Napinanie metody na dużej głębokości

[ledi12]

Ostatnio wybrałem się na postżwirowniane łowisko, gdzie średnia głębokość to 12 metrów. Rzucałem dosyć ciężkimi koszykami bo 45/65g i nie jestem pewny, czy nie popełniłem dużego błędu. Z przyzwyczajenia zawsze napinam szczytówkę do lekkiego ugięcia. Tym razem po rzucie i opadnięciu zestawu (odbicie szczytówki) musiałem zwijać po 3/4 metry, żeby do tego lekkiego napięcia doprowadzić. Rzucając na klipie nie było raczej mowy o super dużym balonie, także prawdopodobnie przesuwałem sobie koszyk. Jakie są Wasze doświadczenia z tak głębokimi zbiornikami ? Ryby obecnie biorą bardzo delikatnie, więc przy luźnej żyłce może być problem, żeby takowe branie zauważyć. Jestem ciekawy opinii.

[Michał N.]

Łowię metodą na 9-10m nie rzadko.
Dużo pomaga nawinięcie żyłki jeszcze zanim zestaw dojdzie do dna. Robię około jeden - dwa obroty korbką. Swoją drogą też używam podajników 50-60g. Nie tak łatwo je przesunąć,jeżeli delikatnie napinamy szczytówkę. Inna sprawa,kto jakiej szczytówki używa. Ja stosuję 2oz ,no i na plecionce jest mi łatwiej wyczuć optymalny moment napięcia .

[Martinez]

Ledi - jest pytanie, czy podczas opadu na dno podajnika, nie trafił szlag całej metody. Czyli czy woda nie wymyła zanęty/pelletu? Świadczyć o tym może lekkość, z jaką przesuwałeś podajnik po dnie.

[ledi12]

Mix z reguły robię twardszy, żeby doleciał. Następnym razem zrobię testa i nie będę dużo kręcił. Przez brak doświadczenia na takich głębokościach miałem bardzo słaby wynik, gdzie z reguły bardzo często go robię. Najprawdopodobniej przesuwałem sobie podajnik kilka metrów od zanęconego miejsca przez co brania były rzadkie

[key_kr]

Łowię nieco płycej  (do 8 m głębokości ale na dystansie 65-75 m)  i podstawa to właściwa konsystencja miksu oraz ciężar podajnika 40-60 gr w moim wypadku ( w zależności od wiatru) .
Zawsze trzeba napiąć, ale łatwo wyczuć granicę do jakiej napinać  pod warunkiem , że właściwie dobierzesz moc szczytówki do podajnika z miksem.

Sądząc po Twoim opisie  to nie czujesz tej granicy ....

[Michał N.]

Możliwe,że jest to efekt stosowania żyłki na dużej głębokości i dalekim dystansie,wtedy przy twardej szczytówce faktycznie można nie wyczuć przesuwania.

[Mosteque]

Koszyk w okolicy 50 g jest naprawdę ciężko niechcący przesunąć. Jeśli nie rzucasz podajnika na stok, który spada w Twoim kierunku (czyli napinając szczytówkę, ściągasz podajnik ze stoku), to ciężko mi sobie wyobrazić, byś niechcący mógł tego dokonać. Najprawdopodobniej zwijasz balon, który powstał w trakcie opadu podajnika. To, że on leży na dnie, wcale nie znaczy, że cała żyłka jest prawie napięta. Im głębiej, tym większy balon się robi, bo pewnie dobrze ponad połowa żyłki jeszcze wcale nie jest zatopiona, gdy podajnik już na dnie leży. Albo dopiero ustawia się wszystko w wodzie między szczytówką a podajnikiem.

[ledi12]

Mam szczytówki 2 oz i na płytszej wodzie nigdy nie miałem problemu z wyczuciem. Ba tutaj też jako tako nie mam, bo w końcu szczytówka się lekko ugina. Jednak zanim to nastapi to muszę zwinąć kilka metrów Idąc na logikę to na dystansie + takiej głębokości, jeśli było rzucane na klipa, to żyłka po prostu leży na dnie przez co przy szczytówce wydaje się luźna. Napięta do granicy ugięcia idzie "pod skosem" do samego dna. Zanim to jednak nastąpi to może okazać się, że podajnik przemieścił się. Będę testował następnym razem

[Michał N.]

