Witam wszystkich kolegów, może na początek małe wyjaśnienie dlaczego postanowiłem tu napisać. Wczoraj jadąc do pracy myślałem o kilku wędkach i od razu po wyjściu z auta napisałem post"Szukam wędki 3m,50g coś z tej średniej półki, polecicie cos? "Fakt, nie ma tu za dużo informacji ale napisałem to na spotanie bez przemyślenia i nie wiedziałem że zostanę odebrany z lekka pogardą

(może trochę przesadzam) po czytaniu niektórych odpowiedź ruszyło mnie żeby do was napisać, po prostu się przedstawić, wymienić zdobytym doświadczeniem lub ustawić się na rybach a co najważniejsze to poznać nowych ziomków


to taki krótki wstęp

Michał, 31 lat. Wedkuje odkąd pamiętam, tata zabierał mnie na ryby od 4 roku zycia(mała rzeczka, kiełbie na kawałek leszczyny... Na pewno mieliście podobnie) i te nasze wspólne wypady trwają aż do dzisiaj. Mieszkam już ponad 10 lat w Holandii a w Polsce pochodzę z małego miasteczka woj zachodniopomorskie. Główna technika jakiej używam to grunt, zdarza się wyskoczyć też za drapieżnikiem ale to znacznie rzadziej. W roku 2015 poznałem koleszka z którym wybierałem się coraz to częściej na ryby i to wtedy złapałem takiego konkretniejszego bakcyla na wędkarstwo. Najpierw była rurka antysplontaniowa a później rok 2017 to wtedy zaczęło się z methoda. Kupowanie sprzętu, poznawanie tego wszystkiego. Zacząłem odwiedzać komercja, Robilem jakieś wyniki a właśnie zapomniałem dodać że trochę mi się poszczęściło i mieszkam w odległości ok. 300m od jeziora. Badać szczery to w Nl można wyciągnąć z wody znaczniej więcej i większe okazy niż na wodach pzw... leszcze 2-4kg można powiedzieć że to standard

dobra dalej na temat... W sezonie bywałem na komercja ok. 50 razy:) trochę się ryb przewinęło ale z czasem czułem taki niedosyt i w ubiegłym roku przemontowalem się na klasyka.,zestaw że skrętka okazał się dla mnie strzałem w 10ke. Obejrzałem i oglądam dalej WJNR, gliny natura czy wędkarskie imprezy(jak dla mnie nie ma lepszych) to od nich czerpie wiedzę. Pewnie wielu z was ogląda zagranicznych mistrzów klasyka ale u mnie to może też i z lenistwa wystarczy wiedzą która przekazują rodacy. Zauważyłem że udaje mi się robić wyniki ale to wszystko w Nl i rok temu sprobowalem swoich sił na wodach pzw(pierwszy raz kupiłem kartę, wcześniej były tylko zezwolenia) kolega powiedział mi o zawodach, zwykłe w kole ale pierwszy raz na nieznanej wodzie i byłem 6 na około 30 zawodników. Doszedłem do wniosku że wędkarstwo to jedna z rzeczy która sprawia mi wielka frajdę a z racji tego że jest możliwość rywalizacji to postanowiłem podejść to tego bardziej serio. Należę do małego koła które organizuje około 10u wydarzeń w roku i jest to głównie splawik i teraz nie wiem co robić , czy zmienić koło lub jak inaczej mogę "wbić" się w startowanie z innymi.... Jeżeli czyta to ktoś z mojego regionu i może mi jakoś pomóc to czekam na wiadomość... Jestem często w Polsce i chce brać udział w zawodach. W tym roku planuję rozpocząć kanał na YouTubie w którym chce pokazać jak wygląda mój wypad na rybki, nie to że prawic jakieś porady bo jeszcze mi duuuuzo brakuje do najlepszych. Chwilowo robię kilkumiesięczną przerwę od wędkarstwa aż do czerwca... Sprawy ważniejsze, wstąpienie w związek malzenski


po wszystkim naładowany energia wystartuje z klasykiem. Wiem że trochę naskrobałem ale nie da się opisać tego co uwielbiamy w kilku słowach i tak sama pisząc zdanie lub dwa o sobie

dziekuje tym którzy poświęcili chwile żeby to przeczytac

P. S wędka jakiej szukam to picker 3m,50g...wedka która pozwoli mi jakoś lepiej radzić sobie na zawodach, wiem że nie sprzęt łowi a umiejętności ale lepiej mieć coś fajnego niż zwykły kawałek patyka

chyba mnie rozumiecie:) rybki myślę do 2kg na pzw ale w Holandii też bym chciał żeby dawała radę z większymi leszczami. Rzuty w granicach 30-40m (1000zl max)
Tyle ode mnie.. Pozdrawiam i mam nadzieję że do zobaczenia nad woda

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka