Autor Wątek: Temat maty i jej braku  (Przeczytany 10828 razy)

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #60 dnia: 17.10.2020, 11:04 »
Jeżeli nie chcemy zabrać ze sobą złowionej ryby i ją zjeść, a ryba ta jest sporych rozmiarów, mata jest wręcz obowiązkowa łowiąc z brzegu.

Arek napisz proszę jakie przepisy to regulują. Może gdzieś nie doczytałem ale wydaje mi sie że na PZW nie ma takiego obowiązku chyba że okręgi zadecydują inaczej. Mnie interesuje konkret więc jak możesz to napisz w oparciu o jaki przepis mata jest wręcz obowiązkowa łowiąc z brzegu.
Arkowi nie chodziło o przepisy.

Michał jestem już trochę czasu na tym forum, po wpisach jakie wykonałem w przeszłości można odnieść wrażenie że nie jestem mięsiarzem (taka jest rzeczywistość chociaż lubię zjeść rybę) ale  każdy chyba obowiązek reguluje jakiś przepis np. obowiązek posiadania karty wędkarskiej wynikający z przepisów ustawy  a jak jest z tą  matą. Jak wcześniej napisałem po wstawionych zdjęciach w ub. roku i uwagach na naszym forum jakie padły w moim kierunku  zakupiłem matę jednak jej nie używam i nie będę chyba że na prywatnym łowisku. I dlatego uważam że jak na razie takie delikatne uwagi np. do mnie zwłaszcza przez jednego z kolegów ( nie dotyczy nikogo w tej dyskusji) w ubiegłym roku i  kierowane do osób nie używających maty są nie na miejscu.


Jurek wiele razy pokazałeś, że zależy Ci na łowieniu dużych ryb i że je wypuszczasz. I za to brawo. Nie pisałem też nic o macie pod kątem przepisów, tylko pod kątem świadomości wędkarskiej. Nie zawsze bowiem będziemy mieć np. mokrą trawę na brzegu. I teraz wytarzanie tej ryby na deskach pomostu, gałęziach, kamykach, czy też betonie może oznaczać jej śmierć. Mogę tu wkleić dziesiątki badań to potwierdzających. W wielu państwach robiono takie badania pod kątem chociażby oceny C&R na stan ryb.
Karpie zwykle są wytrzymałymi rybami, ale i one padają po niewłaściwym traktowaniu. I teraz możecie później mówić, że ryb nie ma, że już nigdy nie dane Wam było złowić tego samego okazu, bo go pewnie mięsiarze ubili na "nie nokillowej" wodzie. Skąd jednak w ogóle macie pewność, że ta ryba nie padła kilka dni po jej złowieniu właśnie przez Wasze niewłaściwe traktowanie ? Nie macie tej pewności.

Zwróćcie uwagę chociażby na to co się dzieje z brzanami w ciepłej wodzie po ich złowieniu, jak długo one dochodzą do siebie. I teraz Wy wrzucacie obitą rybę ponownie do wody myśląc, że sobie ona spokojnie poradzi. A no nie. Spokojnie sobie ona nie radzi. Jeszcze długo dochodzi do siebie. A obita jest narażona na grzyby i inne patogeny. To też było badane i dlatego w wielu miejscach na świecie zakazane jest stosowanie C&R. Po co więc dawać pożywkę tym wszystkim, którzy chcieliby tylko ubijać ryby po ich złowieniu ? 

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 003
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #61 dnia: 17.10.2020, 12:16 »
I oto właśnie chodzi . To ma być jak napisał Arek świadomość wędkarska a nie głupoty pod tytułem mata kołyska taka lub sraka.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #62 dnia: 17.10.2020, 12:58 »
Mam tak samo. Dodajmy do tego wypowiedź Zbyszka o odstraszającym działaniu maty na pewnych osobników i wychodzi nam umówiony znak sygnał normalnego wędkarza :D
Hmm, czyli mając "moje własne poglądy" na temat maty mogę bez obaw podejść do Ciebie na łowisku 8)

I oto właśnie chodzi . To ma być jak napisał Arek świadomość wędkarska a nie głupoty pod tytułem mata kołyska taka lub sraka.
Dlatego ja wcześniej pisałem o dobrej praktyce wędkarskiej w kwestii wspomnianej maty.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 977
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #63 dnia: 17.10.2020, 13:01 »
Do mnie zawsze można podejść bez obaw :P
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #64 dnia: 17.10.2020, 13:02 »
I oto właśnie chodzi . To ma być jak napisał Arek świadomość wędkarska a nie głupoty pod tytułem mata kołyska taka lub sraka.

