Autor Wątek: Czy Paweł Kukiz robi mądrze, wypuszczając wigilijne karpie do rzeki?  (Przeczytany 9863 razy)

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 641
  • Reputacja: 96
Jak karpie siedzą w basenach w marketach i się je wali w łeb i zjada - źle. Jak ktoś je w akcji protestu wypuści (nieudolnie, bo do rzeki, ja wiem) - też skandal. Nie da się dogodzić...

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Nasuwa mi się taka myśl czy aby przypadkiem nie powinieneś tego tematu zapoczątkować w dziele "Polityka..."
Za chwilkę będzie znowu gooowno burza i się zacznie jedzenie popcorna

Nie będzie :) Ważne jednak aby pokazać, że poseł, który niby rozmawiał z wędkarzami i 'wie' czego oni żądają, sam daje ciała. Do tego on wędkował, wiem to, bo pracowałem z kasjerką, która była jego sąsiadką. Podobno siedział całymi dniami na rybach :) Więc ani nie zna przepisów, ani nie rozumie, ze wypuszczanie czegokolwiek na własną rękę jest złe.

Kolejna sprawa to ekolodzy. Chcą pomóc karpiom, ale sprawiają, ze ryby się jeszcze bardziej męczą. To dlatego są takie cyrki. Jeżeli się nakaże sprzedawać karpia martwego, to nie będzie problemów ani z lewym wypuszczaniem, ani z męczeniem. Do tego zmarnujemy mniej wody :)

No i sprawa jeszcze jedna. Ani PZW ani Polskie Wody nie reagują. Oznacza to, że następnego roku jeszcze więcej ludzi wpadnie na głupi pomysł aby karpie uwalniać. Wg mnie to wstyd, że mamy związek wędkarski, który nie dba o to co trzeba. I jest jasność - ci goście są tam dla synekur a nie aby działać (w ZG).

Mamy więc trzy rzeczy w jednym, niby mały problem a jednak bardzo duży. Pokazuje on, że obecny system nie działa jak powinien.
Lucjan

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 044
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Szanowny panie karpiu, wybierz:

A) W łeb i patelnia.

B) Ryzyko wystąpienia następujących powikłań:


Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Gdy kilka miesięcy temu szukałem w miarę sensownej pracy (koronawirus), najbardziej bałem się tego:

Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Jacek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

To dość banalne stwierdzenie Radek :) Brak szczupaka w wodach mazurskich jezior natura rozwiązuje kormoranem. Jest go tam zatrzęsienie (zastępuję on szczupaka regulując ilość ryby drobnej), jak te jeziora zamarzają, to stada ruszają 'w kraj'. Ten ptak musi zjeść około pół kilo ryb dziennie. Jak więc stado siądzie na jakieś rzece czy zbiorniku, dokona rzezi (przykład Sanu i odcinka specjalnego kilka lat temu). Wyobraźcie sobie, że na jakieś wodzie siądzie 500 sztuk 'czarnej zarazy'. Wiele ryb nie jest w stanie uciec przed ptakiem, bo jest zima i maja zmniejszony metabolizm. Często wybity zostanie narybek lina...

To przykład jak natura sobie radzi :) Tracimy na tym my, wędkarze, tracą wody. Pytanie więc, czy nie powinniśmy ostro reagować. Według mnie jesteśmy zarażeni wirusem bierności. W sprawie PZW też nie robimy wiele, pozwalamy sitwie się okradać i owijać wokół palca. Ten jest ten sam schemat :)
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Gdy kilka miesięcy temu szukałem w miarę sensownej pracy (koronawirus), najbardziej bałem się tego:

Czy dzikie stado go zaakceptuje?

W sumie to dobry temat na jakiś film o tematyce społecznej. Karp, przeznaczony na wigilijny stół, cudem unika śmierci, zostając wypuszczony do dopływu Odry. Ale czy takiej wolności chciał? Jest wyrzutkiem, nie akceptuje go 'stado', do tego ciężko choruje, bo była spora różnica temperatur wody... Z powodu też niskiej temperatury nie może się rozmnażać, więc jest kolejny problem związany z brakiem potomstwa, adopcja nie wchodzi w grę. Na dodatek wydaje się, że jest on ze sztucznej hodowli, a więc mamy in vitro. Opcja toruńska w zbiorniku więc atakuje samotnika jeszcze bardziej. Ten skumał się z karasiami srebrzystymi, ale to są same samice, więc karp staje się znienawidzony za przystawanie ze wstrętnym 'japońskim' LGBT. Na koniec zaszczuty popełnia samobójstwo, dając się na wiosnę złowić na perfidny zestaw z rosówką, na który by normalnie się nie nabrał. Ostatnią myślą, zanim dostał w łeb, było to, że lepiej byo skończyć na wigilijnym stole...
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 588
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
No, to Kukiz ma teraz materiał na płytę. Concept album na punkową nutę "Cyprinus w kurwa Odrze".
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Jednego zadroszcze chłopaką łowiących w rybnych rzekach możliwości przygody.
Michał ( you tuber ) opublikował wczoraj film jak łowi w grudniu karpie z rzeki.
Dla mnie bajka.
Maciek

