Autor Wątek: Czy Paweł Kukiz robi mądrze, wypuszczając wigilijne karpie do rzeki?  (Przeczytany 9846 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Przykro mi o tym pisać, ale poseł Paweł Kukiz wypuścił karpie do rzeki:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/pawel-kukiz-wypuscil-dwa-karpie-do-rzeki/l1d2l00

Do niego udali się wędkarze dwa lata temu prawie aby pomógł w sprawie PZW i sposobu gospodarzenia polskimi wodami. Jak widać pan poseł nie jest osobą, do której powinno się zwracać, gdyż najwidoczniej sam nie zna prawa, do tego nie rozumie jakie szkody może takim działaniem spowodować.

Przede wszystkim kto jak kto, ale poseł nie powinien robić rzeczy których prawo zakazuje. Lucio to co innego, facet nie miał wielkiego pojęcia co czyni, o rybach wiele nie wiedział. Ale parlamentarzysta?

Ręce mi opadają. Brakuje aby ludzie zaczęli wypuszczać żółwie, węże i inne zwierzaki, bo tak jest szlachetnie. Ale co dalej? A może pora zacząć ludzi edukować? Mamy kolejne wyroki w 'sprawie karpia', rzekomo nie wolno ich męczyć, i trzeba sprzedawać żywe. Problem w tym, że ryba szybko zużywa tlen z takiego wiaderka i się dusi. Do tego nie rozumiem po co przedłużać te męki? Powinien być nakaz sprzedaży martwego karpia i po sprawie. Nie sprzedaje się żywych pstrągów czy łososi, więc po co męczyć te ryby? Lepiej zadać im szybką śmierć, aby się nie męczyły i po sprawie. A tu mamy ludzi co mają dobre chęci, gorzej z wiedzą... :facepalm:

Co o tym sądzicie?
Lucjan

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
Myślę, że gość od PR zrobił swoje i dostanie premię, bo będzie się o nim mówiło, a o to chodzi.
Reszty nie ma co komentować. Jeden rabin powie tak, a drugi nie.

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
:Lepiej że karpie wypuścił do Odry niż indyka :D

Offline Cygnus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 627
  • Reputacja: 65
:Lepiej że karpie wypuścił do Odry niż indyka :D

 :bravo: :bravo: :bravo: :P :bravo: :bravo: :bravo:
 :beer: :thumbup: :beer:
"Nie można więc głosować za demokracją i wiecznie przeciwstawiać się gustom większości. To jest zakłamanie. Grzeszyć na ziemi i zgłaszać jednocześnie pretensje do nieba?!
Ale ja osobiście jestem szczery: zawsze głosowałem za kontrrewolucją"

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Przecież jest zakaz zarybień na własną rękę czy coś w prawie się zmieniło?

Tak z innej beczki. Jak złowicie ładnego karpia na Wiśle czy Odrze to do wody czy w łeb bo to gatunek obcy? Mnie nieraz zastanawia, choć nie stałem przed takim wyborem, bo karpie poza komercjami łowiłem tylko na no killu na Kanale Żerańskim.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 197
Mamy kolejne wyroki w 'sprawie karpia', rzekomo nie wolno ich męczyć, i trzeba sprzedawać żywe. Problem w tym, że ryba szybko zużywa tlen z takiego wiaderka i się dusi. Do tego nie rozumiem po co przedłużać te męki? Powinien być nakaz sprzedaży martwego karpia i po sprawie. Nie sprzedaje się żywych pstrągów czy łososi, więc po co męczyć te ryby? Lepiej zadać im szybką śmierć, aby się nie męczyły i po sprawie. A tu mamy ludzi co mają dobre chęci, gorzej z wiedzą... :facepalm:

Od paru dobrych lat u mnie na wigilijnym stole karpia nie ma. Wyłącznie ryby morskie więc w tej sprawie mogę się wypowiedzieć obiektywnie. Nie wiem jak u was ale "u siebie" widziałem żywe karpie pływające w przenośnych basenach i nawet jakiś aparat natleniający wodę chodził. I to nie w jakimś supermarkecie a normalnie na ulicy od hodowcy, Nikomu nie zależy żeby kiepski towar sprzedawać a karp pływający brzuchem do góry sprzedaje się źle i na nic nie pomogą tłumaczenia że się zmęczył i odpoczywa. Można było kupić żywego, albo świeżo ubitego a jak kupujący miał chęć to była opcja przerobienia go na filety (karpia nie kupującego).

Ogólnie jestem zdania że takich rzeczy prawo nie powinno regulować. Jak się komuś coś takiego nie podoba z powodów etycznych to niech tą etykę promuje a nie wymusza swoich poglądów przy pomocy państwa. Bo pewnego pięknego dnia obudzimy się w świecie gdzie nawet gwizdanie będzie obłożone dziesiątkami przepisów i regulacji.

Co do postępku pana posła Kukiza... bez "catch" samo "release" jest żadnym powodem do dumy ani do sygnalizowania swojej cnoty. Niech sobie pan Kukiz następnym razem sam w Odrze karpia złapie. :P

Swoją drogą to że Polacy spożywają karpia na Wigilię to "zasługa" pana Hilarego Minca Żyda i komunisty który oprócz tego mało znanego faktu wsławił się wykończeniem polskiego handlu w czasach Bieruta.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Stan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 209
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szprotawa
  • Ulubione metody: bolonka
Odkąd został politykiem, to chyba najmądrzejsza rzecz jaką zrobił ;D :P :'(

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 197
Tak z innej beczki. Jak złowicie ładnego karpia na Wiśle czy Odrze to do wody czy w łeb bo to gatunek obcy?

Zależy co rozumiesz przez "ładnego"... Zabijanie karpia który ma więcej niż dwa kilo to coś gorszego od zbrodni czyli błąd. Duże karpie są po prostu niesmaczne.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Nie wolno zarybiać na własną rękę, to raz,  prawo mówi o tym dość wyraźnie. Po drugie karp nie jest pożądaną rybą w rzekach, i jeśli zarybiać, to najlepiej po zrobieniu odpowiednich badań. A po trzecie zarybienia musza być robione w odpowiedni sposób, aby rybie nie zaszkodzić. Jeśli się walnie karpia z wiaderka do wody, to często ryba ma problem z różnicą temperatur. Potem może chorować i zarażać inne ryby.

Najgorsze jest to, ze robi to poseł na sejm, który powinien świecić przykładem.


 Nie wiem jak u was ale "u siebie" widziałem żywe karpie pływające w przenośnych basenach i nawet jakiś aparat natleniający wodę chodził. I to nie w jakimś supermarkecie a normalnie na ulicy od hodowcy, Nikomu nie zależy żeby kiepski towar sprzedawać a karp pływający brzuchem do góry sprzedaje się źle i na nic nie pomogą tłumaczenia że się zmęczył i odpoczywa. Można było kupić żywego, albo świeżo ubitego a jak kupujący miał chęć to była opcja przerobienia go na filety (karpia nie kupującego).


Wiesz jak sprzedają karpia w UK, w polskich sklepach? W skrzynkach z lodem, leża wypatroszone i są w dobrym stanie. Dlaczego nie zrobić tego samego? To jest właśnie problem, że u nas nie ma wiedzy. Nie mam pojęcia jak ekolodzy mogą żądać aby karpia nie męczyć, nakazując zabierać go żywego do domu. Przecież to tylko więcej cierpienia dla ryby. A sąd się na to zgadza :facepalm:

Niestety, mając tak niedokształcone społeczeństwo, bo nie czarujmy się, to brak wiedzy podstawowej, będzie nam gorzej sprzedać naszą wizje wędkarstwa. I tu powinno właśnie reagować PZW, nie zaś pytać się wędkarzy, co mają zmieniać. Nie dość, że wędkarze nie grzeszą wiedzą, to to samo jest ze społeczeństwem.

