Nowe ceny zanęt Sonubaits

[e-MarioBros]

tylko ten który zna wodę i potrafi zlokalizować ryby

u mnie to warunek konieczny (nr 1), ale niewystarczający,
żeby "porządniej" połowić niezbędna jest:
2 - dobra zanęta, Sonu do niej należy - ale nie tylko,
3 - dobra przynęta, dobrana do warunków panujących danego dnia

W tym roku miałem wiele przypadków gdzie warunki 1 i 2 były spełnione, ale póki się nie wstrzeliłem w warunek nr 3 brania były sporadyczne. I koledzy łowiący obok doświadczali tego samego.

[Rebrith]

Na zawodach wierzę, że zanęta może zrobić różnicę ale na prywatnym łowieniu, zwłaszcza jak po bokach nie ma nikogo... jak to Górek mawia "jak ryba ma do wyboru jeść piach albo zanętę to wiadomo co wybierze"

Ps: Niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy nie miał dnia konia na Traperze i kto nie wyzerował na Sonu.

[Tomba]

Zanętą ryba się nie naje. Jej rolą jest zwabienie ryby i zatrzymanie przy bardziej smakowitych kąskach. Na różnych łowiskach działają różne zanęty. Na komercjach chyba jednak głównie mączka rybna. Ważna jest też barwa zanęty. Na moich łowiskach sprawdza się ciemna. Brakuje mi MMM dark ale dodaję do jasnych czarnego barwnika od Górka i jakoś daje radę. Tyle, że łapy się brudzą.

[tomasz 38]

Mam kilka swoich ulubionych zanęt,na które łowię od lat ,ale i one bez odpowiedniej modyfikacji same rady by nie dały ,nie wierzę w magię super zanęt bo takich nie ma ,to jest tylko dla wędkarzy chwyt i widać że spora rzesza daje się naciągać ,oczywiście każdy łowi jak chcę i na co chcę nie wnikam

[pr00]

Tak piszecie o tych co myślą, że drogi sprzęt sam łowi, ale ja w życiu takiej wypowiedzi na tym forum nie widziałem. Ba, użytkownicy drogiego sprzętu nie kwestionują skuteczności łowienia na tani. W drugą stronę widzę mnustwo zarzutów i żółci. Skąd to się bierze wytłumaczy mi ktoś z tych krytyków ?

Nie wiem skąd to wynika, być może z obserwacji na łowiskach? Fakty są bezsprzeczne:
1. Ani drogi ani tani sprzęt sam nie łowi.
Obserwacje (biorąc pod uwagę łowienie feederami):
Moda i wpływ reklamy-tu chyba nie ma co się oszukiwać, na łowiskach doskonale widać gonitwę za nowinkami zarówno sprzętowymi jak i w technikach łowienia. Łowcy prześcigają się w nowościach, markach etc. To jest fakt. Natomiast tym , którym nie zależy na tym, lub nie mogą sobie pozwolić na takie wydatki na sprzęt może to w jakiś sposób przeszkadzać i komentują.
Osobiście uważam, że nie ma w tym nic złego, bo tak wygląda postęp, wśród tej najdroższej półki też jest sporo bubli jak w półce średniej, niskiej czy całkiem budżetowej, więc nie ma się o co napinać. Wędkarstwo ma dawać radość, zabawki również, sam często zmieniam sprzęt, po prostu się nim bawiąc, by mieć ogląd czym się różnią "w boju" dane sprzęty.
Generalnie temat można przyrównać do samochodu-samochód za 2, 20, 200 tys, 2 mln robi taką samą robotę, wiezie z pkt A do B, no i pewnie nikt na tym forum nie pogardziłby furą za 200 tys czy 2 mln, ale z różnych powodów takowych nie mamy, często z powodu ograniczeń finansowych jeździmy tańszymi autami, które również spełniają nasze wymagania.
Ale jak to mawiają wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ja jeszcze jedną rzecz zauważam, że chłopaki z topowym sprzętem mają też wiele ograniczeń, których Ci ze średnim czy tanim często nie mają, a mianowicie należą do różnych teamów, grup sprzętowych, są ograniczeni marką, którą chcąc nie chcąc mają chwalić bo mają z tego profity, lub (co gorsze) często Ci mający top sprzęt to wędkarze jeżdżący non stop po zawodach, a wtedy parcie na wynik jest spore i Ci ludzie zatracają tę radość z łowienia w ciszy, spokoju, bez napinki na rzecz wyników, tabelek, nagród.
Także swoją drogę wędkarską niech każdy sam sobie wyznacza. Feederowanie i tak jest stosunkowo niedrogim hobby w porównaniu do innych technik, czy rodzajów hobby (lotninctwo, łowiectwo etc).

