Autor Wątek: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników  (Przeczytany 22068 razy)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #45 dnia: 04.12.2020, 16:33 »
To Angole są homofobami i zamykają się...

Angole są homofobami i dlatego nie oferują feederów dla gejów polujących na 10-kilogramowe karpie, amury i jesiotry? Szok! ;D

Cytuj
Oprócz Aventusa nie kojarzę producenta wędek spoza CHRL

Aventus to rodzina wędek firmowanych przez Guru, a produkowanych w szkockiej fabryki Daiwy UK, która to firma produkuje tamże swoje topowe serie (Air AGS, Airity X45, Tournament SLR, Tournament Pro). Dochodzi do tego firma Tri-Cast (cała oferta produkowana w UK).

Cytuj
Poza tym angielskie kije są zbyt miękkie. Nie da się tym dobrze rzucić, jakby się rzucało sznurkiem. Feedery gna się w większości po rękojeść i nie ma kontroli nad rybą

Które mianowicie angielskie feedery są zbyt miękkie? Bo chyba nie Guru Aventus, Daiwa SLR, Tri-Cast Trilogy, Free Spirit Power Distance czy Drennan MatchPro Super Feeder? I do czego są zbyt miękkie? Czy projektowane we Francji kije Rive R-Feeder Super Soft lub R-Skimmer wypadną lepiej w konfrontacji z 10-kilogramowym kabanem niż Tournament Pro, Supera SL, Acolyte Ultra?

Ryby 10 kilogramowe to zwykle przyłów na feeder

Być może te kilka wędek jest rzeczywiście innych, nie znam opinii o nich.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Miklas

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Otwock
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #46 dnia: 04.12.2020, 19:08 »
Blanki Supery i Mini plus to podobno to samo, tak słyszałem.

Opinie kolegów nawet o SUV są takie ze te kije są za miękkie i wymieniają je na inne mocniejsze wiec coś w tym jest.

Tez przerobiłem Prestony i Matrix Horizon
Miałem wrażenie ze rzucałem krowim ogonem

Czy parabola jest progresem?

Moim zdaniem absolutnie ni

Miękkie feedery w części dalszej od zgięcia/zaokrąglenia podczas holu ryby są prawie proste.

Matrix Commercial jest jednym ze sztywniejszych kijów jakie ostatnio ogladałem..
Od niedawna posiadam 2 Mapy SUV i jestem pod wielkim wrażeniem ich możliwości rzutowych.
Co do progresji kija to masz mylne pojęcie kolego..Progres, to kij jak sama nazwa wskazuje na (progresywne ugięcie-stopniowe).Szczytowe ugięcia zaś nie nadają sie kompletnie do holowania karpi.
Wędka doskonała to sztywna przy rzucie,szybko gasnąca ale o ugięciu które zminimalizuje spinki ryb takich jak karpie,amury itp...
Sztywna pała to masa spinek i zero przyjemnosci z holu.




Offline ju-rek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazury
  • Ulubione metody: method feeder

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #48 dnia: 04.12.2020, 22:22 »
Blanki Supery i Mini plus to podobno to samo, tak słyszałem.

Opinie kolegów nawet o SUV są takie ze te kije są za miękkie i wymieniają je na inne mocniejsze wiec coś w tym jest.

Tez przerobiłem Prestony i Matrix Horizon
Miałem wrażenie ze rzucałem krowim ogonem

Czy parabola jest progresem?

Moim zdaniem absolutnie ni

Miękkie feedery w części dalszej od zgięcia/zaokrąglenia podczas holu ryby są prawie proste.

