Suwerenność? Wytłumacz to chociażby takiej branży wędkarskiej, która dostanie niesamowicie po doopie. Jest masa innych którą czeka to samo.
Wg mnie suwerenność była głównie hasłem do zmydlenia oczu i wygrania wyborów, zagrano na uczuciach wyborców. Brexit grozi rozpadem UK, jest problem z Irlandią Północną jak i Szkocją, która otwarcie mówi już o kolejnym referendum, jest ono kwestią czasu. Nie będzie żadnego dealu z USA jaki obiecywał Trump, bo tego już nie ma, dziś władzę przejmuje Biden. Masa biznesu uciekła do Europy, grozi to sektorowi bankowemu. Do tego UK nie ma już wpływu na decyzje UE, której była podstawowym członkiem.
Jestem pewny, ze gdyby ludzie widzieli jak ma wyglądać brexit w rzeczywistości, a zwłaszcza wędkarze, to byliby za pozostaniem UE. Obecnie mamy konfrontację rzeczywistości z obietnicami polityków, i widać to w wędkarstwie chociażby. A nie otwarto jeszcze sklepów i ludzie nie wiedzą o podwyżkach. Magazyny firm są w dużej części puste. Ogólnie UK sie zatowarowało przed brexitem i teraz wiele firm ma zapasy, schody się zaczną jak trzeba będzie je uzupełniać. Przemysł samochodowy może sie po prostu wycofać z UK, jak wiele innych, gdy koszty produkcji będą zbyt duże. Ludziom wmówiono, że można zjeść jabłko i je mieć jednocześnie, teraz widać, że to nie działa. Żywność z Europy miała zastępować ta rodzima z UK, ale jest problem z siłą roboczą, nie ma komu pracować na farmach, więc jest problem. System punktowania imigrantów działa w przypadku lekarzy czy informatyków, ale nie pracowników pracujących na najniższych stawkach, a tych potrzeba tu najbardziej. Dostęp więc do siły roboczej jest utrudniony, to uderza w rodzime gałęzie gospodarki. Wmówiono Brytolom, że będą kontrolować swoje granice. Nikt m nie wytłumaczył, że oznacza to również, że EU będzie kontrolować swoje, a to oznacza ograniczenia w przepływie towarów chociażby. Masa firm teraz, handlujących z EU (główny partner handlowy UK) ma wielkie problemy z ogarnięciem tematu, oni nie wiedzą jakie teraz będą mieli koszty produkcji. Rząd nie zapewnił płynnego przejścia, ale zrzucił przedsiębiorcom bombę na głowę. Nie każdy to przetrwa.