Dzięki Maćku
. Moc hamulca FT Fuego 4000 i 6000 jest deklarowana taka sama. Dla mnie i tak znacznie przekracza wytrzymałość żyłki, jaką chcę założyć i ugięcie wędki, na jakiej chcę go zamontować.
Średnicę szpuli dobieram do rozmiaru pierwszej przelotki i jej odległości od kołowrotka a pojemność, według potrzeb.Wezmę więc Daiwa Fuego LT 4000-C. 
Maciek sporo już wyjaśnił.
Ja podpowiem tylko tyle, że wybierając model LT kieruj się w zasadzie tylko średnicą szpuli, adekwatną do średnicy przelotek w wędce, odległości przelotki startowej od młynka. Zresztą sam już do takiego wniosku doszedłeś

Rozmiarówka szpul dostępna w recenzji Fuego.
Obecne wielkości są adekwatne do Shimano. Stąd LT 4000 to średnica szpuli taka jak np w popularnych baitrunnerach typu DL, czyli ok 51mm.
Wymiarami korpusu bym się nie przejmował. Producent maksymalnie je pomniejszył upychając jednocześnie możliwie jak największe napędy w takiej ograniczonej przestrzeni. Masę zredukowano też w innych miejscach, przykładowo: szpule, korbki, pokrętła, lżejsze tworzywa.
Moc Fuego czy wyższych modeli LT drzemie w przekładni. Spora powierzchnia cierna zębów i sprawność decydują o mocy, uciągu, w połączeniu z wkręcaną korbą napęd jest sporym atutem tych konstrukcji. Zupełnie nie należy obawiać się modeli z wysokim przełożeniem, mają naprawdę sporo mocy i nie czuć minusów z tym związanych, a duży nawój może się przydać w niektórych technikach
Siła hamulca, to naprawdę parametr ciężki do określenia.
Podawane przez producenta dane dają pewien obraz, jednakże przechwałki typu moc hamulca 20kg, to liczby nie mające za bardzo pokrycia w rzeczywistości. Niech za przykład posłuży karpiowa Ultegra z Shimano. Może i faktycznie, maksymalne dociśnięcie podkładek w szpuli jest w stanie wygenerować taki opór. Kołowrotek jednak nie jest w stanie konstrukcyjnie tego wytrzymać. Przy takiej sile padnie ramię, na którym osadzono rolkę prowadzącą żyłkę, albo też wyrwie nam kabłąk lub cały rotor poleci do wody

O ile wcześniej nie złamie się stopka. Jeśli efektywnie będzie to 8-10kg, to i tak rezultat będzie znakomity.
Przytoczę tutaj, dla porównania, najmocniejsze i największe młynki spinningowe, używane na otwartych wodach słonych. Mało która konstrukcja jest w stanie wytrzymać efektywną siłę hamowania rzędu 25kg (lub też ją przekroczyć). W tej sytuacji zazwyczaj wygina się już metalowa stopka kołowrotka, do momentu, aż szpula wręcz dotknie blanku/rękojeści.
Często są to maszyny w pełni metalowe przekraczające grubo 800g masy, dobijające nawet do 1 kg.
W zestawieniu z karpiową Ultegrą o mocy hamulca 20kg zaczyna się w głowie rysować pewien obraz

Duża średnica podkładek hamulca jest w stanie generować większy opór podczas dokręcania. Większą wartość ma jednak powierzchnia cierna tychże podkładek, bo jest w stanie odbierać więcej tarcia i to przez dłuższy czas. Dużej mocy hamulec, o małej powierzchni ciernej podkładek może szybciej ulec zużyciu (wymiana okładzin) lub też w naprawdę ciężkim starciu- tracić stopniowo na sprawności i mocy.
Wszystkie te cechy i dane jakie wymieniłem wymagają jednak praktycznego podejścia, często wspieranego przez rozbiórkę danego modelu. Staram się właśnie to pokazywać i się tym dzielić w recenzjach.
Niestety katalogi i producenci milczą jeśli chodzi o tak zawiłe zagadnienia.
Wielu pasjonatów drąży jednak temat i łaknie wiedzy.
Nie chodzi nawet o jakieś skrajne maniactwo, lecz możliwie jak najlepsze dopasowanie sprzętu do wybranych zastosowań, a także jego niezawodność i brak awarii podczas użytkowania.