Mam bardzo podobne podejście z tym, że ja jestem gadżeciażem. Co najśmieszniejsze na mój post odpisałeś tylko Ty czyli osoba ze zdrowym podejściem, Ci co najbardziej krzyczą, że sprzęt nie łowi siedzą cicho ...

[Brzanoholik Sandomierski]

Ci co najbardziej krzyczą, że sprzęt nie łowi siedzą cicho ...

Eeee.... bo w olbrzymiej większości przypadków nie łowi Wystarczy budżetowej jakości kijek i kołowrotek, żyłka czy plecionka też nie za kosmiczne pieniądze itp itd. Liczy się dobranie i zgranie tego sprzętu do siebie i łowiska a nie suma na rachunku. Oczywiście są sytuacje i warunki w których tylko odpowiedni (i nietani) sprzęt w ogóle na łowienie pozwala np. podniesiona rzeka lub łowienie na dystansie - a tutaj już byle Jaxon czy Mikado nie wystarczy.

To samo pewnie dotyczy zanęt. I tutaj będę siedział cicho bo jeśli chodzi o dobranie i przygotowanie zanęty jestem ostatnim neptykiem...

[Kozi]

Widzę, że niektórzy mają problem z zozgraniczeniem metod połowu i co za tym idzie doboru sprzętu. Nie da się jednoznacznie powiedzieć, że sprzęt łowi czy też nie. To wszytko zależy od metody połowu i jej trudności (np odległości łowienia). Przy łowieniu blisko brzegu nie potrzebny nam wyszukany sprzęt bo jest on najzwyczajniej zbędny, wystarczy budżetowy zestaw. Natomiast jeśli chcemy łowić daleko lub ekstremalnie daleko potrzebujemy odpowiedniego sprzętu. Uogólniając 90% wędkarzy w zupełności powinien zadowolić budżetowy sprzęt, w dziejszych czasach można kupić dobrze i tanio, nie trzeba wydawać setek czy tysięcy złotych.

[Rafallub900]

Jak dla mnie mmm jest to taka podstawowa bezpieczna zaneta bez jakiś nachalnych aromatów i udziwnień. Wiadomo można sobie modyfikować pod daną wodę.
Mi się sprawdza na wszystkich komercyjnych łowiskach. Cena dla mnie nie gra jakiejś tak wielkiej roli (przez sezon poszło mi 3kg) nie robię jej nie wiadomo ile na wyjazd czasami mieszam z innymi dobrymi zanetami.
Dla mnie ważniejsze jest mieć świadomość, że mam dobry towar w koszyku który znam,umiem dobrze przygotować i całą swoją uwagę mogę skupić na szukaniu rybek. Często słyszę nad woda nie polapalem bo zaneta do du.. y.
W metodzie to większość mixu stanowi pellet. Do necenia ziarno i grubszy pellet, zaneta to tylko garstka żeby zwabic szybciej ryby.
Sprzęt na dzień dzisiejszy wolę trochę droższy i teoretycznie lepszy. Mam przyjemność z używania i lubię gadżety ,nowości które pomagają nam w rozwijaniu naszego hobby.
Nie rozumiem ludzi którym przeszkadza , że ktoś inwestuje w sprzęt chce się rozwijać.

[Brzanoholik Sandomierski]

Nie rozumiem ludzi którym przeszkadza , że ktoś inwestuje w sprzęt chce się rozwijać.

Moim zdaniem jest to zwykła zawiść plus brak umiejętności. Bo jestem w stanie zrozumieć że kogoś nie stać na pikerka z wysokiej półki, zanęty po pół stówki za kilo czy wypasiony fotel z szpejami wszelkiej maści ale żyłki 0.30 nawiniętej do połowy szpuli, zanęty zrobionej na beton czy podejścia "człowiek rzuca a Pan Bóg koszyk nosi" bo "jak ma wziąść to weźmie" nie rozumiem za cholerę.

[krzysztof4101997]

A nie jest to też pasja aby próbować,, lepszych, droższych '' wędek itd, które wcale być takie nie muszą? . Polecam forum jakieś słuchawkowe. Tam nikt się nie dziwi jak ktoś zmienia słuchawki które kosztowały 4 tys na takie za 8 tys, które nie grają dwa razy lepiej a może tylko 10 %?. Później je sprzedaje za 6 i kupuje jakieś za 5 bo jest na nie hajp i musi je wypróbować bo zaraz chory będzie gdy tego nie zrobi . Myślę że gdy kogoś stać na droższy sprzęt to nie ma on potrzeby biegać i popisywać się czego on nie ma. Raczej nie powie koledze, że np. te słuchawki które ma w uszach kosztują kilka tys bo kolega pomyśli sobie ze jest pi....

[Michał N.]

Z tym wytykaniem drogiego sprzętu,to troszke chyba na wyrost powiedziane.

Co do zanęt,to sprawa jest uwarunkowana presją i rybostanem. Jeżeli mowa o komercji 2-4 hektary,na której większość ryb była już złowiona kilkukrotnie i które pewnie znają więcej rodzajów przynęt ,niż ja,to faktycznie tylko drogi towar może dać efekt.

Naturalne wody - zupełnie inna tematyka. Sam łowię tanimi zanętami ,bo i tak to dodatki są najważniejsze zaraz po lokalizacji.

[Brzanoholik Sandomierski]

A nie jest to też pasja aby próbować,, lepszych, droższych '' wędek itd, które wcale być takie nie muszą?

Ja napisałem tylko że tańszy sprzęt wystarczy. Nie napisałem że jest obowiązkowy A że jest przyjemniej łowić sprzętem dobrze wykonanym, wykończonym i w stylistyce jaka komu odpowiada to mi nie trzeba tłumaczyć. Sam ostatnio dołożyłem sporo do karpiówki tylko dlatego że wyższy model miał przelotki na podwójnym stopkach (i cieńszy blank).

[Lukas 78]

Inny komfort łowienia jest sprzętem z wyższej półki , to bez dwóch zdań. Co do zanęt, to często to efekt placebo i reklamy, wiadomo że w droższych mogę być lepsze składniki ,ale przeważnie te ze średniej półki robią taką samą robotę a masz tego 2 razy więcej. Jeśli komuś się wydaje ,że raptem on ma brania jedno za drugim a ktoś siedzi obok i nic , w pierwszym rzędzie poszukał bym przyczyny w ukształtowaniu dna i miejscu, a dopiero później skakał do góry ,że to efekt użytej zanęty bo tak raczej nie jest. 

[Alek]

Temat wałkowany co najmniej kilkanaście razy na forum. Droższy to lepszy i temu podobne teorie.
Wątek dotyczy zanęt Sonu i na tym proponuję się skupić, a nie który sprzęt lepszy. Jeżeli ktoś ma taką potrzebę niech używa zanęt Sonu, jego sprawa. Czy drogo czy tanio to kwestia subiektywna. Ja na pewno nie zapłacę ponad pięć dych, stać mnie, ale uważam, że to za dużo i tyle.

[zwykly_michal]

Przesadzają z ceną ale kupujący zweryfikują czy tak jest. Nie zapłaciłbym aż tyle za paczkę zanęty.