W takim razie pozostaje kwestia miksu.
Spróbuj metody z pva. Będziesz miał pewność.
Jeżeli używasz tylko peletu,rozrób go wodą z melasą. Melasa dobrze dokleja pelet.

[Jędrula]

Mam szczytówki 2 oz i na płytszej wodzie nigdy nie miałem problemu z wyczuciem. Ba tutaj też jako tako nie mam, bo w końcu szczytówka się lekko ugina. Jednak zanim to nastapi to muszę zwinąć kilka metrów Idąc na logikę to na dystansie + takiej głębokości, jeśli było rzucane na klipa, to żyłka po prostu leży na dnie przez co przy szczytówce wydaje się luźna. Napięta do granicy ugięcia idzie "pod skosem" do samego dna. Zanim to jednak nastąpi to może okazać się, że podajnik przemieścił się. Będę testował następnym razem

Łowię na Dzierżnie Dużym w dołach do 13 metrów na koszykach 30-50 gram i problemu nie mam żadnego. Mam miejsce, że trzeba łowić na opadającym stoku w moją stronę, ale wtedy wiem, że muszę być delikatny w napinaniu żyłki.

E: To jest to, co napisał Mosteque- zwijasz balon, który trzeba zwinąć. Ja nie widzę tutaj jakiegokolwiek problemu.

[Jędrula]

W takim razie pozostaje kwestia miksu.
Spróbuj metody z pva. Będziesz miał pewność.
Jeżeli używasz tylko peletu,rozrób go wodą z melasą. Melasa dobrze dokleja pelet.

Michał, a co ma ma do tego pva i mix? Pellet?  Melasa?

[Michał N.]

W takim razie pozostaje kwestia miksu.
Spróbuj metody z pva. Będziesz miał pewność.
Jeżeli używasz tylko peletu,rozrób go wodą z melasą. Melasa dobrze dokleja pelet.

Michał, a co ma ma do tego pva i mix? Pellet?  Melasa?

Miks w pva dobrze dobranym do temp.wody ,bankowo z podajnikiem doleci do dna.

Co do melasy,to miałem na myśli standardową metodę,do której daję pelet rozrobiony wodą z dużą ilością melasy.

Pisałem o tym w kontekście obaw o zbyt wczesne wypłukanie miksu.

[Jędrula]

W takim razie pozostaje kwestia miksu.
Spróbuj metody z pva. Będziesz miał pewność.
Jeżeli używasz tylko peletu,rozrób go wodą z melasą. Melasa dobrze dokleja pelet.

Michał, a co ma ma do tego pva i mix? Pellet?  Melasa?

Miks w pva dobrze dobranym do temp.wody ,bankowo z podajnikiem doleci do dna.

Co do melasy,to miałem na myśli standardową metodę,do której daję pelet rozrobiony wodą z dużą ilością melasy.

Pisałem o tym w kontekście obaw o zbyt wczesne wypłukanie miksu.

Michał, ty łowisz na metodę?

[grzegorz88]

Łowię na 5m, odległość 45m, podajnik 30g. Po wpadięciu do wody nie nic nie zwijam, napinam żyłkę po opadnięciu do dna bardzo powoli, trwa to trochę czasu, ale odzyskuje około 1m od klipa przy niewielkim wietrze. Ilość brań powyżej średniej na łowisku.
Przesunięcie podajnika jest sygnalizowane nagłym zluzowaniem żyłki.

[Biały]

Ledi to jest całkowicie normalne że przy takiej głębokości trzeba tyle zwinąć i nie zależy to od tego czy ci się balon zrobi na żyłce po rzucie ale od tego że koszyk nie opada w pionie na dno. Ten efekt przy plecionce jest trochę mniejszy ale np. jak łowie na 10m to zestaw przy 40g bulecie ląduje 2,4m bliżej a jak łowie na 20m to ten sam zestaw opada ponad 3m bliżej przy dystansie 60m.

Zwyczajnie gęstość wody nie pozwala opaść koszykowi jak być cyrklem rysował po promieniu.