Świadomość wędkarska powinna oznaczać, że się ma matę właśnie lub coś podobnego :) W UK wiele razy były spory o matę u spinningistów, bo wielu wyhacza szczupaki z ręki. Problem jednak w tym, że dużego szczupaka nie da się tak potraktować, nie można też mu robić bardziej skomplikowanych operacji mając tylko jedna rękę wolną. Dlatego mata jest bardzo istotna, zwłaszcza u tak delikatnej ryby.

Ja nie wierzę, że bez maty się da dbać o rybę, bo często jest to niemożliwe po prostu, zwłaszcza jak mamy przyłów i okaz, któremu nalezy się specjalne traktowanie.
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 003
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #65 dnia: 17.10.2020, 13:10 »
lub coś podobnego

Właśnie mogą być np.stare kalesony lub ręcznik ale czy właśnie koniecznie mata  która chyba tak na dobre zagościła w polskich sklepach i na łowiskach.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #66 dnia: 17.10.2020, 13:13 »
Do mnie zawsze można podejść bez obaw :P
Na odległość nieco większą jak długość wędki :P
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #67 dnia: 17.10.2020, 13:15 »
lub coś podobnego

Właśnie mogą być np.stare kalesony lub ręcznik ale czy właśnie koniecznie mata  która chyba tak na dobre zagościła w polskich sklepach i na łowiskach.

Ręcznik nie jest dobry, bo chłonie wilgoć i ściąga rybie śluz. Mata jest zrobiona z materiału nie chłonącego wody i lekko chropowatego aby ryba się nie zsuwała łatwo. Co innego ręcznik w worku na śmieci :)
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #68 dnia: 17.10.2020, 13:27 »
Kurde takie dywagacje o mate za 30 czy 40 złotych zakrawa o jakiś absurd, tym bardziej w dobie kupowania zanet za 45 zł/2kg...

Nie rozumie idei problemu, mata jest tania, służy na lata, rybie pomaga bez dwóch zdań, zajmuje mało miejsca, szybko schnie... W czym problem?
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #69 dnia: 17.10.2020, 13:29 »
Kurde takie dywagacje o mate za 30 czy 40 złotych zakrawa o jakiś absurd, tym bardziej w dobie kupowania zanet za 45 zł/2kg...

Nie rozumie idei problemu, mata jest tania, służy na lata, rybie pomaga bez dwóch zdań, zajmuje mało miejsca, szybko schnie... W czym problem?


Dokładnie :beer:
Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy mają z tym problem.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #70 dnia: 17.10.2020, 14:21 »
Kurde takie dywagacje o mate za 30 czy 40 złotych zakrawa o jakiś absurd, tym bardziej w dobie kupowania zanet za 45 zł/2kg...

Nie rozumie idei problemu, mata jest tania, służy na lata, rybie pomaga bez dwóch zdań, zajmuje mało miejsca, szybko schnie... W czym problem?


Dokładnie :beer:
Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy mają z tym problem.

Niestety, powodem jest brak edukacji wędkarzy, jaką powinno prowadzić PZW. Bo mata to nie żadna moda ani sposób na wepchanie niepotrzebnego towaru wedkarzom, ale sposób na to, aby rybę wpuścić do wody w jak najlepszym zdrowiu. Skoro związek nie edukuje w żaden sposób, za to w wielu kołach mamy wciąż festiwale patologii (chociażby związane ze zgodą na odłów karpia po wuszczeniu co sprawia, ze idea zarybienia nie ma sensu),to nie ma się co dziwić, że jest taki opór. Ludzie po prostu tego nie rozumieją lub nie przykładają wagi. Najgorzej jest ze szczupakiem, PZW nie robi nic aby go chronić, a można by tyle zrobić zmiana przepisów, artykułami i filmami instruktażowymi... :facepalm:

W PZW od lat panowało i często panuje rybackie podejście do ryb, stąd i brak jakichkolwiek zapisów o tym jak z rybą się obnosić. Dlatego zdawanie egzaminu na kartę wędkarską przy takim regulaminie zakrawa na nonsens. Bo wędkarz powinien przede wszystkim wiedzieć jak się obchodzić z rybą, jak nie robić jej krzywdy, nie zaś wiedzieć jaki wymiar ma karp na Odrze poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej czy coś w tym stylu, zwłaszcza jak mieszka w Białymstoku.

