Koniecznie musicie wrzucać krytyków globalnego ocieplenia do jednego worka z różnego typu oryginałami mającymi absurdalne poglądy?
Biorąc pod uwagę klimatologiczny konsensus naukowy (https://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_consensus_on_climate_change), skłonny jestem wrzucać owych krytyków do jednego worka z kreacjonistami, którzy krytykują stanowisko współczesnej nauki, głosząc, że w rzeczywistości wszechświat ma co najwyżej 6 - 10 tysięcy lat, a człowiek nie jest spokrewniony z żadnym innym gatunkiem i przez pewien czas współwystępował z dinozaurami 
Kreacjoniści to osoby uważające ziemię, i życie na niej za działo Boże. I ja jestem kreacjonista również, a także rzymskim katolikiem

Spierać się tutaj z nikim nie mam zamiaru, natomiast jeśli ktoś twierdzi, że ziemia powstała w sposób chaotycznego wybuchu to proszę spróbować w domu przeprowadzić eksperyment w skali mikro. Weź sobie puzzle i próbuj tyle razy rzucać, pod jakim kątem i z jaką sila tylko zechcesz, i powiedz mi czy uda Ci się takim rzutem ułożyć je w obrazek... Jeśli nie, to podnieś skalę trudności do poziomu którego nie ogarnia ludzki umysł, i zastanów się czy nasz świat i życie jakie znamy, stworzyły Ręce Boże, czy może wielka chaotyczna stłuczka w galaktyce, kiedyś dawno temu

A co do pochodzenia człowieka, to mała zagwozdka

jeśli człowiek pochodzi od małpy jak twierdzą Darwiniści, to jak wytłumaczyć fakt, że biologicznie najbliżej nam do świni, i to do tego stopnia, że przeszczepiane są nam narządy świńskie

A co się tyczy bieżących wydarzeń, to matrwi mnie nie to czy klimat ociepli się o te 2,czy 3 prognozowane stopnie celcjusza przez najbliższe kilkanaście/dziesiąt lat, ale pewna głupota szerzącą się wśród ludzi, i przyjmowanie bezrefleksyjne chorej ideologii śmierci. To jak szybko rozprzestrzenia się ideologia aborcji, eutanazji, prowadzi nas na schyłek ludzkości, i coraz więcej słychać głosów, że jest nas, ludzi, za dużo na świecie! Dla każdego głoszącego takie bzdury zalecam wycieczkę za miasto, i rozejrzenie się dookoła. Same pola, lasy, słowem nieużytki. Ziemia jest pusta, spokojnie mozna się osiedlać, i zajmować kolejne tereny. To w skali kraju. Jadąc ze Śląska do rodziny na wieś, przez 120 km drogi, jakieś 90 km jadę pustymi polami nie zamieszkanymi przez ludzi. A w skali globalnej to proszę się przyjrzeć zaludnieniu Australii, Grenlandia, Syberii czy Alaski. Ziemia jest pusta

niech się kochane dzieci rodzą bo miejsca starczy dla wszystkich

natomiast coraz więcej ludzi wierzy w te bzdury o naszym działaniu na ziemię, zapominając albo nie wiedząc, że nasz wkład w bieżące wydarzenia na świecie jest znikomy. Jedna erupcja wulkanu, albo jedno porządne przesunięcie się płyty tektonicznej sprawi, że większość naszych problemów rozwiąże się sama

Zamiast martwic się o rzeczy na które nie mamy wpływu lepiej skupić się na chorych ideologiach, całkowicie sprzecznych z ludzka natura, w sposób biologiczny, kulturowy, czy religijny, które prowadzą nas w ideologię śmierci, znieczulenia społecznego i prowadzące do wzajemnej nienawiści w imię, o zgrozo, Tolerancji...
Na koniec radzę nie słuchać pani Kopacz, przedstawiciela nauki jakby nie było, bo jeszcze faktycznie uwierzysz, że ludzie ganiali kilka miesięcy za dinozaurem i rzucali w niego kamieniami
