Witam, dzisiaj zdarzyło mi się ze na mojego feedera Mikado UV Method Feeder 3.30 + kołowrotek Mikado Free Runner 3006 wzięła dość duża ryba tak podejrzewam, ponieważ przy hamulcu podkręconym bardzo mocno poszła bez żadnego problemu pod mnich, gdzie przetarła żyłkę. Stąd moje pytanie czy taki feeder (posiadam również Diplomat Feeder 3.9m CW 30-90g) może poradzić sobie z karpiem czy inna ryba powyżej 10kg/15kg? Czy jak celowałbym w takie ryby wymagana była by inwestycja w typową karpiówkę?
Raczej potrzebujesz mocniejszej żyłki. Użycie 0.28 zamiast 0.24 mm juz daje Ci większe szanse na dużą rybę. Oczywiście trzeba też umiejętnie holować, najlepiej jak dajesz rybie opór bliski maksymalnemu. Czyli sam czujesz ile 'możesz' i tak karpia traktujesz. Normalnie oznacza to, że masz skręcony hamulec odpowiednio i dodatkowo blokujesz szpulę palcem, tylko większe odjazdy pozwalając się żyłce wywijać. Najważniejszy jest jednak początek. Karp zazwyczaj ma silny odjazd, i jeżeli łowisko jest płytsze, to ryba może chcieć gdzieś zaparkować. Trudno wtedy stawić opór. Nawet kilkukilowy karp może dać efekt jakby była to ryba kilkunastokilowa na samym początku.
Ogólnie obniżenie szczytówki do poziomu wody podczas holu 'uspokaja' rybę, jeżeli nie jest wyciągana na powierzchnię reaguje mniej 'drastycznie'. Dlatego po zacięciu warto od razu obniżyć kij. Kierowanie wędki na lewą lub prawą stronę pozwala rybę ukierunkować (płynie wtedy w stronę przeciwną zazwyczaj). Utrzymanie karpia po pierwszej szarży znacznie zwiększa szanse na wylądowanie ryby. Wielu forumowiczów łowi duże karpie feederami, dają świetnie radę, jednak jest to pewna umiejętność, którą trzeba opanować. Mimo wszystko jednak ryba 15 kg będzie trudnym bardzo przeciwnikiem.
A co do długości holu. Ostatnio w Czechach 7 kilowy karp na brzanówce 2.5 lb dał mi popalić jakby ważył dwa razy tyle, zaś na Śródlesiu 2 Kamil walczył z amurem 10 kg na karpiówce 3.5 lb ponad 20 minut (ale miał cieńszą żyłkę). Czasami ryba jest po prostu bardzo silna. Nie od razu musisz kupować mocniejszy kij, jednak jest to wskazane przy sztukach powyżej 10 kilo, jeżeli chcesz się na takie nastawiać. Wg mnie zmiana żyłki wiele pomoże jak i mocniejsze przypony (użyj plecionki). Dobrze amortyzujący kij daje spory margines bezpieczeństwa, i feeder też się sprawdzi, czego ostatnio byłem świadkiem, obserwując Piotrka czy Pawła na Bażynie
