Masakra, tego się nie spodziewałem po Polakach
Sousa też cudów nie dokonał, nasze ofensywne ustawienie niewiele potrafiło zrobić. Znów brakowało rozgrywania, gdyby nie Jóźwiak byłoby ciężko. Lewy musiał to robić, znów mało widoczny był Zieliński. I to wycofywanie piłki... Brakuje nam jakiegoś pomysłu na grę w środku pola, nie potrafimy szybko przerzucić piłki na drugie skrzydło. Wg mnie widać brak Klicha, który w Leeds rozgrywa piłki doskonale. Tutaj docieraliśmy do środka pola, wchodziliśmy na połowę rywala i doopa. Dobrze, ze mamy Lewandowskiego. Bez niego mogło być 1:0 i blamaż. Na pewno się nabiegał, w przeciwieństwie do Milika. Glik w obronie też zasługuje na pochwały, z nim jakoś człowiek czuje się bezpiecznie 
Ciekawe jak zagramy z Anglikami. To innego rodzaju przeciwnik. Ile będziemy mieć posiadania piłki? Będziemy panicznie się bronić czy przyjmiemy równą walkę? Po tych dwóch meczach nie mam pojęcia na co stać naszych. A Wy co sądzicie?
Lucjan, a jak mieli bramek nastrzelać, jak tam 11tu chłopa broniło? Bardzo ciężki mecz przexiwko takiemu przeciwnikowi. Jak nie murowali to leżeli i umierali na murawie. Zieliński faktycznie nie tak jak potrafi, ale z drugiej strony nie miał ku temu sposobności, agresywne bronienie przeciwnika. Anglicy też 0:2 wygrali. Lewy mi się podobał, bo miał inne obowiązki, ale mimo to wszedł w środek i strzelił dwie bramki.
Jóźwiak bardzo aktywny, ale też bardzo dużo strat, brawo za ambicję i chęci. Krychowiak i Milik to wczoraj jakieś nieporozumienia na boisku.
U Sousy podoba mi się to, że daje szansę młodym. Świderski z bramką, Kozłowski mimo młodego wieku bardzo dobrze się pokazał, Płacheta też się starał. Piątkowski cały mecz był widoczny. Oby tak dalej.