Autor Wątek: Rakieta zanętowa czy PVA?  (Przeczytany 5606 razy)

Offline sherod

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Rakieta zanętowa czy PVA?
« dnia: 02.07.2020, 07:26 »
Witajcie,

Będąc już coraz bardziej zaawansowanym w łowieniu metodą gruntową napotkałem się z kolejnymi problemami.
Nęcenie...
Niestety nie jestem w stanie zakupić łódki zanętowej, a jakoś nęcić trzeba.
2 miesiące temu zakupiłem kilka chińskich rakiet zanętowych z allegro, po kilka złotych za sztukę. Wziąłem starą wędkę, kołowrotek, żyłkę, związałem zestaw (bez przyponu strzałowego) i zacząłem nęcić. Ogólnie na początku wydawało mi się fajnie, pierwszy wyjazd na komercję, zanęcone kukurydzą z dodatkami kulek, pelletu, liquidu. Na 6 rakiet pierwszego dnia połamały się 2 sztuki (pęknięcie przy samym mocowaniu). Lecz zauważyłem, że zaczęła się delikatnie przecierać żyłka. Postanowiłem kupić przypon strzałowy oraz lepszą żyłkę.
Żyłka: GARDNER-Sure Cast Żyłka Karpiowa 0.35mm
Przypon strzałowy: Prologic Bulldozer K Shock Leader 50m/50lb

Czwarty rzut i rakieta razem z przyponem poleciała... Plecionka pękła przy samym węźle ( :o )

Stwierdziłem, że może zły węzeł, więc zastosowałem węzeł zalecany przez forumowiczów (Albright Knot).
Kilka rzutów i efekt podobny, tym razem węzeł puścił.
Związałem zestaw bez przyponu strzałowego, rzuciłem kilkadziesiąt razy i pękła szczytówka od wędki :P Ale spodziewałem się tego.

Przechodząc do sedna sprawy: zastanawiam się, jakiego sposobu nęcenia się uczepić. Czy kupić wędkę do nęcenia rakietą (myślałem tutaj o Prologic C1A Spod 4.5lbs), porządną rakietę i zostać przy tym sposobie? Czy może używać woreczków PVA.

Co do woreczków PVA - uzywałem ich na kilku wyjazdach.

Zauważyłem, że uzywając woreczków PVA mam więcej brań, ale mniejsze rybki (może jest to wina źle urobionej zanęty w woreczku (za duzo pelletu 2mm, za mało większego pelletu, kulek)

Co myślicie w tym temacie?
Ogólnie dużo więcej łowię na łowiskach komercyjnych.

Dlaczego węzeł na przyponie strzałowym puszcza? Czy to wina samej plecionki? Może żyłki? A może za małe przelotki przy wędce?
 
Jak wy sobie radzicie z nęceniem?

Pozdrawiam.

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #1 dnia: 02.07.2020, 08:19 »
A więc tak: zainwestuj we wspomniany przez Ciebie kij Prologic C1A 4,5 lbs. Kij podstawowy i przy tym bdb. Do tego tej wędki optymalny w rozsądnej cenie będzie też Okuma X-spot Spod & Marker. Żyłkę główną proponuję 0,28 - 0,30 mm (np Tandem Baits Steel Mono Fluo). Do tego strzałówkę Prologic Spodding Tapered (na rolce 4 x 10 metrów strzałówki od 0,35 do 0,70). Te dwie żyłki połącz węzłem "Albright Knot" dokup np: rakietę Spider, która jest większa od Spomba Midi, ale mniejsza od największego Spomba. Obowiązkowo ochraniacz na palec i możesz nęcić. Takim zestawem nęciłem dwa ostatnie sezony i ani razu niczego nie zerwałem. A spombów przez sezon leci do wody kilkaset. Jeśli masz jakies pytania - pisz ;)
Pozdrawiam Seba

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #2 dnia: 02.07.2020, 08:32 »
@Sebula dobrze radzi, aczkolwiek ja zrezygnowałem całkowicie ze strzałówki.
Używam kija sumowego 3 metrowego, ciężar wyrzutu chyba ze 300 gram.
Stary kołowrotek karpiowy na którym mam plecionkę 0,25 zakończoną wielką sumową agrafką z krętlikiem.
Węzeł łączący to palomar.
Zestawu użuwam naprzemiennie, najpierw sonda jaxona, która waży ze 100 gram.
Potem w zależności od głębokości łowiska leci albo spomb, tani z chin, albo koszyk szklanka jak jest głębiej.
Koniecznie rękawica, żeby ochronić palec.
Plecionka bez strzałówki pozwala mi nie martwić się o sondę, że się zerwie, a dodatkowo jeśli używam koszyka do nęcenia, jednym ruchem pozwala opróżnić koszyk.
Wędka zaproponowana jest jak najbardziej ok.
Kołowrotek raczej większy, ale może być jakiś zalegający złomek.
Zrezygnuj ze strzałówki, a daj tylko plecionkę grubą i ochraniaj palec.
Pamiętaj, że takimi zestawami miotamy na całkowicie zablokowanym hamulcu.
Paweł.

