Co do przyponów temat rzeka może z mojej strony od początku jeżeli chodzi o przypony wykorzystywane do połowu karpi to naprawdę wszystko zależy od wielu rzeczy:
- zbiornika , akwenu gdzie łowimy
- struktury dna , przynęt na jakie łowimy
dno w na tej wodzie może być muliste , lekko muliste , twarde , porośnięte roślinnością , mogą występować zaczepy ( czy np. raczenice , raki)
i do tych warunków dobieramy materiał z jakiego wykonamy odpowiedni typ przyponu
W dzisiejszych czasach jeżeli chodzi o dostępność materiałów do budowy przyponów oraz typów przyponów jest tak duża że chyba tylko wyobraźnia łowiącego ogranicza dalsze ewolucje przyponu karpiowego.
Stosowany przed kilkanastu laty przypon karpiowy trudno sobie teraz wyobrazić aby ktoś stosował na zasiadce karpiowej wyglądał on 0,5mb żyłki 0,3 z włosem .
Mnogość materiału od kilku typów plecionki tonącej , balansowanej , pływającej po różnego rodzaju jej miękkości , kamuflażu sprawia że można sporo dostosować do warunków na łowisku. Moim zdanie dane populacje karpi jakie są na zbiorniku same na nas wymuszają kombinacje. Sama prezentacja przynęty to już majstersztyk poprzez łączone przypony ciężki z lekkim , fluocarbonowy itp.
Co do twardości przyponu to wszystko zależy od konstrukcji samego zestawu przynęty i przyzwyczajeń danej populacji.
Nieraz miałem przypadki cwaniaków które macały kule podciągały dotykały a konkretnego brania nie było i dopiero zastosowanie fluocarbonu 0,4 sztywnego jak drut z odpowiednim hakiem powodował zacięcie i jazde że kołowrót mruczał.
W tych rozważaniach jak widze typowo polskich próbuje się znowu adoptować metode typowo angielską na realia polskie ja się tym nie zgodzę jeżeli Anglicy i inne nacje z kąd metoda pochodzi znakomicie wymiatają na zestawy z żyłką to dlaczego uważać że żle robią. Wiadomo zaraz powiecie polska woda ok kombinować trzeba może znajdzie się złoty środek.
Ja jednak uważam:
odpowiedni kij , ustawienie kija , konstrukcja zestawu czyli koszyk do metody przypon z żyłki i to sztywnej 0,20 , 0,18 i co najważniejsze hak , przyneta - powoduje ten że ten zestaw sam łowi ryby i trzeba uważać żeby nam kija nie wciągleło do wody na deser.
Nawiase mówiąć nie widziałem w necie gotowców do metody z plecionki wymyślają to fachowcy i sprzedają.
Ale zostawię sobie możliwość w postaci zdania co woda to inaczej bo kto mi nie powie że są wody gdzie karpiszony ciąną tylko na miękkie plecionki - bo są