz jeszcze połowić na Warcie - tam z karpiówkami średnio. Jeśli nie zależy Ci specjalnie na rzece, to szukaj karpiówek. W przeciwnym razie kompromisem byłby jakiś feeder do long distance.
Tak na marginesie - w Jeziorsku są jeszcze ryby? 
Z jednego miejsca potrafiłem wyciągnąć kilkadziesiąt karpików, leszczyków i japońców w okolicach 0,5kg w kilka godzin przy dobrym dniu. Więcej nie powiem

Jak dla mnie to niezły wynik w wodzie gdzie 99% osób twierdzi, że nie ma ryb

No jeszcze były płotki, okonie i szczupaki.
W tym roku połowiłem. Drobnicę, ale zawsze. Do tego trzy czy cztery niezacięte mega karpiowe odjazdy. A z tymi swoimi zestawami bo bardziej jestem klaunem niż wędkarzem (giga koszyki, jak najdłuższe rurki, zero kombinacji z długością przyponu i takie tam) W tym sezonie postaram się łowić z jakąkolwiek finezją i chłodną głową i liczę na jakieś tam wyniki.
Ogólnie to zastanawiałem się nad utworzeniem wątku o Jzeiorsku ale nie będzie to chyba dobre bo chciałbym wypracować i wypracowuję sobie miejscówki (do tej pory zjeździłem już prawie całe Jzeiorsko bo jest bardzo niski stan wody i wiele danych mam jak na tacy

)i niekoniecznie bić się o nie z innymi

Ale zobaczymy

Ogólnie planuję jeden zestaw do dalszych rzutów i jeden picker/delikatny feeder to tych rybek stacjonujących bliżej brzegu na względnie delikatny zestaw. Własne zanęty i naturalne przynęty. To mój cel na 2018r