Matrix Commercial jest jednym ze sztywniejszych kijów jakie ostatnio ogladałem..
Od niedawna posiadam 2 Mapy SUV i jestem pod wielkim wrażeniem ich możliwości rzutowych.
Co do progresji kija to masz mylne pojęcie kolego..Progres, to kij jak sama nazwa wskazuje na (progresywne ugięcie-stopniowe).Szczytowe ugięcia zaś nie nadają sie kompletnie do holowania karpi.
Wędka doskonała to sztywna przy rzucie,szybko gasnąca ale o ugięciu które zminimalizuje spinki ryb takich jak karpie,amury itp...
Sztywna pała to masa spinek i zero przyjemnosci z holu.

Piszesz o Commercial Pro?

Jest bardziej mięsisty od SUVa 10?
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 164
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #49 dnia: 05.12.2020, 23:25 »
Hej Koledzy,

Czytam z zaciekawieniem Wasze wypowiedzi dot. wędziska 10-11' na potrzeby połowu ryb ok 10 kg.
Nie ukrywam, że jestem nieco zaskoczony, ponieważ jakiś czas temu zapytałem support Drapieżnika czy wędzisko Acolyte Ultra 11' da sobie radę ze spokojnym/niesiłowym holem karpia 9kg, i dostałem odpowiedź że tak, tzn że nie będzie problemu.
Na stronie Drenna Plus 11ft ma opis:
Cytuj
The 11ft (3.35m) length is the perfect all-round choice for ease of both casting and playing fish on a wide variety of venues. The rod has more power than the 11ft Ultra Feeder, which makes it an ideal choice for quality fish like bream, tench, chub, carp and F1s. However, the smooth, parabolic playing action still copes really well when reeling in smaller silverfish.
Myślisz, że wędka która wg producenta jest idealna do połowu leszczy, linów i kleni, skrojona na typową angielską komercję, gdzie nie występują ryby większe niż 5kg bez problemu sobie poradzi z takim 10 kilowym kabankiem?;) Oczywiscie jako bez problemowy hol rozumiemy taki w którym mamy pełną kontrolę nad rybą od zacięcia do lądowania w podbieraku, bez odjazdów  przez kilka sąsiednich  stanowisk.

Grzesiek, więc jesteśmy zgodni z tym, że kije mają różne przeznaczenie, i Acolyte nie jest do takich ryb najwyraźniej. I to jest normalne, bo nie jest. Nie jest jednak to winą samego kija, i to chcę przekazać. Do tego często użycie grubszej żyłki, wbrew zaleceniom producenta, wcale kija nie niszczy ani mu nie zagraża, takie jest moje zdanie. Bardziej zabezpiecza się sam producent, i to nie każdy, bo Drennan akurat opisuje to, często zawierając te informacje na samym blanku. Kij mocniejszy ma swoje plusy, ma jednak też i minusy. Co się tyczy jesiotrów, to ich hol zazwyczaj jest męczący, bo to strasznie silne ryby.
Nigdzie nie napisałem, że Acolyte jest do kitu, a SLR jest wspaniały. Wręcz przeciwnie, potrafię wytknąć wady SLRa ku uciesze użytkowników "windcastow", "nindż" i innych flagmanów ;)
A Acolyte bardzo często chwalę i polecam.
Po prostu znam wady i zalety obu wędzisk.

Co do samego holu, to ja wolę przytrzymywać szpule palcem, bo wtedy można lepiej dopasować 'siłę', aby była zbliżona do wytrzymałości żyłki. I tu właśnie się różnimy w opiniach :) Bo wg mnie holujesz rybę na ile pozwala ci wytrzymałość żyłki, kij zaś jeżeli jest sztywny, może spinać, miękki zas sie ugnie bardziej. I tu właśnie trzeba pozwalać mu na maksymalne ugięcie, tak aby zbliżyć się do maksimum. Jeżeli mamy parabolę, to wtedy zrywy ryby można hamować pochyleniem kija lub poluzowaniem szpuli palcem, ważne aby rybę jak najbardziej zmęczyć. Tak miałem na pickerach, feederach, tak mam na brzanówkach, gdy mam dużą brzanę (a więc siła ryby plus uciąg, który czesto jest bardzo duży, co sprawia, że ma się jakby do czynienia z dwukrotnym cieżarem). Do tego nie słyszałem o kijach które pękły w czasie holu :)

Ryby holuje zestawem, wędka, zyłka, haczyk. Technikę holu dobieram do wielkości ryby dzięki czemu używając sztywniejszego wędziską wyeliminowałem spinki ryb mniejszych. Między innymi poprzez oddawanie kijkiem o którym piszesz, odjazdy mniejszych ryb hamuję zasięgiem ramienia i to im wystarcza do szczęścia.

