Chodzi tutaj też o samo zarzucanie. Wiele wędek matchowych mając większy ciężar nie daje się praktycznie zarzucić. Można by pomyśleć, że taka matchówka to byłby fajny feederek, na mocniejsze rzeki na przykład. Jednak jest tak miękka, że koszyk 30-45 gramów absolutnie nie pozwoli na dobre zarzuty. Feeder ma może miękką szczytówkę, ale w porównaniu do matchówki jest o wiele sztywniejszy.
Na karpie stosuje się maksymalnie pellet wagglery do 12-14 gramów, więc będzie wszystko OK. Sam kij jest na pewno mocniejszy i szybciej holuje większe ryby.
Kij z cw do 15 g będzie OK, da radę wielu rybom, większym również. Ja na Milton Lake jednak bym takiego nie chciał, bo zbyt wiele pola oddawałby linom, które trzeba zatrzymać przed wejściem w irysy lub pod pomost. Jeżeli jednak większe ryby są sporadyczną zdobyczą, to wszystko będzie OK. Sam hol mniejszych ryb daje więcej frajdy i mniej jest spinek.