Endrju, ja ten filtr wyciąłem, ponieważ nie wiedziałem wcześniej co to jest za franca. Nikt mnie nie uświadomił, że do miasta diesel i filtr z tego okresu (teraz jest już inaczej) po prostu nie mogą współdziałać. Facet z salon powinien. A były inne Mazdy i Toyoty w benzynie, tańsze

Wcześniej miałem diesla z 2002 roku, i tam wszystko był rewelacyjne, Rover 75 z silnikiem BMW na łańcuchu. A tutaj klops. Jak poczytałem dopiero, zorientowałem się, że czeka mnie nieustanne płacenie za czyszczenie (200 funtów jeżeli filtr nie jest mocno nabity) - wymiana zaś to już kosmosy z zakresu 1500 funtów. Opcja wycięcia wydawała mi się najlepsza. Jakby nie było samochód ma spaliny na tym samym poziomie, ale trochę toksyczne (czyli jak klasyczny diesel). Szkoda, że nikt nie wytłumaczył, że trzeba 'przepalać' filtr jadąc na wyższych obrotach kilkadziesiąt kilometrów. W Londynie?

Tu są non stop korki, ronda, skrzyżowania.
Faktycznie, też trochę poszedłem na skróty, przyznaję

Póki co, te filtry i diesle to dla mnie wielka ściema i skandal, nie ma sensu teraz kupowanie nowego samochodu w takiej wersji. Płacić 2-3 tysiące fuli extra za niby lepszy, oszczędniejszy silnik? Ale co z tego, jak filtr zapewni nam spore zużycie i często niepotrzebną jazdę aby go przepalić? O dziwo w UK wielu ludzi się nabrało na diesle i jeździ ich mnóstwo. Teraz się okazuje, że trują, i szykuje się zakaz produkcji za dwa lata. To był mój ostatni samochód w dieslu, chyba, że jakiegoś Vana lub pickupa przytulę

Filtry PDF i ich efekt na ekonomię i sposób użycia samochodu zostały przemilczane przez firmy samochodowe wg mnie. Na forach zdecydowana większość ludzi nie miała pojęcia z czym kupowali samochód. Chcieli czegoś niezawodnego - wpuszczono ich w maliny, mnie również. Nie interesują mnie zbytnio motoryzacyjne sprawy, i nie miałem rozeznania. Jednak co ciekawe, okazuje się, że sprzedawcy nie informują o problemach z tym filtrem. Gdyby to robili, diesli sprzedawałoby się o połowę mniej.