Troszkę się mylisz twierdząc, że trzeba uginać maksymalnie wędki, kijek ugięty do granić przestaje amortyzować. Gdyby dało się każde szarpnięcie łbem dużej ryby zamortyzować hamulcem lub ręką to równie dobrze moglibyśmy łowić ryby kijem od szczotki z elastyczną szczytówką, która napinałaby żyłkę. Traciłem też tak mniejsze ryby SLRem holując siłowo, kij uginał się do pewnego momentu, a potem był zbyt sztywny, żeby amortyzować szarpnięcia mniejszej ryby. Holując wolniej, nie na sztywno, zostawiając margines ugięcia, skuteczność wzrosła.

Więc podsumowując - wg mnie można taki kij przeciążyć, i efekt będzie jak przy takim SLR, przy czym faktycznie choć może zatrzeszczeć, nie oznacza to jednak, że kij nie daje rady.
Żyłką 0.23/8lbs  podniesiesz 3 kg bez problemu, spróbuj zrobić to samo używając swoje matchówki, pickera, czy Acolyte+ ;)
Dawid Moska miał problem dźwignąć 1,5kg Stingerem. A to raczej nie jest wylightowana finezyjna wykałaczka.
Jeśli twierdzisz że można przeciążyć to dźwignij Acolytem ciężar 10lbs(4,5kg) i udowodnij, że wiesz o czym piszesz. Najgraj filmik, podeślij na priv, a ja wtedy wejdę pod stół i wszystko odszczekam :D tylko pamiętaj, że hol ryby jest dynamiczny , nie jest to dźwiganie ciężaru pod idealnym kątem.
Łowiąc SLRem używam linki o takiej samej wytrzymałości jak w przypadku Acolyte+, zapas mocy wędki pozwala mi lepiej wykorzystać właściwości żyłki. W przypadku Acolyte+ i dużych ryb problemem dla mnie nie była zbyt mała wytrzymałość linki, której nakazywał używać producent. Tylko zbliżanie się do granicy, gdzue mój błąd(high sticking) mógłby skończyć się źle.
Wiesz jak wygląda podbieranie ryby, gdy holujesz ją wędką o długości 3.3m, która gnie się po sam korek?
Zobacz Live Trotki jak Rudy łamie wędkę Leeda.


Wracając do tematu..
Kilka ujęć Tournamenta pro 11ft pod karpie do 2kg
Niestety zdjęcia przekłamują trochę ugięcie. Ciężko coś
powiedzieć po jednym dniu, ale zapowiada się fenomenalnie.
Carbon nanoplus nie jest tylko marketingowym bełkotem.
Blank po rzucie gaśnie niesamowicie szybko. Przekłada to się na stabilność podajnika w locie, przypomina wystrzelony pocisk, a co za tym idzie na celność i dystans. Druga sprawa to szczytówka MTQ. Złamanie takowej zaboli, ale ocierki i brania sygnalizuje bardzo widowiskowo, przy czym nie jest glutem gnącym się pod naporem wody ma żyłkę. Fani dłubania na klasyka będą zadowoleni. Trzecia rzecz to przelotki, linka bezszelestnie prześlizguje się zarówno przy rzucie jak i podczas zwijania podajnika. Zupełny brak uczucia tarcia. W spiningu mam zamontowane Fuji Sic w tytanowych ramkach ale czegoś takiego tam nie zaobserwowałem.



Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #50 dnia: 06.12.2020, 10:32 »
Masz rację, kije nie mają takiej wytrzymałości aby coś podnosić, ale moje brzanówki też by miały pewne problemy. Do tego mi chodziło o hol przy żyłce 6 lub 8 lb, gdzie właśnie kij kompensuje zrywy dużego bonusa.  I w takim przypadku obydwa kije są mocniejsze i to dużo, niż żyłka, i trzeba pilnować aby nie zerwać zestawu. Więc miękki kij też będzie miał swoje plusy.

Kij matchowy jasne, ze jest niby słabszy, ale z drugiej strony nie trzeba montować tu strasznie grubych żyłek, bo kij ma doskonałe właściwości amortyzujące z racji swej długości. I żyłka 0.20 to już bardzo dużo, nie to samo co w feederze, bo kij doskonale amortyzuje.

Grzesiek, mi chodziło jednak głównie o to by wskazać, że lekką przesadą jest pisać, że Acolyte to ryba pływająca i robiąca co chce, a SLR to posłuszny hol. Bo jasną sprawą jest, że ten kij nie jest do takich ryb. Drennan mam kij inny, taki na przykład, który się wpisze o wiele lepiej, ale nie ma finezji Acolyte, jego lekkości:
https://www.drennantackle.com/products/rods/specialist-rods/specialist-11ft-twin-tip-duo-1-5/

A my sami tez musimy się pogodzić z myślą, że trzeba mieć kije różnego przeznaczenia, jesli lowimy na wodach z dużymi rybami.

Jeżeli zaś chodziło ci o to, ze SLR z mocniejsza żyłką holuje ryby duże lepiej niż Acolyte z żyłką dopasowana do niego, to w sumie nie powinno być sporu, bo to oczywiste.

Myślę też, ze różnie jest z kijami uginającymi się 'po korek'. Bo będą bardzo miękkie witki, gdzie mocy nie ma i ciężko o amortyzację, a są i takie, które potrzebuja jednak sporego ciężaru aby pod korek się ugiąć. Do tego jest wielka różnica między pickrami 2.7 metra a tymi 3 metry. Kije 3.30 to już tez inna rzeczywistość. Nie przekonują mnie tez wędki Leeda, bo to najtańszy szmelc w UK, i o dziwo trudny do kupienia. Wiele sklepów wędkarskich nie handluje tym, to domena internetowych sklepów z chińszczyzną totalną, gdzie roi sie od podróbek i rzeczy koszmarnej jakości.

Mój picker Garbolino, choć drogi nie był, w swej długości 2.70 metra doskonale dawał radę rybom dużym, i radził sobie lepiej ni Red Range czy 7 o długości 2.9 i 3 metry. Ale ten sam picker (Garbolino) przy 3 metrach już nie miał tak doskonałych właściwości. Więc wiele zależy od tego jakie kije mamy na myśli.

A SLR ma pewne właściwości, których nie ma Acolyte i na odwrót. Stad różnice, i zależnie od sytuacji będą sprawować się raz jeden lepiej, raz drugi. A co do żyłek, to pisałem o przykłądzie z 6lb, bo takie raczej się stosuje przy SLR-kach aby osiągać duże dystanse, bo tak łowi właśnie Steve Ringer na Boddington (ryba na 80-100 metrze). Wg mnie Acolyte nie wpisuje się dobrze tutaj. Więc mowa o zaletach przy zarzucie w dużej mierze. Gruba żyłka spowoduje, że zasięg znacząco spadnie, zwłaszcza w Acolyte.
Lucjan

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #51 dnia: 06.12.2020, 10:44 »
grzegorz88 ma rację z tym dochodzeniem do granic wędki. Użytkuje monstera x carp10' I zastanawia mnie co producent miał na myśli wprowadzając taką nazwę bo monster carp to dla mnie powyżej 20 kg a ta wędka radzi sobie ledwo z karpiami 10 kg wymi.

