Autor Wątek: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...  (Przeczytany 129508 razy)

Offline Loremx

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kościan
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #135 dnia: 09.05.2016, 22:01 »
Można przykleić świetliki pytanie tylko jak długo można na niego patrzeć mi chodzi głównie o zapobiegniecie utraty wędki czy wskazanie brania w momencie gdy musimy coś zrobić lub odejść na chwile wiem ze są tańsze i prostsze rozwiązania ale chodzi też o skuteczność a ja porostu lubie kombinować i projektować a zwłaszcza upraszczac sobie życie

Offline jędrekm

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 1
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #136 dnia: 09.05.2016, 22:18 »
Można też zastosować trzecią podpórkę z sygnalizatorem która będzie ustawiona przed szczytówka podpierając samą żyłkę?
Będziemy mieli sygnalizację w obie strony :)

Offline sander

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 52
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #137 dnia: 09.05.2016, 22:53 »


Odnośnie tego patentu o którym wcześniej pisałem to mam go już u siebie i jest po pierwszych testach. Z tyłu plexi przykleiłem biała folię samoprzylepną a z przodu linie z czarnej folii. Działa super. Małe, zgrabne, lekkie i estetyczne. Koszt około 10zł więc jak za darmo w porównaniu do Browninga za 200 zł. Jedyny minus to brak regulacji jasności, o której była mowa w opisie aukcji, ale w moim odczuciu daje tyle światłą ile powinno - nie za dużo, nie za mało. Przełowiłem jak do tej pory jedną nockę czyli świeciło jakieś 8h i nie widać spadku mocy na bateryjkach AAA. W opisie jest niby 50 h, zobaczymy. Muszę jeszcze wymyślić jakieś sprytne mocowanie do podpórki bo na chwilę obecną ordynarnie przykleiłem tablicę do podpórki za pomocą taśmy izolacyjnej.

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #138 dnia: 09.05.2016, 23:24 »
Chyba się skuszę na tabliczkę, teraz mam uchwyty w które wsuwa się świetlik
Ile czekałeś na przesyłkę ?
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline sander

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 52
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #139 dnia: 09.05.2016, 23:54 »
Około 2 tygodni.

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #140 dnia: 10.05.2016, 00:03 »
Loremx. Pomysł kicha. Ale daję Ci łapkę za chęci, bo lubię ludzi, którzy „kombinują”.

I jeszcze jedno. Jak mi się uda, to wkleję Ci tekst, jak robić, analizować, ulepszać wynalazki. Często z tego korzystam. A „zerżnąłem” tekst z Kopmayera, więc i Tobie się przyda, choć tekst obszerny.
 
Aha. Nie słuchaj mnie i ulepszaj pomysł. Powodzenia.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Krzysiek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiatr ze wschodu, ryba chodu...
  • Lokalizacja: Dobrzyca
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #141 dnia: 16.05.2016, 21:54 »
Jak sobie radzicie z metodą w nocy ryzykujecie używając szczytówki jako sygnalizatora czy wolicie albo czy bardziej praktyczne jest podłączenie sygnalizatora elektrycznego?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 490
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #142 dnia: 16.05.2016, 23:39 »
Jak dla mnie wystarczy dać świetlik na szczytówkę a na podpórkę sygnalizator. Podziwiam tych co stosują tablice świetlne, naprawdę :) Łowiąc na rzekach, mogę się gapić w świetliki umieszczone w górze, ale na wodzie stojącej jest ciężko. Alarm jednak robi grę...
Lucjan

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #143 dnia: 17.05.2016, 00:30 »
Świetlik męczy oczy, a po kilku godzinach "widać brania" choć ich nie ma.

Ja stosuję patent, który sprawdza mi się od lat. Świecąca wędka.

Należy wyobrazić sobie, że nie widzimy trawy oświetlonej lampą błyskową. Wędka świeci tak, jak na tle nieba.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #144 dnia: 17.05.2016, 06:56 »
Świetlik męczy oczy, a po kilku godzinach "widać brania" choć ich nie ma.

Na to też jest sposób.

Wystarczy patrzeć na odbicie wędki w wodzie. Zero urojonych brań i bardzo duży komfort.

Przynajmniej ja tak mam i polecam sprawdzić.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #145 dnia: 17.05.2016, 07:02 »
Radku, nie pomyślałem o tym. Ale zafalowana woda również WŁAŚCIWIE odbija świetlik?

Ja łowię w zasadzie na rzekach, więc mam pewne wątpliwości co do skuteczności Twojego sposobu, no i jest to takie "na dwoje babka wróżyła" - jest wiatr, fala i "po ptokach"..

Ale jeśli tak twierdzisz i masz efekty...

Dopisuję odpowiedź: oczywiście wyobrażam sobie Twój sposób na nocne łowienie Fedderem w wodzie stojącej.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #146 dnia: 17.05.2016, 07:15 »
Ja łowię tylko na wodach stojących więc porównania nie mam.

Lekka fala nie przeszkadza w obserwacji.

Często łapie się na tym, że nawet w dzień obserwuje odbicie wędki w wodzie.

Jest mi łatwiej, a tafla wody tworzy swoistą tablice.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #147 dnia: 18.05.2016, 15:22 »
Ja lubię mieć sygnał dźwiękowy. Tym bardziej, że późno w nocy wzrok lubi płatać figle, dlatego zakładam dzwonek z wejściem na świetlik i po sprawie.
Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 490
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #148 dnia: 19.05.2016, 08:05 »
Dźwiękowy alarm ma tę przewagę, że informuje o zluzowanej żyłce, dodatkowo łowiąc na kilka wędek wiemy na której było branie. Jeżeli mamy branie leszcza, który szarpnął kilka razy zestawem, to wiemy który kij trzeba podnieść do góry. Przy feederach i dzwonkach nie wiadomo. A człowiek jak przyśnie i 'odejdzie' myślami do krainy Morfeusza, to nie jest po przebudzeniu zbyt bystry. A na takim alarmie lampka się pali i wiadomo który zestaw był w akcji.
Lucjan

Offline sander

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 52
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #149 dnia: 19.05.2016, 09:31 »
Ja zdecydowanie preferuję tablice. Przy sygnalizatorach w nocy irytuje mnie to, że kiedy wyda dźwięk i tak najczęściej muszę zapalić czołówkę, żeby sprawdzić co się dzieje ze szczytówką. Są takie noce kiedy brań czy samych wskazań jest dużo i sygnalizatory męczą wtedy mocno. Przy tablicy widzę wszystko jak na dłoni. Moje tablice świecą delikatnie i nie męczą wzroku. Powiedziałbym nawet, że delikatna poświata tworzy fajny klimat. Nie siedzi się w całkowitej ciemności, ale co kto lubi... Sygnalizatorów używam w zasadzie tylko na karpia i sandacza.