Autor Wątek: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?  (Przeczytany 5520 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Polecam Wam obejrzeć ten film, aby zobaczyć gdzie jesteśmy jako wędkarze. Reformatorzy różnej maści, odwiedzają 'sejm', co znaczy posła Kobylarza i Kukiza, aby wylać swoje żale.


Mnie pewne rzeczy tu przeraziły. Po pierwsze widać, że nie mówimy jednym głosem, a pewne propozycje są szalone. Sati pyta, po co jest 41 okręgów, inny 'pan' mówi czy argumentuje o słuszności jednej składki na całą Polskę. W tym chaosie najlepiej wypadł poseł Kukiz, bo przynajmniej wyłożył kawę na ławę, i uświadomił nam, że to co on może, to dać miejsce na liście wyborczej. A więc niewiele może :)

Sama wizja posła co walczy o sprawy wędkarskie jest jak dla mnie nie do przyjęcia, bo poseł jest od innych rzeczy. Ma służyć społeczności lokalnej która go wybrała, nie zaś wędkarzom Rzeczpospolitej :) Do tego wędkarstwo musi być ponadpartyjne, stawianie na jakąś partię jest strzałem w kolano, ustawieniem się po jakies stronie barykady politycznej.

Ogólnie posmutniałem po tym filmie. Bo wg mnie jesteśmy w ciemnej doopie, i szanse na sukces nie są wielkie. Powoli zaczynam się pytać sam siebie, co jest lepsze, obecne PZW, z tym całym syfem i bezrybiem, czy chaos bez PZW, z jeszcze większym bezrybiem i jeszcze większym ograniczeniem dostępu do wód. Jako wędkarze jesteśmy nieprzygotowani merytorycznie, widać populizm. Mówi się o jednej składce, jakby dając posłowi do myślenia, że wody mają być 'nasze'. Ciekawe, bo kukizowcy niby walczą z komuną, a tu mamy do niej powrót...

Ogólnie przed nami dłuuuuga droga. Tym bardziej się przekonuję do tego, że najlepiej robią wędkarze z okręgu opolskiego. Pilnują swojego i rozszerzają zasięg swoich działań, coraz bardziej opanowując okręg. To daje o wiele lepsze efekty, niż bicie piany i snucie marzeń o byciu posłem.

Do tego narzuca mi się podstawowa konkluzja. Dopóki wędkarze nie będa uświadomieni, dopóty będzie kiepsko. Brak wspólnej wizji, zrozumienia jak prowadzić wody, jak nimi gospodarzyć, jest powszechną rzeczą w polskim wędkarstwie. Trzeba zmian u podstaw, nie zaś tylko na górze. Jeżeli większość chce 'jednej składki', to o czym w ogóle tu dyskutować?

Jakie jest Wasze zdanie i wrażenia po obejrzeniu tego filmu?
Lucjan

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 025
  • Reputacja: 194
  • Płeć: Mężczyzna
    • kanał YT
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #1 dnia: 04.08.2019, 10:34 »
Zamiast kopiować lub adaptować (z niewielkimi zmianami!) schematy sprawnie i dobrze funkcjonujących organizacji wędkarskich z innych krajów, to my wymyślamy swoje. Prawdą historyczną jest powiedzenie, że gdzie Polaków dwóch, tam są trzy teorie. :facepalm:
Jesteśmy genetycznie głupim społeczeństwem, a do tego żyjącym w czasach postępującej idiokracji.

Edit: Wracając do jednego, z wielu tematów chaotycznej dyskusji w filmie, to pod sąd powinno być postawione Modehpolmo (Miedwie), które od dekad dzierżawi masę jezior i odcinki rzek zachodniopomorskiego. Firma ta odpowiada za degradację rybostanu na "swoich" wodach, zarówno pod względem "gospodarki rybnej" jak i ochrony wód i ryb (również przed kłusownictwem).
"Nie zna życia ten, kto nie zjadł zimnego bigosu i nie popił go maślanką." - Piekło Dantego.

