Komary , te które występują w Polsce potrzebują do rozmnażania wody i odpowiedniej temperatury w określonym czasie . W ubiegłym roku prawie ich nie było bo kwiecień i maj były wyjątkowo chłodne ze średnią najniższą w tym stuleciu ( upały zaczęły się dopiero w sierpniu i trwały niemal do końca września )
Gwarantuje panom że nasi przyjaciele powrócą w tym roku i radzę się zaopatrzyć w mugge .
Jeśli chodzi o suszę to jest ona faktem i jest spowodowana działalnością człowieka. Nie wiem jak jest w Anglii , w Polsce ilość opadów jest mniej więcej taka jak dawniej , zmienia się ich charakter tzn.czestsze są gwałtowne ulewy a rzadsze lekkie nawadniające glebę deszcze . Decydującą rolę odgrywa jednak człowiek . Osuszanie , melioracje , regulacje , dużo tu jest wątków gdzie można poczytać o tym . Powód ? Najczęściej przepalanie publicznej kasy , czasem zwyczajnie niewiedza lub interes jakiejś grupy .
Jeśli chodzi o inne owady , pszczoły są w odwrocie , faktycznie szkodzą im opryski rolnicze . Małe ptaki mają się coraz gorzej , winne jest nowoczesne " szczelne " budownictwo i mniejsza ilość miejsc w których mogą gniazdować .
Są też inne , czasem zaskakujące powody związane z człowiekiem.
Np.na świecie żyje 700 milionów( !) kotów domowych.
Myślicie że to jest bez wpływu na małe zwierzęta , które często bywają ofiarami ? Kot domowy jest gatunkiem inwazyjnym i serio wyrządza spore szkody .
Są też inne przykłady ingerencji człowieka . Np.objecie ochrona gatunkowa powoduje czasem "przerost " populacji . Tak jest obecnie z wilkami , bobrami w Polsce a na południu Europy np. z gadami .
Najważniejsze ,to przy takich tematach nie wrzucać wszystkiego do jednego worka . Ingerencja człowieka w środowisko jest faktem , zmiany klimatu też . Nie ma czegoś takiego jak " stały klimat " .
Klimat z racji swojej natury, złożoności zawsze był , jest i będzie zmienny . Tak było 300 milionów lat temu , 12 tysięcy lat temu i za 44 lata też będzie się zmieniał . Były okresy gdzie na biegunach żyły krokodyle i były okresy gdzie ziemia była śnieżką.
Najgorszą rzeczą jest jednak ,gdy ktoś próbuje wykorzystać normalne zjawiska, wydarzenia do robienia z ludzi durni i podejmuje próbę zarabiania na tym . Ewentualnie jak w wypadku UE stosuje te fakty jako nadbudowę pewnej ( być może nawet słusznej działalności ) .
Mam tu na myśli to ,że Europa usiłuje rzucić rękawice Chinom i USA , stara się otworzyć nowe pola rywalizacji ( odnawialne źródła energii, e- samochody itd .) co samo w sobie jest słuszne .
Nie wiedzieć jednak dlaczego wciska wszem i wobec że to z dbałości o ekologię , klimat i wymyśla niestworzone piramidalne bzdury dla poparcia swoich działań .
Śmieje się z tego ja i śmieje się z tego cały świat !