Offline sherod

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #3 dnia: 02.07.2020, 08:38 »
Czyli PVA to za mało? Czy lepiej i tak stosować PVA dodatkowo?
Pozdrawiam.

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #4 dnia: 02.07.2020, 08:56 »
Nie używam, to nie podpowiem.
Co do psucia się spomba chińskiego na zawiasie, ja stosuję taki patent:
Nawiercam otwory i daję opaski plastikowe( trytki, trytytki czy jak to się zwie)
Focie za chwile.
Paweł.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #5 dnia: 02.07.2020, 09:03 »
Zgadzam się z Pawłem. Nie używam strzałówki do spomba/rakiety i daję radę. Jak nie nęcę dużo to nawet nie zakładam 'ochronki' na palca :)

Co do PVA, to należy zrozumieć jedną rzecz. Nęcenie spombem czy rakietą powoduje, że powstaje na dnie dywan zanętowy. Jednak nie jest to tak, że jest tam masa towaru (jak dywan), on jest rozproszony. Użycie PVA powoduje, że ryba ma pewne zgrupowanie pelletu czy kulek, z przynętą pośrodku. Dzięki temu często zaczyna od tego właśnie. A jak się nie trafi w nęcone miejsce, to też jest większa szansa, że przepływająca ryba to zauważy. Pamiętajmy, że im dalej łowimy, tym gorzej z dokładnością. Do tego nęcąc plecionką mamy brak rozciągliwości, czego nie da się powiedzieć o żyłce. Im więc dalej, tym różnice będą większe, zwłaszcza nocą. Dlatego PVA wiele pomoże. I nie musi to być woreczek PVA. Możesz do zestawu karpiowego dodać siatkę PVA, czy będzie średnicy 5 złotówki czy też większą kiełbaską. Jak dla mnie jest to bardzo wskazane, szanse na branie są o wiele większe.
Lucjan

Offline Matthis

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #6 dnia: 02.07.2020, 09:37 »
Witam, co do kijaszka polecanego przez Sebule absolutnie się zgadzam. Mam taki sam tylko kołowrotek marki Dam. Węzeł stosuję "mahin knot" według mnie lepiej przechodzi strzałówka przez przelotki. Tylko że ja na strzałówke stosuję gruba plecionke mistrala shiro. Ale wtedy obowiązkowo osłona na palec. Spomby stosuję najtańsze z alledrogo :). Pozdrawiam.

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #7 dnia: 02.07.2020, 09:40 »
@Sebula dobrze radzi, aczkolwiek ja zrezygnowałem całkowicie ze strzałówki.
Używam kija sumowego 3 metrowego, ciężar wyrzutu chyba ze 300 gram.
Stary kołowrotek karpiowy na którym mam plecionkę 0,25 zakończoną wielką sumową agrafką z krętlikiem.
Węzeł łączący to palomar.
Zestawu użuwam naprzemiennie, najpierw sonda jaxona, która waży ze 100 gram.
Potem w zależności od głębokości łowiska leci albo spomb, tani z chin, albo koszyk szklanka jak jest głębiej.
Koniecznie rękawica, żeby ochronić palec.
Plecionka bez strzałówki pozwala mi nie martwić się o sondę, że się zerwie, a dodatkowo jeśli używam koszyka do nęcenia, jednym ruchem pozwala opróżnić koszyk.
Wędka zaproponowana jest jak najbardziej ok.
Kołowrotek raczej większy, ale może być jakiś zalegający złomek.
Zrezygnuj ze strzałówki, a daj tylko plecionkę grubą i ochraniaj palec.
Pamiętaj, że takimi zestawami miotamy na całkowicie zablokowanym hamulcu.

Być może nie miałeś tego kołowrotka w ręce, bo Okuma X -Spot naprawdę nie jest mała. To wg mnie solidna betoniara z 3 porządnymi klipami.