Tutaj Luk też ma rację twierdząc że można dobrać grubszą żyłkę ale raczej nie stosował bym tego w wędkach z niskiej półki cenowej gdyżi ich jakość wykonania jest dużo słabsza niż tych droższych a nawet i w tych drugich to myślę, że można przekroczyć max tą wartość do jakiś 30% zalecanych przez producenta.
Widzę po swoim monsterze jego prace po samą rękojeść i tylko czekam dnia kiedy naprawdę trafię bonusa a jej wytrzymałość spadnie co uważam za normalne i w końcu pięknie pęknie. 
Teraz każdy się zaopatruję w wędk i2,7 czy 3m i leci z nimi na komercję chwaląc się karpiem 12kg ok, rozumiem zachwyt ale to nie są wędki moim zdaniem do takiego wędkowania . Może jest wygodniejsze itd ale do ryb 5kg a nie 3x większych. Uważam , co i sam stosuje , że wędki dłuższe o akcji progresywnej lepiej sobie radzą z takimi tematami, ale to tylko moje zdanie...

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 164
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #52 dnia: 06.12.2020, 14:21 »
grzegorz88 ma rację z tym dochodzeniem do granic wędki. Użytkuje monstera x carp10' I zastanawia mnie co producent miał na myśli wprowadzając taką nazwę bo monster carp to dla mnie powyżej 20 kg a ta wędka radzi sobie ledwo z karpiami 10 kg wymi.

Tutaj Luk też ma rację twierdząc że można dobrać grubszą żyłkę ale raczej nie stosował bym tego w wędkach z niskiej półki cenowej gdyżi ich jakość wykonania jest dużo słabsza niż tych droższych a nawet i w tych drugich to myślę, że można przekroczyć max tą wartość do jakiś 30% zalecanych przez producenta.
Widzę po swoim monsterze jego prace po samą rękojeść i tylko czekam dnia kiedy naprawdę trafię bonusa a jej wytrzymałość spadnie co uważam za normalne i w końcu pięknie pęknie. 
Teraz każdy się zaopatruję w wędk i2,7 czy 3m i leci z nimi na komercję chwaląc się karpiem 12kg ok, rozumiem zachwyt ale to nie są wędki moim zdaniem do takiego wędkowania . Może jest wygodniejsze itd ale do ryb 5kg a nie 3x większych. Uważam , co i sam stosuje , że wędki dłuższe o akcji progresywnej lepiej sobie radzą z takimi tematami, ale to tylko moje zdanie...
Może dla angoli monstery to ryby +5kg, w filmiku Daiwy tez pada teza, że SLR 11ft sprawdzi się w monster fishingu, jednak nie widzę go w akcji z rybą +20kg.

W Twoim przypadku stosowanie grubszej żyłki ma sens, jednak przypon pewnie nie przekracza zalecanej wytrzymałości?
Ja kupuję szpulki 2km i po każdym łowieniu(czasem też w trakcie) odcinam minimum 15m, nigdy nie miałem problemu ze spadkiem wytrzymałości. Nie pamiętam żebym stracił podajnik podczas holu. Jeśli już to tracę przypon który mam o oczko lżejszy.

Jednak Lucjan pisał, że stosując grubszą żyłkę można wyciągnąć więcej z wędki, co jest dla mnie bzdurą, bo nawet jak dasz plecionkę 50lbs to Twój Monster(8lbs) nie będzie lepiej ogarniał ryb 10kg.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #53 dnia: 06.12.2020, 14:47 »
Plecionka przecież nie ma szans, bo żyłka amortyzować musi swoje :) Plećka to łowienie mniejszych ryb, a jak dużych, to trzeba mocarnego kija. Ogólnie jestem przeciwny stosowaniu jakichkolwiek plecionek jako linki głównej na wodzie karpiowej. Bo jak się komuś zrobi broda, to często ucina całość i ma w rzyci co się dzieje dalej Abo jak zerwie zestaw). A potem ryby się zaplątują w to lub same zestawy, i coraz więcej takiego syfu zalega na dnie. Oznacza też to często porwane rybie pyski.

Ja łowię bardzo często żyłkami, które są niby zbyt mocne dla pickera/feedera i nie mam z tym problemu. Nic mi sie ne zrywa i panuję nad rybą doskonale. Nie łowię na zawodach, więc nie muszę wyciskać czegoś na maksa. Udało mi się też wygrać zawody na Lindholme, gdzie właśnie moje wysłużone Garbolino pięknie połowiło, żyłką 10 lb, gdzie jest przewidziane do maksymalnie 6 lb. A na tej wodzie, co jest rzadkością (zbiornik Loco) są ryby większe, do 13 kilo. W Drennanach też przekraczam zalecane grubości i szafa gra.

Lucjan

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #54 dnia: 27.12.2020, 16:12 »
Witajcie,
Szukam jakichkolwiek informacji na temat tego wędziska:

DAIWA TOURNAMENT PRO FEEDER 12,6FT

Filmiki, wrażenia użytkowników, informacji o możliwościach rzutowych, jak pracuje pod dużą rybą (np. 10kg karp). Może ktoś ma porównanie tej wędki do innego kija o podobnych parametrach.
Generalnie poszukuję kija od 3.6 do 3.9 metra pod dystans do 70 metrów a okazyjnie i maksymalnie 80m. Pod większe ryby na komercji plus czasem na jakiś duży zbiornik PZW. Akcja progressywna, wędka musi zmieścić się do pokrowca 180 cm ;)
Będę wdzięczny za pomoc.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #55 dnia: 27.12.2020, 16:34 »
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=18832.msg507892#msg507892

Capnąłem niedawno 13'6", ale nawet folii z korka jeszcze nie zdjąłem, nie mówiąc o użyciu :) Filmików ani prasowych recenzji chyba nie ma - były jedynie oznajmienia producenta (na Facebooku) oraz Dave'a Harrella, który wystąpił w roli konsultanta/testera (wspominam o nich w tym wątku: https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=13428.0).

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #56 dnia: 27.12.2020, 17:29 »
Dzięki Modus za podpowiedź zapomniałem, o tych wpisach :facepalm: . Czekam dalej może ktoś jeszcze coś napisze. Żeby wydać tyle kasy muszę być przekonany, że wędka będzie spełniać moje oczekiwania. Póki co mam więcej pytań niż odpowiedzi ;)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #57 dnia: 27.12.2020, 18:02 »
Do łowienia 10-kilogramowych kabanów na dystansie 70 - 80 m chyba bardziej pasuje SLR lub ewentualnie Aventus - zarówno w aspekcie dystansu, jak i odpowiedniej mocy holowniczej. Dodam przy okazji, że TP 12'6" i 13'6" mają nie tylko inne szczytówki (CT - jak w serii NZON Z), lecz również inne uchwyty (Fuji DPS) niż krótsze modele TP.


Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 526
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #58 dnia: 27.12.2020, 21:48 »
Do łowienia kabanów 10 kg i wzwyż są karpiówki :D jeśli ktoś nastawia się na regularne łowienie takich ryb niech feedera nie kupuje, tylko zaopatrzy się w wędkę karpiową. Przecież i tak większość z nas łowi ryby mniejsze (do 4 kg), a z takimi poradzi sobie i SLR i Acolyte.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 526
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feedery z Serii Daiwa Tournament Pro - wrażenia użytkowników
« Odpowiedź #59 dnia: 27.12.2020, 21:56 »
A czy ktoś użytkuje Daiwy n'zon Z? Jak wypadają one w stosunku do Tournament SLR? Nie ukrywam, że n'zon z mocno mnie zainteresowały.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing