Przypomnę tylko że już raz kibice z dziennikarzami wybrali selekcjonera. Był to pan Smuda . I niezapomniane euro w Polsce.
Kilka lat psychicznie się zbieraliśmy po tym wyborze .
Reprezentacja to naprawdę inna piłka niz klub .
Ja też fanem Probierza nie jestem ale dajmy gościowi pokazać czy nasze odczucia są trafne .
Nie do końca się zgadzam z takim podejściem

Fakt, Probierza powinno się oceniać po wynikach przede wszystkim, ale to co boli, to układy w PZPN, które kwitną w najlepsze. Kulesza wybiera swojego ziomala, więc wiadomo o co chodzi, ma być kolejny 'swój gość' jako selekcjoner. Jak dla mnie pokazuje to, że polska piłka psuje się od głowy, czyli PZPN jest głównym punktem zepsucia, co się przenosi na inne czynniki. Jedyny Nawałka wykrzesał coś więcej z reprezentacji, potrafił wykorzystać talent Lewego i innych graczy. Reszta już tego nie potrafiła.
NIe chodzi o to aby kibice wybierali selekcjonera reprezentacji ale aby był to wybór logiczny, najbardziej dający się uzasadnić. A co można takiego powiedzieć o Probierzu? No właśnie, gość niczym wielkim nie zasłynął, jak Brzęczek. Prawdopodobieństwo więc, że się sprawdzi nie jest wysokie. DLaczego więc nie Papszun? I nie chodzi o to, że jego chcieliby kibice, są argumenty aby jemu powierzyć kadrę. Jak już ryzykować, robić przebudowę, to pod okiem takiego gościa co potrafi budować z tego co ma. Tu zaś mamy kolejny dziwny wybór, kolesiostwo na maksa. NIe wiem też czy możemy liczyć na to, że zadyma wokół kadry się rozmyje. Probierz raczej doleje tylko oliwy do ognia.
Dla mnie wielkim plusem Papszuna jest to, że on ma wizję gry, potrafi szlifować dane ustawienie, wykorzystywać je na maksa. Wypisz wymaluj coś czego nam potrzeba. Jako, że przebudowa reprezentacji jest koniecznością, mógłby on zacząć właśnie takową, mając kredyt zaufania a zatem i czas, którego tak brakuje innym. Tu trzeba cięższej pracy, a w kadrze nie ma czasu. Więc kibice nie powodowaliby presji, co dałoby kilka meczów więcej na budowę mocnej drużyny. Przy Probierzu tego nie ma. Ale jest też plus, że jak da ciała, to szybko się go PZPN pozbędzie, razem z Kuleszą miejmy nadzieję