Strzałówka, która zaproponowałem jest jak najbardziej konieczna, ponieważ absorbuje całą energię podczas rzutu i uniemożliwia zerwanie spomba. Wszystko to dzięki jej rosnącej średnicy od 0,35 aż do 0,75. Przy bliższych odległościach sama plecionka wg mnie może zerwać Spomba. Natomiast przy dłuższych rzutach i tym samym większych zamachach wspomniana przeze mnie strzałówka powoduje, że nic się nie zerwie i można wkładać w rzut mnóstwo energii. Co do "albright knot" - mnie osobiście ten węzeł jeszcze nie puścił. Kwestia wprawy w wiązaniu i koniecznie na mokro. Palomar też jest dobry. Niemniej jednak, skoro Albright działa to nie zmieniam na Palomar ... Co do całkowicie zablokowanego hamulca - to oczywista oczywistość. Dlatego w/w strzałówka i jej rosnąca średnica bierze całą pracę na siebie, ponieważ ma swoją rozciągliwość.
Pozdrawiam Seba

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #8 dnia: 02.07.2020, 09:56 »
Strzałówka, która zaproponowałem jest jak najbardziej konieczna, ponieważ absorbuje całą energię podczas rzutu i uniemożliwia zerwanie spomba. Wszystko to dzięki jej rosnącej średnicy od 0,35 aż do 0,75. Przy bliższych odległościach sama plecionka wg mnie może zerwać Spomba. Natomiast przy dłuższych rzutach i tym samym większych zamachach wspomniana przeze mnie strzałówka powoduje, że nic się nie zerwie i można wkładać w rzut mnóstwo energii.

Masz rację. Użycie samej plećki to pewne ryzyko zerwania spomba. Udało mi się to kilka razy. Jest to jednak pewne 'coś za coś'. Sama plecionka jest dużo wygodniejsza, do tego nie nęce bardzo mocno. Są jednak karpiarze, co potrafią spombem nęcić duże ilości 'towaru', nawet kilkadziesiąt kilogramów jednego dnia. Pamiętam jedne zawody karpiowe na Walthamstow, jedna para nęciła nieprzerwanie przez półtorej godziny!
Lucjan

Offline sherod

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #9 dnia: 02.07.2020, 10:00 »
Chciałbym również wspomnieć o odległości wyrzutu, o czym zapomniałem wspomnieć wcześniej. Odległość to max 50m.
Pozdrawiam.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #10 dnia: 02.07.2020, 10:05 »
@Sebula dobrze radzi, aczkolwiek ja zrezygnowałem całkowicie ze strzałówki.
Używam kija sumowego 3 metrowego, ciężar wyrzutu chyba ze 300 gram.
Stary kołowrotek karpiowy na którym mam plecionkę 0,25 zakończoną wielką sumową agrafką z krętlikiem.
Węzeł łączący to palomar.
Zestawu użuwam naprzemiennie, najpierw sonda jaxona, która waży ze 100 gram.
Potem w zależności od głębokości łowiska leci albo spomb, tani z chin, albo koszyk szklanka jak jest głębiej.
Koniecznie rękawica, żeby ochronić palec.
Plecionka bez strzałówki pozwala mi nie martwić się o sondę, że się zerwie, a dodatkowo jeśli używam koszyka do nęcenia, jednym ruchem pozwala opróżnić koszyk.
Wędka zaproponowana jest jak najbardziej ok.
Kołowrotek raczej większy, ale może być jakiś zalegający złomek.
Zrezygnuj ze strzałówki, a daj tylko plecionkę grubą i ochraniaj palec.
Pamiętaj, że takimi zestawami miotamy na całkowicie zablokowanym hamulcu.

Być może nie miałeś tego kołowrotka w ręce, bo Okuma X -Spot naprawdę nie jest mała. To wg mnie solidna betoniara z 3 porządnymi klipami.

Strzałówka, która zaproponowałem jest jak najbardziej konieczna, ponieważ absorbuje całą energię podczas rzutu i uniemożliwia zerwanie spomba. Wszystko to dzięki jej rosnącej średnicy od 0,35 aż do 0,75. Przy bliższych odległościach sama plecionka wg mnie może zerwać Spomba. Natomiast przy dłuższych rzutach i tym samym większych zamachach wspomniana przeze mnie strzałówka powoduje, że nic się nie zerwie i można wkładać w rzut mnóstwo energii. Co do "albright knot" - mnie osobiście ten węzeł jeszcze nie puścił. Kwestia wprawy w wiązaniu i koniecznie na mokro. Palomar też jest dobry. Niemniej jednak, skoro Albright działa to nie zmieniam na Palomar ... Co do całkowicie zablokowanego hamulca - to oczywista oczywistość. Dlatego w/w strzałówka i jej rosnąca średnica bierze całą pracę na siebie, ponieważ ma swoją rozciągliwość.

