Świtek fajny wątek wstawiłeś i troszkę mnie uprzedziłeś bo po tym co mnie ostatnio lekko spotkało też mi po głowie chodził podobny wątek

Ale do meritum.
Dwa tygodnie temu na portalu o.l.x całkiem przypadkiem wpadła mi w oko świeżutka aukcja sprzedaży kija Shimano Beastmaster AX Light Feeder 3,30/70gr.
Z opisu aukcji wynikało że kij jest "mało używany ....w eleganckim stanie i godne polecenia". Z rozmowy telefonicznej wynikało jak i również zostałem zapewniony że kij było bardzo mało używany "że jak go zobaczę to sam stwierdzę i będę zdziwiony że jest w idealnym stanie i praktycznie nie używany , że nawet spigoty nie są porysowane".
Ogólnie pytałem sprzedającego czy kij jest gdzieś porysowany, w jakim stanie jest korek itp itp. Z rozmowy na prawdę wynikało że jest to perełeczka która praktycznie już nie jest dostępna i "żebym brał póki jest"

W aukcji tylko 3 zdjęcia ( a można wstawić aż 8 ) i to zrobione z oddali gdzie trudno stwierdzić wizualnie stan wędki.
Ustaliliśmy wysyłkę za pobraniem (koszt 30 zł), od rozmowy kupna do otrzymania przesyłki miną tydzień. Z uwagi że nie było mnie w domu , po rozmowie z kurierem przesyłkę "odebrałem" na mieście . A tak na prawdę sprawdziłem stan i nie przyjełem zamówienia.
Otrzymana tudzież wysłana wędka absolutnie nie zgadzała się z opisem w sprzedaży a tym bardziej jej stan nie wynikał z tego co mnie zapewnił sprzedający w rozmowie telefonicznej .
Korek mocno powycierany z ubytkami i szczelinami, gdzie na dzień doby już trzeba było by się nim zająć, do tego pianka mocno ubrudzona a cały blank powycierany. Samych szczytówek nie chciało mi się już patrzeć, więc nie wiem jaki był ich faktyczny stan i czy były oryginalne.
Ze swojej strony, spakowałem kij z pomocą kuriera, prosiłem o ostrożność i zaklejenie taśmą na magazynie ( bo ani ja ani on na stanie nie mieliśmy taśmy) Kij został dostarczony na magazyn a tam poproszony o zaklejenie

Z tego co już wiem, górną część tuby na magazynie nikt nie zakleił ( a na magazyn wędka została przyjęta jako cała i nie uszkodzona ).
W rzeczywistości sprzedający dostał wędkę z połamanym 2 elementem na odcinku 5 cm

Wędka spakowana w tubę + gruba folia bąbelkowa, a wędkę dodatkowa usztywniłem folią od góry żeby nie wypadła .
Dla mnie osobiście, rozmowa ze sprzedającym już po otrzymaniu przez niego uszkodzonej wędki jak i również zdjęcie które nie omieszkał mi wysłać z połamanym elementem, mocno śmierdzi wyłudzeniem pieniędzy/odszkodowania od firmy kurierskiej ale ja już nie będę bawił się w detektywa.
Morał z tego taki : że przed zakupem trzeba zachować szczególną czujność bo nie wszystko złoto co się świeci a zło czucha za rogiem.