Kanał YT https://www.youtube.com/@czlowiek-z-wedka/videos

Offline Baranowski Tomasz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 217
  • Reputacja: 20
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #2 dnia: 04.08.2019, 15:18 »
Nic nie zrobią, a Kukizowi chodzi wyłącznie o głosy w wyborach, bo jest nas sporo jako wędkarzy. Widać to ewidentnie w rozmowie, dam wam 1 miejsce na liście wyborczej i będę mówił, że to człowiek od wędkarzy.,Czyli ja nic wam nie pomogę ale jak chcecie to wejdźcie do sejmu i róbcie co chcecie tylko dajcie mojej partii poparcie - to tak w skrócie można zobrazować. Sposób na beton jest prosty, akcja pt. <<NIE WYKUPUJĘ KARTY W PRZYSZŁYM ROKU>> i sam beton zniknie, bo bez nas nie ma ich.

Offline Rutilus12

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 3
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #3 dnia: 04.08.2019, 15:35 »
Jesteśmy w czarnej doopie. Od 30 lat. I tak pozostanie.
PZW poszło w stronę uwłaszczania/rozkradania majątku związku na okręgi o czym świadczy nadanie im osobowości prawnej.
Czy jest jakiś okręg PZW który funkcjonuje wzorowo? Jeśli nie, to oznacza, że stowarzyszenie jest i będzie chore.
600 000 członków x 90 zł składka = 54 miliony. Pokażcie mi firmę na giełdzie, która tyle kosi jako monopolista zupełnie za nic. Do tego dochodzi pewnie ze 100 milionów zł na tzw. "ochronę" i tzw. "zarybienia". Ile z tych 100 milionów jest wydatkowane efektywnie? 10-15 milionów? Zatem PZW marnotrawi rocznie ze 140 milionów. To są pieniądze niebotyczne.
Co zrobić? 590 000 tysięcy członków nie zapłaci żadnych składek w 2020 roku. PZW nie wywiąże się z operatów. Skarb Państwa rozpisze nowe przetargi. I tu musiałyby powstać nagle setki stowarzyszeń. Nie ma innej drogi żeby cokolwiek zmienić. 

 

Offline Rutilus12

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 3
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #4 dnia: 04.08.2019, 16:24 »
Powoli zaczynam się pytać sam siebie, co jest lepsze, obecne PZW, z tym całym syfem i bezrybiem, czy chaos bez PZW, z jeszcze większym bezrybiem i jeszcze większym ograniczeniem dostępu do wód.

W 2021 kolejne okręgi PZW ogłaszają bankructwo. Majątek PZW jest rozkradany/prywatyzowany. Wody Polskie publikują regulamin amatorskiego połowu.
M. in.:
Limity:
szczupak, sandacz, sum, karp, amur - 1 sztuka tygodniowo łącznie;
brzana, boleń, pstrąg, lipień - ryby sportowe - zakaz zabierania.
Wymiary:
okoń do 25 cm i od 35 cm
szczupak i sandacz do 55 cm i od 70 cm
karp do 50 cm i od 75 cm
Każdą rybę przeznaczoną do zabrania po uwolnieniu z haczyka NATYCHMIAST wpisujemy do rejestru podając dł. w cm.
KAŻDE złamanie regulaminu - obligatoryjny mandat 5000 zł (i ch. mnie obchodzi że emeryt ze złotymi wieńcami).

Składka 200-300 zł w połowie na zarybienia, a w połowie na ochronę. Mądry ichtiolog nie trzymający się ściśle głupkowatych operatów zarybień znając rynek materiału zarybieniowego w danym roku, uwilgotnienie w danym roku, negocjując ceny i fachowo wpuszczając narybek do wody może zdziałać cuda. Byłoby lepiej pod władzą Wód Polskich. Przynajmniej na rzekach.

Nowe stowarzyszenia stworzone natychmiast po upadłości PZW w dużej mierze mogłyby być kalką PZW (te same grandy pod innym szyldem). Może ze 20 lat zarządu państwowego i dopiero czas na stowarzyszenia.
   

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 708
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #5 dnia: 04.08.2019, 16:34 »
Nic nie zrobią, a Kukizowi chodzi wyłącznie o głosy w wyborach, bo jest nas sporo jako wędkarzy. Widać to ewidentnie w rozmowie, dam wam 1 miejsce na liście wyborczej i będę mówił, że to człowiek od wędkarzy.,Czyli ja nic wam nie pomogę ale jak chcecie to wejdźcie do sejmu i róbcie co chcecie tylko dajcie mojej partii poparcie - to tak w skrócie można zobrazować. Sposób na beton jest prosty, akcja pt. <<NIE WYKUPUJĘ KARTY W PRZYSZŁYM ROKU>> i sam beton zniknie, bo bez nas nie ma ich.