Offline Cobi92

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 241
  • Reputacja: 173
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kalisz
  • Ulubione metody: method feeder
Ja to tylko tutaj zostawię, akurat nowy film Łysego Węża i dr. Oglęckiego :

Zaznaczyłem fragment odnosząc się do tematu


Swoją drogą polecam całą serię do świątecznej kawusi :)
Lepiej 3 razy złowić i wypuścić niż raz zjeść ;)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Gdy kilka miesięcy temu szukałem w miarę sensownej pracy (koronawirus), najbardziej bałem się tego:

Czy dzikie stado go zaakceptuje?

To jest stygmat każdego indywidualisty i wizjonera.

Wierze, że w Twoim przypadku to Ty byłeś górą i ich osaczyłeś emocjonalnie.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

To dość banalne stwierdzenie Radek :) Brak szczupaka w wodach mazurskich jezior natura rozwiązuje kormoranem. Jest go tam zatrzęsienie (zastępuję on szczupaka regulując ilość ryby drobnej), jak te jeziora zamarzają, to stada ruszają 'w kraj'. Ten ptak musi zjeść około pół kilo ryb dziennie. Jak więc stado siądzie na jakieś rzece czy zbiorniku, dokona rzezi (przykład Sanu i odcinka specjalnego kilka lat temu). Wyobraźcie sobie, że na jakieś wodzie siądzie 500 sztuk 'czarnej zarazy'. Wiele ryb nie jest w stanie uciec przed ptakiem, bo jest zima i maja zmniejszony metabolizm. Często wybity zostanie narybek lina...

To przykład jak natura sobie radzi :) Tracimy na tym my, wędkarze, tracą wody. Pytanie więc, czy nie powinniśmy ostro reagować. Według mnie jesteśmy zarażeni wirusem bierności. W sprawie PZW też nie robimy wiele, pozwalamy sitwie się okradać i owijać wokół palca. Ten jest ten sam schemat :)

Musisz zrozumieć jedną podstawowa zasadę która jest nadrzędna i będzie istniała do końca świata.

Natura sobie poradzi.

Jeżeli człowiek, tylko i wyłącznie jej nie przeszkodzi.
Nie jestem pewien powyższego zdania patrząc na obecna sytuacje pandemiczną świata.

Kiedyś kormorany i ryby żyły w symbiozie.
Ryb było znaczniej więcej niż obecnie.

To jest równanie z jedną niewiadomą do rozwiązania przez dziecko.

Myśle, że wiesz do czego „piję”.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

To dość banalne stwierdzenie Radek :) Brak szczupaka w wodach mazurskich jezior natura rozwiązuje kormoranem. Jest go tam zatrzęsienie (zastępuję on szczupaka regulując ilość ryby drobnej), jak te jeziora zamarzają, to stada ruszają 'w kraj'. Ten ptak musi zjeść około pół kilo ryb dziennie. Jak więc stado siądzie na jakieś rzece czy zbiorniku, dokona rzezi (przykład Sanu i odcinka specjalnego kilka lat temu). Wyobraźcie sobie, że na jakieś wodzie siądzie 500 sztuk 'czarnej zarazy'. Wiele ryb nie jest w stanie uciec przed ptakiem, bo jest zima i maja zmniejszony metabolizm. Często wybity zostanie narybek lina...

To przykład jak natura sobie radzi :) Tracimy na tym my, wędkarze, tracą wody. Pytanie więc, czy nie powinniśmy ostro reagować. Według mnie jesteśmy zarażeni wirusem bierności. W sprawie PZW też nie robimy wiele, pozwalamy sitwie się okradać i owijać wokół palca. Ten jest ten sam schemat :)

Musisz zrozumieć jedną podstawowa zasadę która jest nadrzędna i będzie istniała do końca świata.

Natura sobie poradzi.

Jeżeli człowiek, tylko i wyłącznie jej nie przeszkodzi.
Nie jestem pewien powyższego zdania patrząc na obecna sytuacje pandemiczną świata.

Kiedyś kormorany i ryby żyły w symbiozie.
Ryb było znaczniej więcej niż obecnie.

To jest równanie z jedną niewiadomą do rozwiązania przez dziecko.

Myśle, że wiesz do czego „piję”.

No tak.... tyloo w tedh kormoran nie był pod scisłą ochroną......
Maciek