Niestety, ale żyłki z typowo "feederowych" średnic, te które uważam za dobre i trwałe nie występują na dużej szpuli.
Więc albo łączenie, albo podkład z grubszej żyłki. Ja nawinąłem parę lat temu podkład chyba 0,35 i go nie ruszam.
Typy mam dwa:
1. Browning Cenex Method Mono (dawniej występowała pod nazwą Plummet Method)
Kilku osobom już poleciłem tą żyłkę, ale nie do końca były zadowolone. Nie do końca wiem dlaczego. Może to kwestia osobistych preferencji lub też są lepsze/gorsze partie (dopuszczam taką możliwość).
Ja w każdym razie posiadam 3 średnice, a w sumie zakupiłem już 5 szpulek. Mam zarówno w starszym jak i nowszym opakowaniu. Żyłka jest bardzo odporna i mocna. Pierwsza, którą kupiłem (dość przypadkowo w pobliskim sklepie) przetrwała dwa sezony na metodzie i w sumie nadal jest na szpuli. Nie rwie się, ale wygląda już nie za dobrze, przez to szpula z tą żyłką to zapas.
Pomimo katowania mam wrażenie, że nie traci w ogóle wytrzymałości. Jest średnio rozciągliwa, ma kamuflażowe barwy, średnią miękkość. Poza tym minimalna tendencja do skręcania się (chociaż tutaj wiele może zależeć od sprzętu jaki się używa, od nawoju, od zestawów).
Występuje na szpulach 150m.
UWAGA! Producent oszukuje na średnicach o 0,02! Z tą jednak wiedzą nic nie stoi na przeszkodzie by dobrać odpowiednią średnicę, przykładowo:
- 0,22 to w rzeczywistości 0,24;
- 0,24 to w rzeczywistości 0,26;
- 0,26 to w rzeczywistości 0,28 (większych średnic producent nie posiada).
2. Korum Feeder Line
Drapieżnik podaje, że to żyłka to połowu brzan, jednakże angielskie strony sugerują dokładnie to co nazwa
Występuje na szpulach 250m i w czterech średnicach, do feederów w sam raz, bo 0,23-6lb, 0,26-8lb, 0,28-10lb i 0,30-12lb.
Żyłka ma oliwkowy kolor, bardzo dobrze tonie, nawet przy sporym zabrudzeniu. Ma specyficzną, "śliską" powierzchnię, przez co jest niezwykle odporna na mechaniczne uszkodzenia. Poza tym żyłka jest dość sztywna i ma znikomą rozciągliwość. Z jednej strony sztywność skraca odległość rzutu, ale świetnie pokazuje brania nawet ze sporych odległości. Żyłka ma średnią podatność na skręcanie, ale trzeba uważać przy nawijaniu na kołowrotek, bo można na starcie ją źle skręcić, a że jest sztywna, to robi się tego pewien kłopot.
Posiadam dwie średnice na mocnych feederach- 0,28 i 0,30. Wysoka odporność mechaniczna pozwala wyholować nawet i 10 ryb powyżej 8kg na jednej zasiadce bez fatygowania się i odcinania kawałków zniszczonej żyłki.
0,30 przekręciła u mnie 2 sezony, 0,28 jeden. Raczej nie planuję wymiany jeszcze.
Żyłka trzyma średnice podane przez producenta.
Jeśli chodzi o większe średnice, to póki co nie mam doświadczeń. Trzeba podpytać osoby, które łowią grubiej