Ja juz drugi rok korzystam z tego przywileju, moje pieniadze juz nie ida na ta chora , grabiezcza organizacje. Uwazam ze tylko tedy droga. W koszalinskim okregu juz za fajnie nie jest , slyszy sie plotki ze byc moze polegnie...daj boze
Grzegorz > Kołobrzeg

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 044
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #6 dnia: 04.08.2019, 16:38 »

Czy jest jakiś okręg PZW który funkcjonuje wzorowo? J

 
Wzorowo może nie, ale całkiem dobrze funkcjonuje opolski.

Powoli zaczynam się pytać sam siebie, co jest lepsze, obecne PZW, z tym całym syfem i bezrybiem, czy chaos bez PZW, z jeszcze większym bezrybiem i jeszcze większym ograniczeniem dostępu do wód.

W 2021 kolejne okręgi PZW ogłaszają bankructwo. Majątek PZW jest rozkradany/prywatyzowany. Wody Polskie publikują regulamin amatorskiego połowu.
M. in.:
Limity:
szczupak, sandacz, sum, karp, amur - 1 sztuka tygodniowo łącznie;
brzana, boleń, pstrąg, lipień - ryby sportowe - zakaz zabierania.
Wymiary:
okoń do 25 cm i od 35 cm
szczupak i sandacz do 55 cm i od 70 cm
karp do 50 cm i od 75 cm
Każdą rybę przeznaczoną do zabrania po uwolnieniu z haczyka NATYCHMIAST wpisujemy do rejestru podając dł. w cm.
KAŻDE złamanie regulaminu - obligatoryjny mandat 5000 zł (i ch. mnie obchodzi że emeryt ze złotymi wieńcami).

Składka 200-300 zł w połowie na zarybienia, a w połowie na ochronę. Mądry ichtiolog nie trzymający się ściśle głupkowatych operatów zarybień znając rynek materiału zarybieniowego w danym roku, uwilgotnienie w danym roku, negocjując ceny i fachowo wpuszczając narybek do wody może zdziałać cuda. Byłoby lepiej pod władzą Wód Polskich. Przynajmniej na rzekach.

Nowe stowarzyszenia stworzone natychmiast po upadłości PZW w dużej mierze mogłyby być kalką PZW (te same grandy pod innym szyldem). Może ze 20 lat zarządu państwowego i dopiero czas na stowarzyszenia.
   

To są marzenia. Mam nadzieję, że sporo wód przeszłoby w ręce stowarzyszeń, natomiast Wody Polskie położyłyby jedną wielką grubą lachę na tym, żebyśmy mogli sobie fajne ryby łowić. Każdy mógłby łowić i zabierać ile chce i jak chce, a zarybień nie byłoby w ogóle ;)
Takie przepisy jak napisałeś od dawna powinny obowiązywać w PZW...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Rutilus12

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 3
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #7 dnia: 04.08.2019, 16:52 »


Ja juz drugi rok korzystam z tego przywileju, moje pieniadze juz nie ida na ta chora , grabiezcza organizacje. Uwazam ze tylko tedy droga. W koszalinskim okregu juz za fajnie nie jest , slyszy sie plotki ze byc moze polegnie...daj boze

Cały PZW utrącić będzie trudno, ale gdyby tak totalny bojkot PZW Koszalin przez miejscowych i z reszty Polski w 2020? Żadnych składek, okręg upada. ZG PZW w tej sytuacji też jest w czarnej doopie bo stracić taaaakie rzeki to finansowy i wizerunkowy nokaut. To byłby ciekawy casus. Warto ten scenariusz na poważnie rozważyć...

