Autor Wątek: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?  (Przeczytany 18255 razy)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #105 dnia: 17.01.2021, 10:02 »
Lucjan bez obrazy to tylko dyskusja ,temat dotyczy brzany i klenia na komercjach ,co dla mnie osobiście jest nieporozumieniem ,bo to gatunki typowo rzeczne i niech tak zostanie ,ja wiem że niektórzy dla zysku zrobią wszystko ,ale ja jestem przeciwny i to moje zdanie osobiste i uszanujmy to ,co do samych łowisk komercyjnych nie korzystam z nich i nie będę korzystał, bo pomimo bezrybia i dewastacji wód PZW oczywiście nie z mojej winy ;),uważam że wciąż da się połowić na nich ,dlatego dla mnie ryby z PZW mają większą wartość jak z komercji od takie moje podejście bez urazy panowie :beer:

Offline Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 366
  • Reputacja: 334
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #106 dnia: 17.01.2021, 10:27 »
Padło tu wiele słów na temat komercji jakie to one są ble, wędkarze siedzący w ścisku, ciągle rozmowy i dzwoniące telefony, stojące WC itp. i trudno się z tym nie zgodzić bo tak właśnie jest na większości tych łowisk, dlatego ja np. czesto biorę specjalnie urlop aby jechać w tygodniu i moc połowić choć trochę spokojniej. Ale z czasem mam również tego dość i jadę w krzaczory wiślane posiedzieć w spokoju i powalczyć z komarami 😁. Dlatego polecam zdrowe podejście do tego tematu, ja łowię wszędzie i nie dziele wędkarzy komercyjnych na tych gorszego sortu jak i złowionych z różnych miejsc ryb, które bardziej cenne.
Sławek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 541
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #107 dnia: 17.01.2021, 10:38 »
Przywołałeś moje dzieciństwo Czesiu -piękne to były czasy. U mnie też to tak to wyglądało.
Cyt."
Doskonale pamiętam, gdy jako dzieciak siedziałem na rybach, na różnych stawkach czy zaporówce z ojcem. Po zarzuceniu zestawu można było się spodziewać wszystkiego. Leszcze, czasem całkiem ładne, co jakiś czas atrakcyjna płoć, karasie, liny, częste okonie i jazgarze na robaka, zdarzał się malutki sandaczyk, nawet szczupaczek, trafił się karp z zarybienia, sporadycznie nawet węgorz. Też bym chętnie wrócił do takich czasów. Cały czas coś się działo, były brania, były spławy ryb, nigdy nie było się pewnym co podejdzie. Pomimo biedy sprzętowej i technicznej było doskonale, a jak już coś większego zerwało zestaw, to dopiero były emocje."

Jeden aspekt i zarazem jedyny wydaje mi się interesujący...
Czas....
Faktem jest że obecne społeczeństwo chce już szybko ...natychmiast mieć.
I w naszym hobby tak jest - mieć już branie.

Przywołam jeden fakt mamy porównanie pzw i komercje.

Dla mnie to durnota porównywać i wywyższać się. Wszystko zależy od łowiących.... chcą mają pzw ...chcą mają komercje.
Wielokrotnie pisałem czym różni się ryba złowiona tu i tu...
Mają inne ryje... inaczej wydalają. Mówią do nas...

Nie i moim zdaniem cieszmy się przyrodą życiem . Wiadomo powstało wiele masarni komercyjnych ze stanowiskami co pare metrów... tłokiem i rumorem jak dla mnie nie mających nic wspólnego z przygodą ...tylko siłka pyk i jest.
Ale jest i wiele pięknych miejsc na komercjach.
Przyklad no kili i licencji w punkt .
Połamania.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 379
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #108 dnia: 17.01.2021, 11:01 »
Tomek, jam ci nie wróg :) Zwracam uwagę na pewne określenia których używasz, i które są pewnym 'zagalopowaniem się'. Zwłaszcza w przypadku twierdzenia, że komercje są nienaturalne a wody PZW tak. Problem w tym, że każdy wie, że komercje są sztuczne, i służą wędkarzom tylko i wyłącznie. Wody PZW jednak to przynajmniej w połowie wody naturalne które zostały po prostu zmasakrowane. I należy ubolewać, że nie ma tam ryb, nie zaś chwalić je. To pomnik naszej głupoty i chciwości.