Wypuszczanie karpi a'la Kukiz powoduje również to, że potem wielu wypuszcza do rzek czy jezior rybki z oczek lub akwariów. Takie 'złote rybki' potem krzyżują się z naszymi rybami, zakłócając im tarło, zmianiają kod genetyczny. Piranie zresztą wypuszczano już nie raz. A można naprawde namieszać w ekosystemie jak się zadomowią...
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Powinien przestrzegać prawa, zwłaszcza jako poseł na sejm daje przykład innym.

Offline Drapichrust

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 657
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
W Polsce najważniejsza jest tradycja :'( Przez ostatni tydzień napatrzyłem się na tą cudowną tradycję, na ryby dowożone w skrzynkach po jabłkach - woda im już niepotrzebna! Umęczone i obdarte do mięsa, część padnięta, przy stoisku kałuża wody z krwią pod nogami i tłum zombie żądnych tradycji. Do tego wczoraj to już był jakiś amok, tłum stał w kupie jakby nie  było żadnej epidemii, najważniejsze to upatrzyć sobie karpia przez ramię sąsiada z kolejki :facepalm:
Wczoraj aż wyłączyłem radio bo mnie zatelepało jak się zaczął wywiad z oszołomami uwalniającymi karpie do "akwenów". Wystarczy zacząć sprzedawać je tak wszystkie inne ryby, nie trzeba będzie nic uwalniać. A Kukiza to szkoda komentować, moje zainteresowanie jego wyczynami wygasło gdzieś pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy przestała mnie interesować jego twórczość. Żal mi tych ludzi, co się nabrali na tych sprzedawczyków, wierząc, że coś zmienią w polityce. Zmienią, ale swój status majątkowy służąc prezesowi K. pod flagą "dobrej zmiany" jak pewien poślina z mojego okręgu.
Artur

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 197
Wiesz jak sprzedają karpia w UK, w polskich sklepach? W skrzynkach z lodem, leża wypatroszone i są w dobrym stanie. Dlaczego nie zrobić tego samego? To jest właśnie problem, że u nas nie ma wiedzy. Nie mam pojęcia jak ekolodzy mogą żądać aby karpia nie męczyć, nakazując zabierać go żywego do domu. Przecież to tylko więcej cierpienia dla ryby. A sąd się na to zgadza :facepalm:

Moim zdaniem jak ktoś już chce zjeść zwierzaka (a karp to zwierz) to przynajmniej powinien uniknąć zadawania mu niepotrzebnego bólu i stresu, dotyczy to także wędkowania dla przyjemności. Czytając to co napisałeś logika "ekologów" (bo interesowanie się tym co się dzieje z karpiem po wyłowieniu go ze stawu z ekologią nie ma nic wspólnego) przekracza zdolności mojego pojmowania.

A akurat w Biedronce można było kupić filety z karpia. Parę dni temu była pełna zamrażarka, dziś rano pustki. Choć przyczyną tego stanu rzeczy było pewnie lenistwo to i tak sposób myślenia się zmienia, choć z drugiej strony ciekawe co te karpiki przeszły zanim trafiły do Biedronki...
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Cygnus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 627
  • Reputacja: 65

Najgorsze jest to, ze robi to poseł na sejm, który powinien świecić przykładem.



Nasuwa mi się taka myśl czy aby przypadkiem nie powinieneś tego tematu zapoczątkować w dziele "Polityka..."
Za chwilkę będzie znowu gooowno burza i się zacznie jedzenie popcorna

"Nie można więc głosować za demokracją i wiecznie przeciwstawiać się gustom większości. To jest zakłamanie. Grzeszyć na ziemi i zgłaszać jednocześnie pretensje do nieba?!
Ale ja osobiście jestem szczery: zawsze głosowałem za kontrrewolucją"

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 587
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
No, nie, brawo... po prostu Paweł pokazał... Nie chcę używać mocnych słów, bo to ani czas, ani miejsce. Ale zachowanie godne co najmniej mocnej interwencji ze strony środowiska wędkarzy. Tak w biurze poselskim, jak i w formie listownej. Brawo, po prostu brawo.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)