 

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #8 dnia: 04.08.2019, 17:15 »
Selektor wiele razy to pisał, ja się z tym zgadzam - PZW jest w stanie funkcjonować ze znacznie mniejszymi wpływami ze składek. Oni wystarczająco dużo zarabiają na rybactwie. Po co są LGDy, po co smażalnie, ośrodki zarybieniowe, po co zakłady przetwórstwa?
Myślenie, że PZW upadnie i nagle wyrosną porządne stowarzyszenia to niestety utopia. Polskie Wody nam nie pomogą.
Choć ja też wierzę, że droga do naprawy biegnie jedynie przez śmierć tego tworu, tu nie ma szans na naprawę.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Klimas

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 170
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bo łowić to trzeba łumić !
  • Lokalizacja: Biała Piska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #9 dnia: 04.08.2019, 17:42 »
Zamiary mamy dobre. Każdy chce żeby było lepiej tylko po obejrzeniu tego filmiku wniosek mam jeden. Jesteśmy nieprzygotowani. Dla mnie ta rozmowa była chaotyczna. Każdy miał swoj jakis pomysł. W pewnym momencie każdy chciał cos powiedzieć i dla mnie to było strasznie chaotyczne. Kukiz jak to Kukiz, moim zdaniem  jest to zagrywka polityczna. Każdy głos jest dla niego ważny. Myślę że zdaje sobie sprawę ze w Polsce jest sporo wędkarzy wiec chce "Naszym" kosztem coś ugrać. Czy jeden "polityk" wędkarz cos zrobi? Zmieni PZW? Wątpię...

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 587
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #10 dnia: 04.08.2019, 18:29 »
Groteska. Jaki Kukiz, jaki "poseł wędkarz" i po co? Żeby walnął referat w jakiejś podkomisji rolnictwa i przez pozostałe 4 lata - 1 dzień pierdział w stołek? To już łatwiej zacząć grillować temat w jakichś tygodnikach opinii - w końcu lubią pisać o patologiach. I większa szansa, że ktoś się tym zainteresuje. Ale prawda jest taka, że poza może kilkoma tysiącami świadomych wędkarzy, reszta ludności ma na te sprawy kompletnie wywalone, albo coś tam się kołacze daleko na liście priorytetów. Chyba jedynym realnym wyjściem jest edukacja i wyrywanie czego się da w okręgach PZW. Opole pokazuje, że coś się jednak zmienić da. Podobnie organ PZW, w którym od jakiegoś czasu przebija się pozytywne słowo o C&R - czyli nawet w betonie coś tam się może ukruszyć.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #11 dnia: 04.08.2019, 19:24 »
. Polskie Wody nam nie pomogą.
Polskie Wody już robią skok na kasę.
Przykład z mojego podwórka. Działka dzierżawiona przez moje koło z symboliczne złotówki, przylegająca do Simianówki, gdzie mogłem rozbić namiot czy też slipować łódkę od nowego roku będzie "kosztowała" 5 tys złotych rocznie. Opłata naliczona przez WP.
Adam

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #12 dnia: 04.08.2019, 20:38 »
Selektor wiele razy to pisał, ja się z tym zgadzam - PZW jest w stanie funkcjonować ze znacznie mniejszymi wpływami ze składek. Oni wystarczająco dużo zarabiają na rybactwie. Po co są LGDy, po co smażalnie, ośrodki zarybieniowe, po co zakłady przetwórstwa?
Myślenie, że PZW upadnie i nagle wyrosną porządne stowarzyszenia to niestety utopia. Polskie Wody nam nie pomogą.
Choć ja też wierzę, że droga do naprawy biegnie jedynie przez śmierć tego tworu, tu nie ma szans na naprawę.

Jest to bardzo prawdopodobna opcja. Jest tu jednak duże 'ale'. Aby przejąć schedę po PZW, trzeba być do tego przygotowanym, i to bardzo. Jakbyśmy mieli tym ludziom co byli w 'sejmie' (chyba na zapleczu zaplecza sejmu) dać się wypowiedzieć czego chcą 'wędkarze', przed władzami Polskich Wód i rządu, to chyba byłyby to ostatnie rozmowy. Bo tam jest jeden misz masz i żądania w stylu 'jednej składki'. Pomysł takowy jest nie do zaakceptowania przez ichtiologów, bo oznaczałby wolną amerykankę i brak kontroli nad wodami. Z takimi ludźmi się nie rozmawia w ogóle.

Wędkarze muszą dysponować odpowiednią wiedzą na temat gospodarki wodami, aby być partnerem do rozmów. Póki co, nie jesteśmy takowymi. Mało który okręg prowadzi rzetelnie rejestrację połowów, co jest podstawą rozsądnego zarządzania zbiornikami, więc jak w ogóle możemy chcieć być wysłuchanymi? Kompletnie tego nie widzę. Wędkarze nie chcą rejestrów, wyższych składek, za to mają żądania, ma być ryba, ma być mało 'pisaniny', ma być dostęp do wód. To jak słuchać dziecka, które żąda aby dano mu się bawić zapałkami.

