Wiem, że dni przed łowieniem można zanęcać ziarnami itd., czyli grubiej. A teraz mam pytanie dotyczące dnia w którym jestem nad wodą i chce wędkować.
Pojawiam się nad Wisłą około 4;00 rano i żeby zainteresować większą rybę, powinienem wrzucać kule z przewagą zanęty nad ziarnami, czy raczej zostać przy tym grubo i zanęty tylko na sklejenie ziaren? Pytam, bo zawsze mam taki problem, ze nie wiem ile towaru wrzucić do wody, żeby ryby się nie najadły i odpłyneły, tylko dalej szukały, aż wpadną na moją przynęte.
Kupuje gotową mieszanke 1kg trapera kukurydza, pszenica, konopie.
W skrócie..... Po prostu mam problem z dobraniem proporcji i ilością kul wrzuconych do wody, żeby nie przekarmić.