Panowie....ja nie mówię, że ktoś za dużo wymaga. Po prostu jeśli czasem coś się napisze to lubi się być czytanym. W innym przypadku to bez sensu.
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania jeśli jest/będzie ruch w temacie i zainteresowanie.
Do meritum..
Zarówno Des jak i Angelo łowili na towar z Sonu - tylko i wyłącznie na Sonu. Ale to raczej nie dziwne

Podczas treningów wypracowali dwie mieszanki.
1. MMM + Pro Green (2:1)
2. MMM + Margin tu nie pamiętam dokładnego % podziału ale też mniej więcej 2:1
Pierwsza mieszanka to mieszanka dość sycąca - Pro Green jest mocno pelletowy, mączkowy i "pachnący" a MMM to podstawa.
Natomiast mieszanka Margina i MMM to mieszanka lekka z zapachem kukurydzianym do wędkowania na miękkim dnie.
Panowie towar i sprzęt mieli z Drapieżnika, dostarczony w ilościach hurtowych - przygotowywaniem zajmowaliśmy się cały wieczór

Ze sobą z domu zabrali własne uzbrojone kije.
Wodę znamy, ale nie mamy takiego doświadczenia jakie ma Des. Wystarczy zapytać ile lat mają początki MMM i kto to wymyślił

20 lat to mało.
Panowie wszystkich rozbroili techniką wędkowania, dokładnością, sposobem nęcenia i donęcania. Do tego wspomiane doświadczenie robi dużo w "czytaniu wody" ale też zrozumieniu zachowania ryb danego dnia i tego jak i czy pobierają pokarm. Dochodzi jeszcze zachowania w sektorze i podejmowanie decyzji co do tego jakie należy ryby odławiać aby wygrać sekcję.
Dopóki się tego nie zobaczy to trudno to zrozumieć. Lub dopóki się z nimi nie rozmiawia i nie spędza czasu popołudniami

Bezbłędne rzuty to podstawa. Gdy wiało jak pierun, to Des tylko korygował postawę względem kosza i rzucał celnie jak w 10tkę w tarczy...

No i nie zapominajmy o Pellet Feeder - czasem rozjebywali tym sektory, w szczególności Angelo.