........Całą zimę na przełomie roków 2019 i 2020 spędziłem na dworze, rzucając różnymi zestawami - i spinningowymi, i castingowymi. ............
............
Szacunek dla Jacka za wykonanie czasochłonnych testów i do tego w warunkach zimowych przez dwa sezony.

Na zasięg zarzucanych zestawów mają wpływ różne ograniczające oddziaływania. Do nich należą opory powietrza działające na część lecącą oraz opory tarcia wysnuwającej się żyłki w obszarze wędziska i kołowrotka.
Wszelkie opory tarcia żyłki wpływają hamująco na prędkość lotu zestawu i w efekcie na skrócenie zasięgu. W zakresie wędziska siła oporów stawianych lince zależy od jej gładkości, średnicy i sprężystości oraz od jakości, wielkości i ilości przelotek. Większe przelotki, cieńsze oraz mniej sprężyste i mniej zniekształcone linki, to mniejsze tarcia.
Tarcie na przelotkach zmniejszymy kiedy z kierunkiem wędziska będziemy nadążali za kierunkiem opuszczającej je żyłki podczas lotu zestawu.
Z punktu widzenia zmniejszenie oporu żyłki na przelotkach byłoby najlepiej gdyby środki przelotek oraz oś szpuli kołowrotka leżały na jednej prostej. Spełnienie tego wymogu wymuszałoby bardzo wysokie przelotki lub/i nisko osadzony kołowrotek. W praktyce jest to niemożliwe do uzyskania i na przelotce startowej ma miejsce największa zmiana kierunku żyłki, tym większa i powodująca tym samym większe opory im niższa i bliżej kołowrotka osadzona jest przelotka. Dalej i wyżej osadzona zmienia z kolei bardziej kierunek żyłki do następnej przelotki. Potrzebny jest kompromis.
W zakresie kołowrotka tarcie linki występuje głównie na krawędzi szpuli. Zależy więc od gładkości i kształtu tej krawędzi i rośnie wraz ze wzrostem średniego kąta nachylenia odcinka żyłki od powierzchni zwoju do krawędzi szpuli względem osi szpuli. Średniego, bo kąt ten zmienia się także wraz z aktualnym położeniem na szpuli schodzącej żyłki i jest największy kiedy znajduje się ona z przodu. Najmniejsze tarcie jest przy małej wartości średniego kąta, czyli wtedy kiedy szpula jest pełna.
Szpule płytkie i szerokie ( wysokie) zapewnią więc z uwagi na ten kąt większy zasięg zarzutów niż głębokie i wąskie (niskie).
Linka schodząc ze szpuli ma spiralny kształt i szczególnie dla sztywnych i grubych żyłek jest on zapamiętany. Spirala ta uderza w najbliższą przelotkę. Im większa średnica szpuli, mniejsza przelotka oraz bliżej kołowrotka tym stawiany opór na przelotce jest większy. Większy jest także opór dla bardziej sprężystych i/lub grubszych żyłek.
Przy większych średnicach szpuli i płytkich szpulach powstaje mniej spiral, ale są większe i każdy zwój stawia większy opór na przelotce. Szpula o mniejszej średnicy lub przy tej samej średnicy, ale z głęboką i wąską (niską) szpulą , to więcej mniejszych spiral, ale jednocześnie mniejszy opór każdego zwoju.
Jak z testów Jacka wynika dla grubych żyłek korzystniejsza jest opcja z większą szpulą.
Trudno ocenić jaki jest względny udział poszczególnych elementów ograniczających odległość zarzucania. Być może, że niektóre są bardzo mało znaczące. Niewątpliwie bardzo widoczny w praktyce jest wpływ głębokości szpuli. Nawijamy więc zawsze do pełna aby mieć większy zasięg.
Chciałbym zwrócić uwagę, że najbardziej zauważalny wpływ wielkości i umieszczenia przelotek, rodzaju kołowrotka oraz żyłki na odległość zarzucenia będzie dla małej masy zestawu. Przy tej samej prędkości początkowej zestawu występujące siły tarcia nie zależą od tej masy i straty energii z tego powodu będą procentowo większe w stosunku do energii zestawu w momencie jego startu niż dla masy dużej.
Te większe procentowe straty energii powodują szybszy spadek prędkości lecącego zestawu i zmalenie odległości zarzucenia. Przy dużej masie pewnych zależności omówionych wyżej możemy nie zauważyć z uwagi na mały ich wpływ na zasięg.
