Autor Wątek: Zakup auta na ryby  (Przeczytany 149663 razy)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #405 dnia: 08.02.2017, 22:38 »
Na przebieg nie ma co patrzeć. Znam jednego typa co robi rocznie około 40k km i co roku przed badaniami technicznymi jedzie i cofa licznik o 30k, więc w systemie jak sprawdzimy wychodzi, że robi 10k km. Typ twierdzi, że te 100 zł rocznie za cofnięcie budzika mu się zwróci, bo jak będzie sprzedawał auto i faktycznie tak to będzie wyglądało.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #406 dnia: 08.02.2017, 22:44 »
Co trzeba robić żeby natłuc 100k w 3 lata na przykład? :P

Hmm... jeździć owym samochodem? :D :D :D

Czesławie, policz sobie: trzy msze dziennie, do tego co niedzielę wyjazd do Lichenia, raz w miesiącu do Torunia lub do Częstochowy... Co? Nie da się?
Można, można...
Jacek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #407 dnia: 08.02.2017, 22:48 »
Co trzeba robić żeby natłuc 100k w 3 lata na przykład? :P

Hmm... jeździć owym samochodem? :D :D :D

Czesławie, policz sobie: trzy msze dziennie, do tego co niedzielę wyjazd do Lichenia, raz w miesiącu do Torunia lub do Częstochowy... Co? Nie da się?
Można, można...

Dokładnie. Całe szczęście, że Łagiewniki mam na miejscu... :D
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 601
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #408 dnia: 08.02.2017, 22:54 »
Co trzeba robić żeby natłuc 100k w 3 lata na przykład? :P

Hmm... jeździć owym samochodem? :D :D :D

Czesławie, policz sobie: trzy msze dziennie, do tego co niedzielę wyjazd do Lichenia, raz w miesiącu do Torunia lub do Częstochowy... Co? Nie da się?
Można, można...
Tak nieśmiało zapytam, Jacku to z autopsji? Przyznaj się :P

200k w trzy lata po niemieckich autobanach? No weźcie, po Polsce tyle można machnąć, wcale nie jeżdżąc zawodowo, wystarczy mieć do pracy 60-70km w jedną stronę.

EDIT: była mowa wcześniej o 100k, ale 100k to pierdnięcie serio
Tomsza

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #409 dnia: 08.02.2017, 23:00 »
Nie, nie z autopsji. Podobno aktualnym ministrom tyle wychodzi ;)
Jacek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #410 dnia: 08.02.2017, 23:03 »
Auta szukam już 3 miechy ;D ale z kupnem mi się nie spieszy , nie chcę bić się w pierś pod wpływem emocji . Przeznaczone mam 15 K .

Coś takiego mi wpadło :

- https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-bezposredni-import-super-stan-ID6yHIrH.html#xtor=SEC-8

Ważne żeby niczego nie robić pochopnie, a jeździć mam czym, więc dla mnie temat otwarty.
Jak widzę takie ogłoszenia z takim przebiegiem diesla to mnie szlag trafia >:O :facepalm:
Póki co za małe kary, gdyby było oblig 20 tys zł kara lub 2 lata odsiadki ( bez zawieszenia ) to może by coś zmieniło ale znajac nasze "kochane" komisy oni maja papierek ze kupili z takim przebiegiem czyli cofnął Niemiec lub handlarz i u Nas jest niby czysty ale gdyby się komuś chciało drążyć i zawiadomić Policję w Niemczech to się zaraz okażę że Polak cofnął licznik.
Minimalny przebieg diesla w Niemczech to 30-40 tys/rok a wyjątki które mają mniej albo nie sprzedają albo się cenią - NIE MA INNEJ OPCJI NIE DAJCIE SOBIE WMÓWIĆ ŻE JEST INACZEJ
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline grych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 53
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grunwald
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #411 dnia: 08.02.2017, 23:10 »
Przepraszam, że się wtrącę - jak dla mnie auto ma mało palić. Wtedy nawet jak się nabija te kilometry to już nie jest takie straszne ;) Moja Niebieska Strzała pali średnio ok. 4l./km. Jeżdżę dużo bo mam firmę - to trzeba odwiedzić klienta, to towar zawieźć itd, itp i przez 1,5 roku zrobiłem prawie 80tyś (w tej chwili to 1/3 tego co moje 9-letnie auto przejechało) Z drugiej strony, gdyby nie firma zrobiłbym może 10tyś w roku.