Inną sprawę zgłasza Czesiek, takich wędkarzy jak on stygmatyzujesz takimi wpisami, podobnie jak Rebirth :) To są niepotrzebne podziały. Jestem pewien, że nie macie do niego żadnych pretensji, jednak wielu może odebrać w ten sposób takie komentarze, poczuć się dotkniętymi. Dlatego lepiej być bardziej wyważonym.

Do tego już w Polsce dochodzi do przesady. Jedni atakują tych, co łowią na Dzierżnie, ze tam robią filmy. A gdzie ktoś wolałby pójść na grzyby, do lasu gdzie jest ich jak na lekarstwo, czy tam, gdzie ich pełno? :) A boli to, że jak ktoś napisze, że złowił na wodzie PZW taką ilość ryb, to jest to nie do powtórzenia praktycznie gdzie indziej. Ale czego to jest dowód? Wg mnie tego, że się w swoim okręgu nie potrafi działać przede wszystkim. A w Gliwicach ktoś zadbał i są wyniki! Druga rzecz to ból, że mało kto chce pójść w ślady kół opiekujących się no kill. I właśnie często się atakuje karpiarzy, za alarmy, za to, za tamto. Ale to właśnie ta grupa wędkarska ma na swoim koncie największe sukcesy. Zamiast przyłączyć sie do lamentów nad PZW, żądaniami o zniżki i tak dalej wzięli sprawy w swoje ręce.

Dlatego Tomek możemy spokojni przybić piątkę, bo myślimy podobnie, wszyscy prawie na forum, różnimy się szczegółami :thumbup:. Nie stygmatyzujmy jednak się wzajemnie. Nikt nie powie, że łowienie na wodach PZW jest łatwe, ale to nie wina komercji bynajmniej. To właśnie fatalny stan wód PZW napędza klientów komercjom i wodom no killi czynie je tak popularnymi. Wielu wędkarzy nie ma zamiaru się męczyć łowieniem drobnicy w imię zasad, to jest hobby. Do tego pamiętajmy, że Polska jest podzielona na dwa rejony. Jeden to ten, gdzie są pojezierza, drugi gdzie większość łowisk to wyrobiska czy byłe stawy hodowlane. To dwie różne bajki, i musimy się tu rozumieć, że specyfika tych łowisk jest inna. Nie atakować i narzucać swój punkt myślenia, ale rozumieć wzajemnie. Bo ja rozumiem Twoje podejście bardzo dobrze, nie zgadzam się jednak z negowaniem komercji i tych co tam łowią, podobnie jak ze stwierdzeniem, ze wody 'naturalne' mają być trudne. Naturalnie powinny być pełne ryb, i taka jest prawda. Dlatego zawody wędkarskie w Czechach, pokazywane przez Kacpra Góreckiego to inny świat. Ty negujesz komercje, więc nie dziwi mnie, że i w sprawie brzany masz pewne 'ostre' podejście. Póki co przeciwko brzanom na komercjach są głównie ci, co na komercjach nie łowią (w UK). Tak jak za upadkiem PZW i jedną składką ci, co do PZW nie należą lub nic tam nie robią. Wg mnie należałoby zrobić badania wpierw aby coś udowadniać. Pytanie też, czy chcielibyśmy łowić tylko polskie gatunki w naszych wodach? Lin i leszcz byłyby największymi z karpiowatych na wodach stojących :) To pytanie jest dla orędowników 'natury' i 'dzikości'. Dla mnie to zbyt mało :)

Pax :)
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #109 dnia: 17.01.2021, 11:17 »
Lucjan daleko mi do stygmatyzowania kogokolwiek :beer:,niech każdy łowi gdzie chcę mnie to nie obchodzi ,ja mam swój punkt widzenia i nie zmienię go mam do tego prawo i napisałem to w poście wyżej ,uszanujmy każdego zdanie bo na forum są zwolennicy jednej i drugiej frakcji ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 379
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #110 dnia: 17.01.2021, 11:28 »
Myślę, że nawet nie ma tu żadnych frakcji, po prostu mamy inne zdania i tylko tyle :)
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #111 dnia: 17.01.2021, 11:34 »
Zdania możemy mieć różne ,ale jedno nas łączy nas tu wszystkich dobro ryb ;) :beer:

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 541
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #112 dnia: 17.01.2021, 11:41 »
Lucjan daleko mi do stygmatyzowania kogokolwiek :beer:,niech każdy łowi gdzie chcę mnie to nie obchodzi ,ja mam swój punkt widzenia i nie zmienię go mam do tego prawo i napisałem to w poście wyżej ,uszanujmy każdego zdanie bo na forum są zwolennicy jednej i drugiej frakcji ;)

Tomek ja cie rozumiem.
Dlatego tak ważne jest by w każdym okręgu w ramach pzw był wybór.
Woda nie tknięta..... oraz woda licencyjna (takzwany sklep rybny)
Tym sposobem powstrzymamy odpływ chetnych łowić jak na komercji z możliwością dla miesiarzy zwrotu karty... w postaci białka.
Oraz coś dla miłośników ciszy spokoju.