Nie zgodzę się - strzałówka jest nie potrzebna jak latamy koło 100m - ja stosuje żyłkę Korda Żyłka Touchdown 0,40. Przy kiju 4,5 lb 3,6m , kołowrocie do spomba - spokojnie osiągam 100m bez wysiłku średnim spombem. Dużym spombem leci krócej.

Odległości powyżej 100m - wymagają plety i strzałówki najlepiej z plecionki ja sotosuje buldorzera prologica. Przy dużych odległościach strzałówka dodatkowo ciągnie odległość , nie wspomnę o początkowej sile którą bezpiecznie przekazuje na rakiete.
Maciek

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #11 dnia: 02.07.2020, 10:06 »
Strzałówka, która zaproponowałem jest jak najbardziej konieczna, ponieważ absorbuje całą energię podczas rzutu i uniemożliwia zerwanie spomba. Wszystko to dzięki jej rosnącej średnicy od 0,35 aż do 0,75. Przy bliższych odległościach sama plecionka wg mnie może zerwać Spomba. Natomiast przy dłuższych rzutach i tym samym większych zamachach wspomniana przeze mnie strzałówka powoduje, że nic się nie zerwie i można wkładać w rzut mnóstwo energii.

Masz rację. Użycie samej plećki to pewne ryzyko zerwania spomba. Udało mi się to kilka razy. Jest to jednak pewne 'coś za coś'. Sama plecionka jest dużo wygodniejsza, do tego nie nęce bardzo mocno. Są jednak karpiarze, co potrafią spombem nęcić duże ilości 'towaru', nawet kilkadziesiąt kilogramów jednego dnia. Pamiętam jedne zawody karpiowe na Walthamstow, jedna para nęciła nieprzerwanie przez półtorej godziny!
Potrafią co niektórzy usypać górkę pod wodą, ale czy to przekłada się na wynik - wątpię. W majówkę pewien zawodnik na 3 doby zabrał ze sobą dwie beczki kuku. Każda o pojemności 75 litrów. Namachał się, usypał górkę i nic nie złowił - zero! A ostrożne rybki wpłynęły po majówce, jak już była cisza nad wodą i miały niezłą stołówkę. Czasami a wręcz dość często takie nęcenie przynosi odwrotny efekt i przede wszystkim rujnuje budżet.
Pozdrawiam Seba

Offline sherod

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #12 dnia: 02.07.2020, 10:24 »
A co myślicie o wędzisku Wędka do rakiety NGT Dynamic Spod 12ft 5lb?

Albo może polecicie jakąś wędkę do rakiety w granicy 150zł?
Pozdrawiam.

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #13 dnia: 02.07.2020, 10:38 »
A co myślicie o wędzisku Wędka do rakiety NGT Dynamic Spod 12ft 5lb?

Albo może polecicie jakąś wędkę do rakiety w granicy 150zł?

Nie znam żadnych opinii na temat wędek NGT. Torby, piórniki, kołyski mają bdb. Kup i przekonaj się, albo dozbieraj i kup wspomnianego przeze mnie wyżej Prologica C1a.
Pozdrawiam Seba

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rakieta zanętowa czy PVA?
« Odpowiedź #14 dnia: 02.07.2020, 11:33 »

Być może nie miałeś tego kołowrotka w ręce, bo Okuma X -Spot naprawdę nie jest mała. To wg mnie solidna betoniara z 3 porządnymi klipami.

Strzałówka, która zaproponowałem jest jak najbardziej konieczna, ponieważ absorbuje całą energię podczas rzutu i uniemożliwia zerwanie spomba. Wszystko to dzięki jej rosnącej średnicy od 0,35 aż do 0,75. Przy bliższych odległościach sama plecionka wg mnie może zerwać Spomba. Natomiast przy dłuższych rzutach i tym samym większych zamachach wspomniana przeze mnie strzałówka powoduje, że nic się nie zerwie i można wkładać w rzut mnóstwo energii. Co do "albright knot" - mnie osobiście ten węzeł jeszcze nie puścił. Kwestia wprawy w wiązaniu i koniecznie na mokro. Palomar też jest dobry. Niemniej jednak, skoro Albright działa to nie zmieniam na Palomar ... Co do całkowicie zablokowanego hamulca - to oczywista oczywistość. Dlatego w/w strzałówka i jej rosnąca średnica bierze całą pracę na siebie, ponieważ ma swoją rozciągliwość.

Absolutnie nie neguję tego co napisałeś.
Stwierdzam tylko, że z mojego doświadczenia strzałówka to niepotrzebny problem.
Wędka jak i zaproponowany kołowrotek jest jak najbardziej ok.
Paweł.