Autor Wątek: Co nieco nauki <^-^>  (Przeczytany 62759 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #570 dnia: 26.06.2023, 21:33 »
Zdroworozsądkowe podejście :thumbup:

Natomiast uważam, że trochę nie doceniasz inżynierii genetycznej. Bo skoro można coś wyleczyć, to i można coś podrasować. Naprawdę szybko pojawią się wśród nas takie osobniki. I... wtedy pogadamy :D

Ależ doceniam. Tylko skupiłem się na wątku chorób i osłabiania puli genetycznej sapiensów. Produkcja "nadludzi" to będzie niezły wstrząs społeczny.
Ok, :thumbup:

Przeważnie tak samo. A skoro o objętości portfela piszesz, to tu pojawia się druga składowa, o której wspomniałem. Socjal. To kto się teraz najwięcej rozmnaża wg Ciebie? Ludzie zamożni, zadbani, zdrowi? Czy raczej druga strona wykresu rozkładu Gaussa?

Widzisz Mostek ewolucja nie działa w ten sposób że promuje osobniki bliskie ideałowi - eliminuje geny osobników najgorszych albo przez śmierć albo przez niechęć płci przeciwnej. Jak "ujdziesz w tłumie" to masz jakąś małą szansę na przekazanie swojego materiału genetycznego dalej a jak nie to wiesz... To że kobiety zamożne mają mniej dzieci wcale nie wynika z doboru płciowego - nie potrzebują mieć ich dużo żeby czuć się bezpiecznie.

No i jeszcze jedna mało przyjemna kwestia - jak facet poważnie zachoruje a kobieta ma inne opcje to prawdopodobieństwo że kopnie go w cztery litery sporo wzrasta tak samo jak dziecko poważnie zachoruje to niech się kobita nie zdziwi jak usłyszy "żegnaj Gienia świat się zmienia". I to nie jest zależne od kultury, rasy czy religii - biologia.

Edit:
Więc jak widzisz o pulę genetyczną ludzkości jestem spokojny - ludzie tasują chromosomy a faceci którzy dostali najgorsze rozdanie po prostu wypadają z gry. Będzie dobrze i nie widzę powodów do paniki.


Chyba musimy się zgodzić, że się nie zgadzamy.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #571 dnia: 26.06.2023, 21:37 »
Chyba musimy się zgodzić, że się nie zgadzamy.

Chyba musimy :) A najgorsze jest to że nie będziemy żyć wystarczająco długo żeby się przekonać kto miał rację... ;)

EDIT:
No chyba że ktoś użyje super mocy google-fu ;D
Cytuj
Among all adult men, 40.5 percent have no biological children, 37.5 percent have between one and two children, and 22.0 percent have three or more children (see Table 2).

https://www.census.gov/content/dam/Census/library/publications/2019/demo/P70-162.pdf

Więc nawet biorąc pooooooooooooootężną poprawkę na to że dane są z USA (a to porąbany kraj pod tym względem) dobór płciowy działa.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #572 dnia: 26.06.2023, 22:57 »
Źle szukasz argumentów.  Pytanie brzmi, ilu ludzi nie utrzymuje stosunków seksualnych, a nie ma lub nie ma potomstwo. Wtedy masz obraz doboru naturalnego u ludzi, który to gatunek opanował sztukę antykoncepcji.

Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 529
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #573 dnia: 27.06.2023, 00:00 »
Osobniki młodociane (inaczej dorastające) nie przystępują do rozmnażania więc Twój argument z wikipedii jest trochę kulawy.

To że jeden mechanizm działa to nie znaczy że drugi działa trochę kulawo. Oba działają doskonale.

No i osobnik młodociany wcale nie musi być ułomny żeby dorosłości nie dożyć - wystarczy że ma pecha.

Panie Michale przestań pan bronić pozycji których się bronić nie da, po co się ośmieszać?

Nawet nie zauważyłem, że bronię czegokolwiek :) Pisałem już, że nie mam zamiaru brać udziału w takich dyskusjach.

Cieszy mnie, że mogę poprawić komuś nastrój :beer:

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #574 dnia: 27.06.2023, 08:15 »
Źle szukasz argumentów.  Pytanie brzmi, ilu ludzi nie utrzymuje stosunków seksualnych, a nie ma lub nie ma potomstwo. Wtedy masz obraz doboru naturalnego u ludzi, który to gatunek opanował sztukę antykoncepcji.