Gdyby wędkarze rozumieli co sprawia, że łowiska są rybne, takich dyskusji by nie było. Chociażby gdyby rozumieli jaką rolę odgrywa śluz i po co on jest. Ale mamy pustynię, z kilkoma oazami, więc trzeba jeszcze sporo nawadniać :)
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 003
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #71 dnia: 17.10.2020, 14:29 »
lub coś podobnego

Właśnie mogą być np.stare kalesony lub ręcznik ale czy właśnie koniecznie mata  która chyba tak na dobre zagościła w polskich sklepach i na łowiskach.

Ręcznik nie jest dobry, bo chłonie wilgoć i ściąga rybie śluz. Mata jest zrobiona z materiału nie chłonącego wody i lekko chropowatego aby ryba się nie zsuwała łatwo. Co innego ręcznik w worku na śmieci :)

Lucek ale przecież ryba nie leży na macie, ręczniku lub czymś innym co chłonie wilgoć lub wodę godzinne lub więcej. Zastanów się chwilę. Max 2-3 minuty potrzebne do wyjęcia haka fotka (tak jest w moim przypadku )  i do wody i jestem święcie przekonany że nic się jej nie stanie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #72 dnia: 17.10.2020, 14:40 »
Jurek, ręcznik jest robiony z materiału którego zadaniem jest chłonięcie wody, po to się nim wycieramy, aby usunąć wode ze skóry i włosów. O ile nie położysz ryby na mokrym ręczniku, zgarnie on jej sporo śluzu, który chroni rybę przed pasożytami, bakteriami czy grzybami. Jak kładziesz ma mokrym to OK, ale nie jest on śliski, i ryba przemieszczając się sporo śluzu zostawi. Kto ma matę ten wie, że nie ma na niej wielkich ilości śluzu, często inaczej będzie z samym podbierakiem, który juz ten luz ściąga. Ręcznik będzie jeszcze gorszy. A suchy będzie 'pił' wilgoć i wyciągał śluz. Nawet kilka sekund to sprawi.

I właśnie dlatego mata jest zrobiona w ten sposób, że jakąś gąbkę obwija się materiałem nie chłonącym wody, tak aby woda po nim ściekała. Po ręczniku nic nie ścieknie. Więc to nie najlepszy materiał na matę. O wiele lepszy jest plastikowy worek na śmieci plus coś miękkiego pod nim :)
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 003
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #73 dnia: 17.10.2020, 14:58 »
O wiele lepszy jest plastikowy worek na śmieci plus coś miękkiego pod nim :)

I to właśnie chyba najlepiej rozwiązuje problem posiadania maty. Worek zajmuje bardzo mało miejsca, po wędkowaniu można go wyrzucać na śmiecie i już nie śmierdzi w samochodzie. Nie ale właścicielom prywatnych łowisk jest mało i wprowadzają głupoty by nakręcać kasę. Rozumiem to bo z tego żyją ale zdrowy rozsądek podpowiada ,że nie koniecznie musi być mata. Kończę ten temat bo mnie to wkurza. Mam mate kupiłem za jakieś 30-40zł nie pamiętam ale tylko będzie używana na łowiskach prywatnych jak tam pojadę lub na pzw jak zmienia przepisy

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #74 dnia: 17.10.2020, 17:45 »

PS. przy okazji zapytam jak odkażacie maty i sprzęt?, żeby ewentualnie czegoś nie przenosić między łowiskami

Na części łowisk (niewielkiej części), są beczki z płynem dezynfekującym, do zanurzenia maty i podbieraka przed wędkowaniem.
Niestety nie na wielu. W lato sprawa się rozwiązuje łatwo - piekące słońce pięknie się rozprawi ze wszystkim. W zimę nieco gorzej, ja zazwyczaj psikam środkiem dezynfekującym.

Matę oczywiście mam, stosuję. Ale obowiązek jej posiadania nic nie niestety nie załatwia. Co z tego, kiedy jeden troglodyta z drugim położą rybę na macie, jak wcześniej zatną z krzyża, a potem zdjęcia na stojaka będą robić. Jak wspominaliście, potrzeba nam świadomości, empatii i inteligencji.
Uzależniony od wędkarstwa