Mam te kije w wydaniu 390/130g. To nie jest żaden parabolik,jest to typowy progres.Kij typowo, do jak w opisie.Szczytówki niemal nie zniszczalne. Mimo wielu zapętleń przy rzucie,już 3 sezon nie udało mi się żadne złamać. Kołowrotek do nich polecam o wadze ok. 400g. Mi tak najlepiej leży w ręku. Na Odrę jak na moje wymagania,kij idealny. Co do łowisk komercyjnych? Do dalekich rzutów i stanowczego powstrzymania ryby przy odjazdach.