Mostek przecież to na jedno wychodzi :) Jak kobieta chce mieć z facetem dziecko to jej się o pigułce zapomni już nie mówiąc o anegdotycznych sytuacjach w których zawartość zużytej gumki ląduje potem w kobiecej pochwie.

Natomiast  stosunki seksualne u ludzi mają się nijak do doboru naturalnego z prostego powodu - najstarszy zawód świata. Antykoncepcja damom z takim nastawieniem to pomaga nie przeszkadza, nawet jeśli fach nie jest ich pomysłem na życie. O terminie "casting couch" słyszałeś? ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #575 dnia: 27.06.2023, 08:50 »

Mostek przecież to na jedno wychodzi :) Jak kobieta chce mieć z facetem dziecko to jej się o pigułce zapomni już nie mówiąc o anegdotycznych sytuacjach w których zawartość zużytej gumki ląduje potem w kobiecej pochwie.

    I tu jest ciekawie pokazany selekcja naturalna. Kobieta na upartego chce mieć dziecko z silnym mężczyzną, który zachował na tyle niezależności, że nie daje się wmanewrować w dziecko, więc kobietka łapie się takich zagrań. Choć może chodzić po prostu o hajs, jak nie po dobroci to po alimentach.  Być może dlatego męska pigułka antykoncepcyjna nie jest wcale tak radośnie oczekiwana przez panie.

   O tym co dziecko wyciągnięte z gumy przejdzie najprawdopodobniej w życiu nie ma sensu pisać, skoro nawet matki to nie obchodzi, trudno oczekiwać zrozumienia od was.
   

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #576 dnia: 27.06.2023, 09:05 »
Źle szukasz argumentów.  Pytanie brzmi, ilu ludzi nie utrzymuje stosunków seksualnych, a nie ma lub nie ma potomstwo. Wtedy masz obraz doboru naturalnego u ludzi, który to gatunek opanował sztukę antykoncepcji.

Mostek przecież to na jedno wychodzi :) Jak kobieta chce mieć z facetem dziecko to jej się o pigułce zapomni już nie mówiąc o anegdotycznych sytuacjach w których zawartość zużytej gumki ląduje potem w kobiecej pochwie.

Natomiast  stosunki seksualne u ludzi mają się nijak do doboru naturalnego z prostego powodu - najstarszy zawód świata. Antykoncepcja damom z takim nastawieniem to pomaga nie przeszkadza, nawet jeśli fach nie jest ich pomysłem na życie. O terminie "casting couch" słyszałeś? ;)
Ale Ty kombinujesz, żeby mieć ostatnie słowo :facepalm:



Mostek przecież to na jedno wychodzi :) Jak kobieta chce mieć z facetem dziecko to jej się o pigułce zapomni już nie mówiąc o anegdotycznych sytuacjach w których zawartość zużytej gumki ląduje potem w kobiecej pochwie.

   
   O tym co dziecko wyciągnięte z gumy przejdzie najprawdopodobniej w życiu nie ma sensu pisać, skoro nawet matki to nie obchodzi, trudno oczekiwać zrozumienia od was.
   
To znaczy co przejdzie? Są różnego rodzaju wpadki. Mam rozumieć, że jak się wpadnie przez kalendarzyk małżeński to potem dziecko jest kochane, a przez gumkę to jest potem dramat?
I co to znaczy, że matki to nie obchodzi?

Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #577 dnia: 27.06.2023, 09:18 »


Mostek przecież to na jedno wychodzi :) Jak kobieta chce mieć z facetem dziecko to jej się o pigułce zapomni już nie mówiąc o anegdotycznych sytuacjach w których zawartość zużytej gumki ląduje potem w kobiecej pochwie.

     I tu jest ciekawie pokazany selekcja naturalna. Kobieta na upartego chce mieć dziecko z silnym mężczyzną, który zachował na tyle niezależności, że nie daje się wmanewrować w dziecko, więc kobietka łapie się takich zagrań. Choć może chodzić po prostu o hajs, jak nie po dobroci to po alimentach.  Być może dlatego męska pigułka antykoncepcyjna nie jest wcale tak radośnie oczekiwana przez panie.
   O tym co dziecko wyciągnięte z gumy przejdzie najprawdopodobniej w życiu nie ma sensu pisać, skoro nawet matki to nie obchodzi, trudno oczekiwać zrozumienia od was.
   
