Już wiem, że np. w Warszawie będą !!!! Rozwalasz kolejny temat swoimi mądrościami. I nikt tu nie mówi o zamykaniu dróg. Znasz w ogóle podstawę prawną takich działań ?
OK pisz dalej co myślisz w teorii, ja jako praktykant będę siedzieć cicho. Cześć!
Dziś rozmawiałem z kimś z KGP + z jednej z KWP. Wbrew temu co twierdzisz wiem jak wygląda codzienna praca policjanta, bo mam kolegów rozrzuconych po całej Polsce i ich reprezentuje w różnych sprawach, także tych dyscyplinarnych. Polski rząd nie chce powtórzyć błędów Włochów i Hiszpanów, gdzie wszyscy stosowali się do rad pokroju tych od kolegi Azymuta
Przyjacielu ochłoń trochę, bo widzisz rzeczy których nie ma
Wszędzie pisze ze zakaz nie oznacza wprowadzenia stanu wojennego, i by nie siać paniki. Ta jest gorsza niż wirus. Więc każdy taki wątek powinien studzić emocje a nie je rozpalać. Ja pisze o realiach, że każdy policjant będzie mieć w dupie wędkarza na pipiduwie, jednocześnie w KAŻDYM poście APELUJE o NIE WYCHODZENIE NA RYBY, z powodu np ryzyka skręcenia nogi i wylądowania na ostrym dyżurze w czasach braku lekrzy i pielęgniarek.
Czy coś jeszcze wytłumaczyć??