Maciek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #113 dnia: 17.01.2021, 11:47 »
:thumbup: :beer:

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 381
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #114 dnia: 17.01.2021, 12:59 »
Pamiętam moje początki na komercjach, dosłownie wstydziłem się tam łowić. Mało tego, rozglądałem się, czy aby jakiś znajomy mnie nie zobaczy. Ja król rzek i żwirowni na komercji?! Sam dzisiaj nie mogę uwierzyć, że byłem tak do tego nastawiony.

Pierwszy raz pojechałem na pobliską komercję z Mariuszem-@mariospin. Pamiętam, jak cwaniakowałem, że metoda to, że metoda tamto, że na sztywno, że komercja i takie tam kocopoły :D Pod wieczór już inaczej śpiewałem, bo Mariusz mi złoił dupsko, aż trzeszczało.

Dzisiaj wiem, że wody PZW powinny wyglądać jak wiele komercji w mojej okolicy. Tylko co by było, gdyby w przyszłym sezonie dokonała się rewolucja w PZW i nagle zaczęliby zarybiać wszystkie zbiorniki jak w Czechach? Co wtedy z przeciwnikami dzisiejszych komercji? Rozumiem, że większość z nich przestałaby łowić na tych wodach?

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Reputacja: 96
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #115 dnia: 17.01.2021, 13:49 »
Rebrith i tomasz38 jest mi na swój sposób przykro i nieprzyjemnie w związku z tym co piszecie. Albo raczej z powodu jak piszecie. O ile Tomasz ograniczył się do przekleństwa i manifestacji, że jest tradycjonalistą, tak Rebrith formułuje wypowiedzi w sposób, który mocno prowokuje.
Pisząc : ".... z takim podejściem, Twoje miejsce z pewnością jest na basenach z rybami..."  moim zdaniem zasługujesz na porządną reprymendę.
Nie będę się wstawiał za bezpośrednio urażonymi osobami, nie będę się odgrażał czy tak samo pogardliwie pisał. Jest mi zwyczajnie smutno, że dialog jest tak prowadzony i poważnie się zastanawiam jakie masz problemy, że reagujesz i piszesz w taki sposób.

Pragę tylko zauważyć iż również wielokrotnie zaznaczałem, że uważam co uważam bo jestem w tym temacie strasznym konserwatystą. A co do zacytowanego zdania to nie wiem co w tym obraźliwego - jeśli ktoś kpi i śmieje się z walorów natury jaką dają dzikie wody (wspominałem o śpiewie ptaszków i maszach) to odpisałem, że się nie dziwię, że z takim podejściem ta osoba jest fanem basenów z rybami, nie wydaje mi się żeby to było obraźliwe stwierdzenie. Zwłaszcza, że nie używam wobec nikogo żadnych inwektyw ani wulgarnych słów, prawda? Także spokojnie O:)

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #116 dnia: 17.01.2021, 13:59 »
Panowie luzik. Każdy niech łowi gdzie i jak mu się podoba, czy to będzie komercja, dzika woda z pięknym otoczeniem czy też bulwary w centrum miasta. Jego sprawa, także :beer:
Adam

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 773
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #117 dnia: 17.01.2021, 14:08 »
Co Wam za różnica gdzie kto łowi? Nie łowie na komercjach i nie czuję się z tego powodu w żaden sposób inny.

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #118 dnia: 17.01.2021, 14:41 »
Cieszę się ,że mam w okolicy cztery zbiorniki Pogoria

Piękne zbiorniki. Zwłaszcza Kuźnica i jej rozlewiska.
Niestety wg moich informacji występuje tam patologia wśród pseudo karpiarzy, polegająca na handlu złowionymi większymi egzemplarzami karpi. Ryby trafiają na zbiorniki komercyjne, gdzie "pracują" na Janusza biznesu.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #119 dnia: 17.01.2021, 14:45 »
Michał na 4 łowię najmniej ,i z reguły nocki tylko ,wolę 3 zdecydowanie ;)