Ja natomiast odchodzę od Sensora i Hypersensora. Teraz obserwuję jak po każdych dwóch wyprawach żyłka pęka mi na węzłach (12 lb), co mnie niesamowicie wkurza. Na ostatnich zawodach karpiowych tydzień temu, straciłem rybę bo żyłka pękła mi podczas holu. To ciekawe, bo zużywa się około 8-10 metrów żyłki wchodzących do wody. Myślałem wcześniej, że to wpływ niskiej temperatury, jednak i latem się to zdarza. Dlatego zmieniam żyłkę na XT Syncro z ESP, czyli na Drennana. Mam ją na jednym kołowrotku trzy lata i nic się nie dzieje...
Co do podkładów, to przy większych kręciołach na pewno warto to stosować.. Mając szpule o pojemności 250 metrów, można nawinąć około 120 metrów podkładu, dzięki czemu reszta to około 120-130 metrów. Wiele szpul to 150 lub 300 metrów, i wtedy można daną żyłkę wykorzystać na dwa razy.
A dla użytkowników Sensorów. Polecam robić testy, i co jakiś czas zawiązać supeł nażyłce i spróbować go rozerwać. Często pęknie. Nie każda ryba zerwie taką żyłkę, jednak jej wytrzymałość na węzłach jest o wiele niższa od wartości 'wyjściowej'. Wtedy trzeba po dwa metry usuwać żyłkę i wiązać supeł, sprawdzając czy się da rozerwać.