U mnie zazwyczaj zarzucone są dwie wędki, chociaż jak ryby dobrze współpracują jedną zwijam, żeby nie robić sobie bigosu. Jednoczesne brania potrafią sporo namieszać
Z reguły w tym sezonie łowiłam na dwie metody, jednak zestawy lądowały na dwóch różnych dystansach i z dwiema różnymi mieszankami i przynętami - celem wybadania preferencji ryb.
Jest jedna zasada. której się trzymam - jeśli obieram dystans i mieszankę to nigdy na tym dystansie nie zmieniam mieszanki. Jeśli już raz zanęcę daną odległość nigdy nie ładuję w to miejsce różnych zanęt czy peletów, to potrafi bardzo zniszczyć sektor. Także warto zapamiętać, która wędka jest na jakim dystansie i z jaką mieszanką
Dwie wędki niewątpliwie dają więcej możliwości, także warto spróbować

Można wtedy bardziej pokombinować.