Jeżeli chcesz kija typu bomb, to każda z tamtych propozycji była dobra, może tylko kij o długości 2.70 metra był zbyt krótki. Nie wiem jednak czy rozumiesz, że kij typu bomb wcale nie musi być lepszy w połowie mniejszych ryb

Natomiast możesz mieć duże problemy gdy jest wiatr i fala, bo delikatne szczytówki będą ci się uginać w rytm falowania wody, co utrudnia ich obserwację i jest frustrujące.
Kolejna rzecz to zasięg. Łowienie zimą to często szukanie głębszych miejsc, ryby ogólnie. Kij 3 metrowy o małym cw może sprawić, że nie będziesz miał wystarczającego zasięgu, co oznacza, że nie dorzucisz tam gdzie siedzi ryba. Dlatego decydowałbym się na coś dłuższego wtedy, aby zwiększyć zasięg (kij combo 10-11 ft chociażby). Drennan proponuje ciekawe rozwiązania tu, bo przedłużkę można zamontować bez konieczności rozmontowywania zestawu. Jakb nie było wiatr może cię tu mocno ograniczać i sprawiać, że będziesz miał problem z celnością. Dlatego wtedy montuje się cięższe podajniki.
Kij do bomb fishingu nie musi mieć mocnego cw, ponieważ montuje się tu ciężarki, które sprawiają, że zestaw leci daleko. Pytanie czy chcesz tak łowić. Brytyjskie komercje są zazwyczaj małe i przede wszystkim równe, dlatego takie rozwiązanie jest idealne. Niekoniecznie musi być to dobre w Polsce, zwłaszcza na wodach niekomercyjnych, których głębokość jest większa. Jak dla mnie o wiele lepiej mi się operuje mocniejszym kijem, dającym mi większe możliwości. Jeżeli chcesz idealnej wręcz czułości, zastosuj plecionkę z przyponem strzałowym. Każde branie na szczytówce 1.5 oz Plusa da ci mega ugięcie wtedy.
Z drugiej strony zalecenia producent a odnośnie żyłek są tylko zaleceniami. Można więc i kijem do bomb fishingu zrobić więcej, jednak tutaj problemem może być zarzut ciężarami 45 gramów, bo zaleca się raczej maksymalny 30 gramów. Kij się zbyt mocno ugina, co jest kłopotliwe.
Sam zdecyduj. Wg mnie na polskie warunki nie potrzeba ultra lekkiej wędki (ewentualnie jako uzupełnienie), zwłaszcza, że ryby mogą być większe, a charakterystyka łowisk jest inna, i przede wszystkim są głębsze. W UK nie ma wielkich mrozów, -5 to już klęska żywiołowa, pół kraju staje

Dlatego komercje nie są głębokie. W Polsce muszą być głębsze, a płytkie są stawy do chowu karpia, które się na początku grudnia pozbawia wody i odławia rybę. Więc możesz po prostu czuć zbyt małą moc tego kija. A Plus i tak jest delikatnyi eciutki, to kij 'różdżka'.