Zachodzę w głowę jak tutaj wypracować kompromis :) Jak sprawić aby wędkarze chcieli zrozumieć co jest prawidłowe? Według mnie jest szansa, że da się przejąć władzę w okręgu i tam będzie się działać na wielu płaszczyznach, w tym poprzez edukowanie wędkarzy. Niestety, najważniejszy i największy okręg jest w najgorszym stanie, jest tam najwięcej betonu, zbrojonego.

Sam okręg opolski to za mało, bo to południe Polski, wody bez rybaków. Przykład opolski nie zadziała na Mazurach, wręcz może zaszkodzić jeżeli się nie rozpatrzy go w pewnym świetle. Dlatego nie ruszymy dalej bez odpowiedniego zaplecza programowego. Niestety, trudno aby ktoś robił to za darmo dla idei. Ichtiolodzy raczej nie będą chcieli się narazić takiemu IRŚ, bo zamkną sobie wiele drzwi, mogą stracić pracę. Dlatego trzeba naprawdę masowego ruchu wędkarzy, a na to się nie zanosi. Większość woli narzekać na PZW i na zbyt małe zarybienia. Dlatego jesteśmy w ciemnej doopie :(
Lucjan

Offline Rutilus12

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 3
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #13 dnia: 04.08.2019, 20:54 »
Ten defetyzm Luka jakoś mi się nie udziela. Trzeba drążyć skałę małymi krokami, ale postulowanymi w każdym kole przez maksymalnie szerokie grono wędkarzy.
W styczniu/lutym w każdym kole powinno się zgłosić dokładnie te same postulaty wypracowane na tym zacnym portalu i szeroko skonsultowane z kolegami znad wody. Postulaty nie mogą być z doopy, nie mogą omijać statutu czy ustawy o stowarzyszeniach.
Zarządy Okręgu muszą je rozpatrzyć. Jak je odrzucą to przy następnych wyborach ci którzy byli przeciw wszyscy won. I skończą się słodkie diety za pierdzenie w stołki.
Moje wstępne propozycje jako zaczyn do dyskusji:

Limity:
szczupak, sandacz, sum, karp, amur - 1 sztuka tygodniowo łącznie;
brzana, boleń, pstrąg, lipień - ryby sportowe - zakaz zabierania.

Wymiary:
okoń do 25 cm i od 35 cm
szczupak i sandacz do 55 cm i od 70 cm
karp do 50 cm i od 75 cm

Każdą rybę przeznaczoną do zabrania po uwolnieniu z haczyka NATYCHMIAST wpisujemy do rejestru podając dł. w cm.
Wszystkie wody górskie są wodami no kill, obowiązuję haki bezzadziorowe.

Zobligowanie zarządów do obniżenia składki członkowskiej do 60 zł. Przestać odprowadzać 10% do ZG które nic nie robi i nic nie może, zmniejszyć diety, łączyć małe koła i oszczędzać na siedzibach etc.


Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Gdzie jesteśmy jako wędkarze reformatorzy w Polsce AD 2019?
« Odpowiedź #14 dnia: 04.08.2019, 21:13 »
Zobligowanie zarządów do obniżenia składki członkowskiej do 60 zł. Przestać odprowadzać 10% do ZG które nic nie robi i nic nie może, zmniejszyć diety, łączyć małe koła i oszczędzać na siedzibach etc.
Piękne życzenia. W jaki sposób chcesz zarządy "zmusić" do zmniejszenia sobie diet? :D
Wielokrotnie już było wałkowane " bez zmiany nastawienia ludzi" nic się nie zmieni. To absolutna podstawa. W tym roku w moim okręgu wprowadzone zostały górne wymiary. Uczestniczyłem w "dyskusji" na ten temat. Napiszę tak, jedna wielka masakra.  Po wielkiej burzy udało się wprowadzić górne wymiary dla Okonia, Sandacza i Bolenia. Szczupak nie " przeszedł" bo leśne dziady  postawiły sprawę tak " szczupak z wymiarem, ale reszta bez" Wybraliśmy wspomniane gatunki  kosztem szczupaka .  Dopóki stare nastawienie się nie zmieni zapomnijmy o zmianach. Ot cała tajemnica. ;)

Adam