Coraz silniejsze mam przeświadczenie,że tenże portal wędkarski skupił nie tyle maniaków-wędkarzy,co ludzi,którzy w pewien sposób odstają od większości. A może raczej od rzeczywistości
Ja się przyznam,że coraz trudniej mi się w tej rzeczywistości poruszać. Tutaj,jest taki swoisty azyl . Akurat tutaj jestem zrozumiany,gdy przytoczę historię starszego Pana,który wrzuca wędki wprost na moje,bo jako jedyny w zasięgu wzroku miałem brania i ryby.
To jest jakieś błędne koło,to co się wyprawia.Co gorsza,na coraz większą skalę,takie mam wrażenie. Chamstwo,głupota i co tam jeszcze,najwyraźniej są zaraźliwe
My znamy sytuację polskich zachowań znad wody,ale też przykładowo z grzybobrań.
Skoro grzyby,to i las,a że mieszkałem ładnych parę lat z rodzicami przy lesie,to dodam maliny,jeżyny,jagody,"choiny" do ogródków,podobnież paprocie,wrzosy,regularne dzikie wycinki na opał. Wszystko powyższe na zasadzie szabrownictwa. Nie tam zwykłe zbieranie jagód do garnuszka,tylko czesanie krzaczków "grzebieniem" ,tu i teraz,na maksa,do oporu,do porzygania ,jakby jutra nie było,to samo z innymi darami lasu,drewnem. Z premedytacją,bez ukrywania się,w lesie syf,przeryte wszystko gorzej niż po stadzie dzików,tony śmieci...
A ile znamy przypadków wynoszenia narzędzi,materiałów z zakładów pracy?
Jakieś kombinacje z naprawami aut na przykład,z częściami, handel lewym alkoholem,paliwem spuszczanym z firmowych aut.
Mogę wymieniać w nieskończoność,zapewne niejeden z Was również...
Te nienasycenie,pazerność czy jak to jeszcze nazwiemy mam wrażenie ,że otacza mnie z każdej strony,na każdym kroku. Męczy mnie... Mam dość.
Gdyby jeszcze był to temat tabu,te wszelkie kombinatorstwa.Tymczasem jest to wręcz atut mam wrażenie!Jeden przed drugim się chwali,który bardziej "zaradny"...
Nie tak dawno spotykam kolegę,też wędkarza,z którym kontakt się urwał dość dawno.Gadu gadu,nie minęło 2 min rozmowy,a ten chwali się,że ma brykę z dieslem,bo tirami teraz jeździ.Bardzo fajnie zarabia,i ropy ma pod dostatkiem,gdybym chciał kupić to może mi 60l na tydz opchnąć...
Załamać się można