A wyjątki się zdarzają, niedawno znajomy przywiózł auto z udokumentowanym przebiegiem 30tyś (rocznik 2008, diesel, kupił od 80-letniego dziadka. To dobry znajomy, więc myślę, że nie oszukiwał mnie) Czasami zdarza się cud ;)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #412 dnia: 08.02.2017, 23:37 »

[/quote]
Minimalny przebieg diesla w Niemczech to 30-40 tys/rok a wyjątki które mają mniej albo nie sprzedają albo się cenią - NIE MA INNEJ OPCJI NIE DAJCIE SOBIE WMÓWIĆ ŻE JEST INACZEJ
[/quote]
Zdarzają się z niższym przebiegiem ale to rodzynki lub rozbite długotrwale :) i raczej nie od handlarzy.
Nawet najuczciwszy człowiek jak chciałby sprzedać auto to zonk - 30 ofert - auta 15 lat wszystkie poniżej 180 kkm przebiegu, wszystkie niebite i w bardzo dobrym stanie...  więc nikt nawet nie spojrzy na prawdziwą ofertę - 350 kkm przebiegu, ludzie chcą być oszukiwani...

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #413 dnia: 08.02.2017, 23:52 »
To może z innej beczki się zapytam : wiadomo że większość sprowadzonych aut do Polski mają zaniżone przebiegi , czy po za serwisem można w jakiś sposób sprawdzić realny/rzeczywisty przebieg auta ?
Z poważaniem Marcin

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #414 dnia: 08.02.2017, 23:59 »
Oatatnio oglądałem taki filmik...

Cały, od początku do końca, jak nigdy :o ;)
Jest tam w pewnym momencie, "sprawdzanie" aut,   z przekreconym licznikiem. Kilka wskazówek można wychwycić.

Edit:
Ostatnio sobie "upatrzyłem" Forda Mondeo MK3 i wiem, że będę teraz na niego głównie "polował" :) :P
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 084
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #415 dnia: 09.02.2017, 00:39 »
Co do przebiegu, ostatnio Volkswagen Pasztet 1.6 diesel był do sprzedania na jednym z portali, 15ty rok, więc nie całe dwa lata. Przebieg ponad 430k km. Ja swoją Laguną w lekko ponad dwa lata 82k km zrobiłem. Od półtorej tygodnia mam drugie auto to nim już 1k zrobiony :D

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #416 dnia: 09.02.2017, 00:42 »
Co do przebiegu, ostatnio Volkswagen Pasztet 1.6 diesel był do sprzedania na jednym z portali, 15ty rok, więc nie całe dwa lata. Przebieg ponad 430k km. Ja swoją Laguną w lekko ponad dwa lata 82k km zrobiłem. Od półtorej tygodnia mam drugie auto to nim już 1k zrobiony :D

Ktoś sobie zrobił dłuższą rundkę po świecie i teraz sprzedaje :P
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 084
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #417 dnia: 09.02.2017, 00:46 »
Co do przebiegu, ostatnio Volkswagen Pasztet 1.6 diesel był do sprzedania na jednym z portali, 15ty rok, więc nie całe dwa lata. Przebieg ponad 430k km. Ja swoją Laguną w lekko ponad dwa lata 82k km zrobiłem. Od półtorej tygodnia mam drugie auto to nim już 1k zrobiony :D

Ktoś sobie zrobił dłuższą rundkę po świecie i teraz sprzedaje
Nie, to jest zwykły autostradowy przebieg u Niemca co musi dużo jeździć. Oni po to diesle kupują.

Co do "polowania" na mp3 to uważaj, pełno szrotu do Nas ciągną, szczególnie wszelkie tdci. Teraz szukałem auta i też myślałem o fordzie, ale w moim budżecie do 8k za duże ryzyko było. Więc padło na Scenica :)

Offline michaszek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
  • Reputacja: 21
    • Koło Puławy Azoty
  • Lokalizacja: Puławy
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #418 dnia: 09.02.2017, 01:01 »
Koledzy polecam Corse. 8) Ja osobiście mam i sobie chwalę 8) Tak wyglądała w środku jak jechałem na 4 dniowe zawody :) Oczywiście siedzenia powyjmowane :-[ A na dachu namiot :)
PZW Koło Puławy Azoty
Feeder Team Azoty Puławy

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 503
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #419 dnia: 09.02.2017, 07:45 »
To może z innej beczki się zapytam : wiadomo że większość sprowadzonych aut do Polski mają zaniżone przebiegi , czy po za serwisem można w jakiś sposób sprawdzić realny/rzeczywisty przebieg auta ?

