W święta u mnie miało być 14st, było 6 i deszcz z silnym wiatrem
. Pojechałem na ryby palcem po mapie. Byłem wczoraj, pogoda super, to znowu woda o 0,5m podskoczyła i niesie tyle syfu, że nie da się łowić. A idź w ch..j z tym wszystkim
. Dzisiaj upały a ja nie mam czasu. Jak żyć
?