Tinca - to co napisałem, to akurat prawda historyczna. Niemcy to wcale nie faszyści, w Polsce faszystów tez było sporo, akurat u nich powstał taki zbrodniczy system ale to raczej przez przypadek.
Co do naszej granicy wschodzniej, to chodzi o różnice kulturowe. Polska była przedmurzem chrześcijaństwa, mamy inne wartości, wiąże sie to z nauką, dostepem do niej, wolnoscią. Nie padliśmy nigdy pod nogi Turcji, na szczęście ominęły nas większe najazdy mongolskie, czego nie da sie powiedziec o naszych wschodnich sąsiadach. Mieliśmy zawsze jako naród ciagoty do walki o wolność, czasami zbyt mocno. Ale wiemy co to jest. A wolnośc to też szacunek dla drugiego. Rosja niestety nigdy nie miała systemu demokratycznego, zawsze panował tam 'zamordyzm', nawet dzisiaj. Ludzie byli traktowani jak bydło, nawet szlachta. Iwan Groźny, Piotr I, Katarzyna Wielka, po Lenina, Stalina i obecnego Putina - za nic mieli i mają ludzi, jest wciąż podobnie. Ilości pitego alkoholu, utrata świadomości, myslenia w normalny sposób to tez cechy tego narodu, według mnie związane jest to z pewnego rodzaju 'ucieczką' od rzeczywistości, rodzajem rozrywki na którą Rosjanie mieli przywolenie. Smutne to ale prawdziwe.
Według mnie te różnice się jeszcze nie zatarły. I nie myśl, że nawołuje do jakies nienawiści czy niechęci do nich. To niestety historia - trudno jej nie brać pod uwagę. Ten film pokazuje właśnie pewne cechy narodowe. Na pewno nie znajdziesz u dzisiejszych Niemców cech 'faszystowskich', u Amerykanów niechęci do czarnych (niewolnictwo zniesli i tak wczesniej niż wiele innycjh krajów Ameryki Środkowej i Południowej), u Anglików dominuje poczucie winy za czas kolonializmu, na pewno nie na odwrót, Żydzi wcale nie prowadzą eksterminacji Palestyńczyków, takiego narodu w ogóle nie było, po drugie byli atakowani przez praktycznie wszystkich sąsiadów w 1948, 1967, 1973 roku - a więc bronili się a nie atakowali, teraz jest tam dziwna sytuacja - ale ogólnie to cięższy temat, Japończycy byli okrutni to fakt, Chińczycy nie maja dzisiaj współczucia cały czas - to też fakt, życie innych sie nie liczy, kto wie czy pod tym względem nie bija Rosjan na głowę. Murzyni w Afryce akurat nie rozumieja demokracji - czas uzyskania niepodległości przez kraje tego kontynetu to czas reżimów, wyzysku, konfliktów, często na tle plemiennym, potęznych czystek (jak chociażby w Rwandzie, gdzie jedno plemię zabija maczetami milion ludzi z drugiego plemienia). Kraje które cos osiągnęły to takie, gdzie są biali ludzie niestety (albo stety) - RPA i Botswana. Zimbabwe po dojściu do władzy Mugabe, z kraju co zywił caly kontynent, mającego się całkiem dobrze, zrobił typowy kraj trzeciego świata, bez demokracji, z morderczym reżimem uciskającym cały naród.
To pokazuje historia. Nie świadczy to wcale, że każdy Rosjanin czy Ukrainiec jest zły, a każdy Anglik czy Francuż to super gość. Ale w ogólnym rozrachunku, pewne cechy narody posiadają. Wiele rzeczy da się wytłumaczyć właśnie historią. Na pewno ktos pretendujący do bycia Europejczykiem powinien zachowywać się w pewien sposób. Dlatego Ukraina na przykład nie jest w UE i dlugo nie będzie - chodzi o mentalność. Zanim dostosuja się do europejskich standardów - upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle. Dlatego uważam, że pewne rzeczy z tego filmu da się 'łatwo' wytłumaczyć.