To znaczy co przejdzie? Są różnego rodzaju wpadki. Mam rozumieć, że jak się wpadnie przez kalendarzyk małżeński to potem dziecko jest kochane, a przez gumkę to jest potem dramat?
I co to znaczy, że matki to nie obchodzi?

   To znaczy, ze pogrubiony tekst jest dla Ciebie 8)  A to co wyciąłeś dla ogółu.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #578 dnia: 27.06.2023, 09:19 »
Ok.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #579 dnia: 27.06.2023, 10:53 »
Ale Ty kombinujesz, żeby mieć ostatnie słowo :facepalm:

Przecież Ci pisałem że bardzo niewielu ludzi cieszy taka wiedza - a to co napisałem to tylko "czubek wierzchołeka góry lodowej" :) Powiedziałbym że nawet że olbrzymia większość broni się przed nią rękami i nogami - co jest w pełni zrozumiałe. Więc skończmy dyskusję :)

A żeby nie marnować wpisu to są nowe dowody sugerujące że było coś przed Wielkim Wybuchem.

https://bigthink.com/starts-with-a-bang/evidence-universe-before-big-bang/
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #580 dnia: 27.06.2023, 11:01 »
Nie przebrnąłem do końca. Powiedziałbym, że to dość rozdmuchany niuans tylko. Że przed tym wielkim Bum, działa się jakaś inflacja, która do tego doprowadziła. Co raczej nie zmienia faktu, że samo Bum było... Chciałbym jeszcze przeczytać, jak to się ma do faktu, że przed Bum nie istniał czas.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #581 dnia: 27.06.2023, 11:32 »
Nie przebrnąłem do końca. Powiedziałbym, że to dość rozdmuchany niuans tylko. Że przed tym wielkim Bum, działa się jakaś inflacja, która do tego doprowadziła. Co raczej nie zmienia faktu, że samo Bum było... Chciałbym jeszcze przeczytać, jak to się ma do faktu, że przed Bum nie istniał czas.

Ostatnio znaleźli coś co sugeruje że Wielkie Bum nie było początkiem.


Jednak podchodzę do tego spokojnie - w kosmologii bez przerwy coś tam ciekawego znajdują. I zwykle kończy się to albo poprawieniem jakości pomiarów albo nową teorią jak inflacja wpisującą się w stary paradygmat.

A co do nieistnienia czasu. Jak mierzysz czas? ;) Jeśli Wielkie Bum zaczęło się od przeskoku ze stabilnego stanu kwantowego (czyli takiego w którym się nic a nic nie zmienia) w niestabilny to ile taki stabilny stan mógł trwać? Nieskończenie długo? Nieskończenie krótko? Czy może dziesięć minut?
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #582 dnia: 27.06.2023, 11:35 »
Nie wiem... W sumie ciężkie pytanie. Czym jest czas? Czy płynie, jeśli nic się nie zmienia?

Generalnie do takich rewelacji też podchodzę spokojnie. Co chwila obalają teorię Einsteina albo pokonują prędkość światła. A potem się okazuje, że przy pomiarach lub w obliczeniach się zesrali.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #583 dnia: 27.06.2023, 12:36 »
Nie wiem... W sumie ciężkie pytanie. Czym jest czas? Czy płynie, jeśli nic się nie zmienia?

I fizyka zmienia się w metafizykę, bo jak nie możesz czegoś zmierzyć to każda odpowiedź jest równie dobra.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 658
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co nieco nauki <^-^>
« Odpowiedź #584 dnia: 28.06.2023, 11:44 »
Zmiana tematu.
https://joemonster.org/art/68308/Co_sie_dzieje_w_glebinach_oceanu

I proszę się zapoznać z ostatnim akapitem. I teraz... Przez kilka dni czytałem wielkich, kurwa, znawców, co to się naśmiewali z tych ludzi, którzy zginęli. Że idioci, że po co się tam pchać, że statek gówniany i normalne, że się rozpadł. Jak widzicie, ludzie schodzili 2x głębiej (w sumie prawie trzy...). Do tego ten Titan był tam już pięć razy. Więc ogólnie podśmiechujki głupie równie dobrze można sobie było robić z ofiar np. katastrofy promu Challenger.
Krwawy Michał

Purple Life Matters