Małe płytkie komercje (poniżej 1,5 m) to ogarniesz kijem do pellet wagglera. I na płytkich małych komercjach najprzyjemniej łowi się krótkimi kijami. Jednak taki kij mocno ogranicza łowienie na różnych miejscówkach. Inaczej mówiąc nie jest to kij uniwersalny. Zdecydowana większość Angoli łowi matchami 3,9 m, bo mają takiej, a nie innej wielkości te swoje komercje. I komercje na których bywam w Polsce są podobnej wielkości. Jeżeli zaś chodzi o pellet wagglera to 90% zawodowców łowi kijami 3,3 m (oczywiście zdarzają się wyjątki jak Andy Power z Prestona, który jest jest jednym z najlepszych specjalistów od tej techniki w Anglii i na dalekim dystansie łowi matchówkami 3,9 m.). Ja osobiście preferuje kij 3,9 m, gdyż jest najbardziej uniwersalny. Na krótkim dystansie klasyczny waggler stosowany zamiennie z innymi technikami połowu potrafi być naprawdę zabójczy i jest świetnym uzupełnieniem metody, bomb fishingu, czy też pellet wagglera. Dlatego ja osobiście np. nie kombinuje z przelotowym łowieniem krótkimi kijami itp. Po prostu jak chce łowić dalej to już przechodzę na typową odległościówkę. Na krótkim dystansie klasyczny waggler daje mi znacznie lepszą widoczność nawet najdelikatniejszych brań (w tym brań z opadu), których na komercji jest cała masa z uwagi na to, że te ryby są cały czas kłute i się uczą określonych zachowań, stając się też coraz bardziej podejrzliwe. I mówię tu o braniach ciekawskich karpi, a nie płotek

Do tego też potrzebuje odpowiedniej długości kija. Minimum to 3,6 m. Jednak najbardziej uniwersalnym będzie kij o długości 3,9 m. Kiedyś starałem się łowić kijem 3,3 metra na głębokości powyżej 1,5 metra i miałem fatalną skuteczność z zacinaniem oraz prezentacją zestawu z uwagi m.in. na wiatr, celność rzutów itp.