Głupi klip ?
Klip to podstawa w łowieniu dystansowym, więc to nie taki "głupi" szczegół. Kiedy coś kupuję ,to chcę by w pełni mi to odpowiadało, zwłaszcza za nie małe pieniądze.
Można na plastikowy, niepodobający Ci się klip założyć gumkę, co to dzieci się bawią i masz problem z głowy.
Do tego jest bezpieczniejsza, bo nie szukasz ręka przy odjeździe ryby, żeby odklipować, a gumka najzwyczajniej pęka.
Nie to, że to jakiś najazd na Ciebie, tylko taka sugestia.
Dziękuję, znam ten sposób.
Miałem różne ryby na wędce, fakt nie potwory +10kg, ale jeszcze nigdy nie musiałem wypinać żyłki. Luk ma to dobrze opatentowane, ściąga kosz by opadał po łuku i wtedy robi 2-3 obroty kołowrotkiem. Też tak robię i w zupełności mi to wystarcza na ryby które łowię.
Mam już taki charakter, że nie lubię, gdy coś mi nie pasuje, podczas gdy staram się wszystko dopiąć.