Moja Mazda ma robione serwisy co roku w autoryzowanych stacjach, lub takich - co wpisują w książkę wszystko co robili z samochodem, przebieg i tak dalej (nie tych dużych i bardzo drogich salonach). Więc u  mnie dowiesz się wszystkiego, kiedy robiono rozrząd, czy wymieniano wszystkie części zgodnie z zaleceniami producenta. W ten sposób jestem naprawdę udokumentowanym drugim właścicielem, i nikogo nie ściemnię, nawet jakbym kity wciskał to i tak jestem do sprawdzenia.

To jest dobra droga - aby właśnie wpisywać przeglądy w firmową internetową książkę serwisową. Nauczył mnie ojciec, aby serwisować samochód regularnie, i to zawsze się opłaca. W ciągu pięciu lat Mazdzie nic nie wyskoczyło, oprócz oczywistego filtra PDF, którego wyciąłem. Serwisujesz - jeździsz. W  wielu przypadkach ludzie nie robią przeglądów wg zaleceń, mój eks wspólnik miał zasadę, że samochód do mechanika trafia jak coś się dzieje (od czasu do czasu wymieniał olej i jakieś filtry). Od niego nigdy bym nie kupił samochodu. Co oczywiste - wydawał więcej na mechanika niż ja :)

Dla mnie kupowanie samochodu w Polsce to koszmar. To jest jeden z sektorów, gdzie zezwala się na robienie wielkich oszustw. Wg mnie 4/5 samochodów używanych ma niezgodne z prawdą opisy, ukryte 'rzeczy', kręcenie licznika to standard. Dobrze, że elektronika pozwala na coraz mniej takich przeróbek.

Panowie, nie ma co ukrywać, że tutaj sam Polak sobie piłuje gałąź na której siedzi. Jeżeli komuś zaczyna się palić dioda silnika na przykład, oznaczająca jakąś wadę (w dawniejszych benzyniakach), to podstawową myślą i działaniem jest samochód sprzedać 'póki czas'. Tak więc sami oszukujemy innych, później kupujemy od kogoś kto też nas robi w bambuko. Kilka razy kupowałem samochód w Polsce, i jak dla mnie za każdym razem był dramat, oprócz fabrycznie nowego Matiza :) To co chciały sprzedać komisy, wołało o pomstę do nieba, niektórzy prywatni właściciele w ogóle już przechodzili sami siebie... Raz koleżka udowadniał mi jak dobry jest jego Ford Escort kombi (daaawno temu). Samochód pływał po drodze, sprawiał wrażenie jakby zaraz miał się rozpaść. Klima nie działała - ale jej naprawa to betka - jak stwierdził. Pokazał mi ów człowiek parę części i powiedział, że sam to zrobię w 30 minut. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Nie wspominam o diodach, z których dwie nie zapalały się po przekręceniu kluczyka. Podobnych sprzedawców zaliczyłem kilku, i bliski byłem załamania. Zrozumiałem, że kupno samochodu musi równać się wydatkom na warsztat, i będzie to z 10-20% ceny samochodu.

Dlatego trochę polepszyło mi się w UK. Tutaj takich oszustów i ściemniaczy jest mało. Większość samochodów ma udokumentowany przebieg i przeglądy, nie ma kultury robienia ludzi w pewną część ciała męskiego. Trzeba wiedzieć tylko aby nie kupować od żadnych Pakistańców i innych im pokrewnych (parszywcy zazwyczaj oszukują i się targują jeszcze), unikać Polaków i Litwinów (nie zawsze). Na Wyspach korzystając z samego internetu, można kupić dobrze, ludziom można ufać, na portalu takim jak ebay czy autotrade spokojni uzyska się wszystkie informacje, wiadomo ile kosztują dane roczniki, ile było przeglądów i tak dalej. Nikt nie pisze bzdur o dziadkach co mało jeździli, przekręcanie liczników to tez rzadkość (zgadnijcie kto świadczy tu takie usługi?  :D  )...

Najciekawsze jest to, że takie bycie uczciwym cechuje najbogatsze społeczeństwa. Ludzi cechuje postawa obywatelska. W Polsce realny socjalizm wyprał nam mózgi (tym co go jeszcze doświadczyli), i dlatego tak ciężko jest nam dorównać standardem krajom zachodnim, takim Niemcom czy Skandynawom na przykład. Wg mnie jeżeli byśmy pozbyli się tej cechy - kantowania, oszukiwania, chodzenia na skróty (Polak ma zawsze powód dla którego tak robi) - jakkolwiek by to nazwać - bylibyśmy jednym z najbogatszych krajów na świecie. Wiele osób ma pretensje  że w Polsce nie zarabia się tak jak w UE. To proste - bo się nie myśli jeszcze na tym poziomie :D

Lucjan